Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Czy czytasz Pismo Święte
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Intersuje mnie jaka cześć z was czyta systematycznie lub mniej Pismo Święte.
Na dziń dzisiejszy ciagle nie moge powiedziec, ze jest co moja codziennoscia Smutny
Ale czytam, czesto jest Ono w moich dłoniach.
czytam codziennie Duży uśmiech gorzej mi idzie z medytacją :oops:
I znowu nie ma odpowiedzi którą chciałabym zaznaczyć Duży uśmiech Oczko
Czytam, a raczej staram się czytać jak najczęściej - o tak. Kupiłam sobie nawet wczoraj nowe Pismo i jestem bardzo zadowolona. Wreszcie mogę je nosić na spotkania modlitewne, bo to mniejsze i lżejsze wydanie Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Ja tez staram sie czytac codziennie Pismo Św...ale nei zawsze mi to wychodzi ...a o medytacji to juz wogole nie wspomne... (a tak bardzo mi jej brakuje... ;( )
pozdr.KASIA
czytam ale sporadycznie. Bo nie zawsze ma na to czas. A z medydtacja to juz nie wspomne.
a ja czytam codziennie chociaz mam czesto problem z medytacja ale staram sie to poprawiac Uśmiech
Napisze co mi przyszlo po przemysleniach moich raczej z moich doswiadczen.
Czas potrafimy znalezc na przeczytanie PŚ, bo traktujemy to raczej jako lektre. Jesli chodzi o medytacje nie widzimy zbytniego sensu. Nie potrafimy buc wierni Panu Bogu. Zakladamy cos ale potem przeszkadzaja nam TV, komp, i oczywiscie calllllllllllly dzien sie uczymy Oczko i nie ma miejsce na medytacje.
Tak chyba wlasnie jest.
A wystarczy tylko "ustawić" swoje piorytety!!!!!! Język Wtedy znajdzie się czas na wszystko....
No tak ale trudno medytowac..jesli sie mysli..np. z czego sie jutro bedzie pytanym, badz tez co trzeba jeszcze zrobic...
pozdr.KASIA
Nie no jak juz medytuje to looz. Ale ciagle nie moge ustawic tych Gregorianowych piorytetow Smutny
Spoko, spoko, ale.............

Chyba nie można tak myśleć! :cry: Zawsze coś będzie: a to jutro sprawdzian, a to jutro wyjazd, a to jutro randka z wymarzonom dziewczyną/chłopakiem itd. Każda wymówka jest dobra.

Wcale nie potępiam uczenia się i robienia czegokolwiek, jednak........ oddajmy głos Jezusowi! :o

:arrow: W dalszej ich podróży przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: &laquo;Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła&raquo;. A Pan jej odpowiedział: &laquo;Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba <mało albo> tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona&raquo;. /Łk 10, 38-42/

Właśnie potrzeba tylko jednego! Maria umiała skupić się na jednym - w danym momencie - Jezusie! Jeśli się uczę to sie skupiam na tym, jeśli się modlę to skupiam się na Jezusie! Wyobraźcie sobie: przychodzi chłopak na randkę i sobie siedzi z dziewczyną, ona jest zachwycona jego obecnością, a ten choc to jego wymażoan myśli oczymś innym. Czy to ma sens? :?

Wiadomo to jest trudne, ale nie można wkoło się wymawiać. Wszystko jest możliwe ---> Flp 4, 13 Duży uśmiech
Ja czytam codziennie przy wieczornej modlitwie, tuż przed snem. Wtedy nie jestem rozkojarzony. Nie myślę o tym, czy jutro będzie sprawdzian, czy cuś inszego, bo skąd mam mieć pewność, że jutro wogóle będzie? Polecam przeczytać Mt 6,25-34
jesli chodzi o mnie to raczej czytam z doskoku i to ksiegi w calosci... nie mam za bardzo czasu i sily na codzienna medytacje. a PŚ czytam, bo musze... zaliczam znajomosc treści kolejnych ksiag a wracajac bardzo pozno do domu rqczej nie moge sie skupic na medytacji... takie zycie Smutny
Myslisz, ze nie da sie jakos wygospodarowac czasu 15 minut na codzienna medytacje :?:
hmmmmmmm ja myslę, że sie da tylko to nasze lenistwo mi tez się często nie chce :/
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie