Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Śmierć
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Jestem ciekaw waszych wypowiedzi na ten temat.
Ja zaznaczyłem, ze TAk bo wydaje mi sie, ze kazdy w swojej podswiadomosci boi sie tego co bedzie potem. Śmierc nam jako życjacym jest obca wiec wydaje mi sie, ze strach jakotaki jest.
Lecz zcasem juz chcialbym byc przy Bogu.
Co ma byc to bedzie :!:

Anonymous

Gdy myślę o śmierci to mam ciarki na całym ciele. :cry:
Jeżeli wierzy sie w Boga to nie widze powodu by bać się śmierci, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
playah napisał(a):Jeżeli wierzy sie w Boga to nie widze powodu by bać się śmierci, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
W sytuacjach ekstremalnych (a wlasna smierc chyba mozna uznac za taka Język) czlowiek nie moze byc pewien swojej wiary -> patrz: sw. Piotr
Ja zaznaczyłem TAK.
Choć często są w moim życiu takie momenty, kiedy się jej nie boję, a przynajmniej nie tak bardzo. Najczęściej, kiedy jestem pewien, że jestem w stanie łaski uświęcejącej. Wtedy jakoś nie przeraża mnie myśl, że np. za godzinę mogę zobaczyć Stwórcę.
Ale gdy wiem, że nagreszyłem, to zaczynam się bać śmierci. Tym bardziej im więcej mi na sumieniu siedzi.
zdecydoawanie TAk...

bardzo boje sie smierci, nawet za bardzo...

potrafie wpasc w panike na sama mysl o niejSmutny

wiem ze nie powinnam bo wierze w Boga, ale nic na tk nie poradze,,,
Generalnie boje się samego momentu, jednak nieraz juz bardzo bym chciała byc przy Panu. Myślę, ze jest Tam u Niego niesamowicie...Tego poprostu nie da sie ogarnąć Duży uśmiech, opisać. Wiem jednak, że to On wybiera czas, a póki co: 1kor9,16- aby jak najwięcej osób mogło się cieczyć Jego obecnością.
Wydaje mi sie, ze tam u Boga musi byc czadowa imprezka...
Chcialbym balowac z Aniolami juz. Bo tak mi ciezko isc za Bogiem.
'Nie mam zdania na ten temat...' Duży uśmiech
Ja też, ale w sumie mogłabym powiedzieć, że pół na pół Uśmiech
Nie ma co ja sie tam boje smierci. Co ...
Jak sobie pomysle, ze mam potem cale zycie ladowac wegiel do pieca to mnie dzik bierze :/
Ja się śmierci nie boję! Przecież jest Jezus, a On pokonał śmierć!
Ja sie nie boje smierci, boje sie ze przyjdzie, keidy bede na nia najmniej przygotowany.
Czlowiek tak naprawde nigdy nie bedzie przygotowany, bo zawsze bedzie mu sie wydawalo, ze ma jeszcze cos do zrobienia...
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie