Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Podjęta decyzja
wyznaczony termin...
to juz nieodwołalne,
za chwile będzie po wszystkim

ostre szczypce
one pomogą mi się pozbyć
tego dziecka, ktore miało być...

wydawało mi sie,
że jest owocem naszej miłości,
a teraz wiem...
jestem niemal pewna, że tak naprawdę
to ty go wcale nie chciałeś...

kiedy powiedziałam, że się go pozbęde
nie protestowałeś...
wyszedłeś bez słowa...

jeszcze chwila...
zaraz będzie po wszystkim...

wyznaczony termin...

nie zrezygnuje, nie cofne sie...

sama zostanę...

ostre szczypce rozrywają małe ciałko...
ono tak bardzo chciało żyć...
potrzebowało nas, a my...
wydaliśmy je w ręce kata,
który potraktował to jako rutynowy zabieg...
zero emocji, szczypce... kubełek...

jeszcze chwila...

juz po wszystkim...

nie ma nas...
nie ma dziecka...
zadnego śladu po tym co było między nami...

czy tak naprawdę tego chciałes?
właśnie tego?

już po wszystkim...

nie da sie tego cofnąć...
małe ciałko naszego dziecka leży w kubełku...
pośród innych odpadów medycznych...

a ja czuje sie jak wypalona ziemia...

a miało być tak pięknie...

Tekst niezwykle poruszający, smutny, jejku...

Jakoś naszło mnie na powrót do starych tekstów. Tekst faktycznie smutny... no i ma swoje drugie dno...

Jólka, to bardzo poruszające.................,
powiem ci jednak,ze w tym samym stopniu boli mnie widok starego człowieka
o którym dzieci i świat zapomniał.
Te smutne oczy mówiące jestem niepotrzebny nikomu, jestem ciężarem, nie mogę
wstać po szklanke wody, nie mogę wyjść na powietrze.................
Uzależnienie od łaski innego człowieka. I śmierci sie boi ..i do życia już sił nie ma.Przeraża mnie taka wizja.

Drugie dno, Jólka?

Vika, masz rację. To też smutne.
za dużo smutku w tym życiu...

Vika napisał(a):Uzależnienie od łaski innego człowieka. I śmierci sie boi ..i do życia już sił nie ma.Przeraża mnie taka wizja.

Napewno, duzo masz racji, Viko ale czlowiek dzisiaj jest uzalezniony od drugiego, zeby bylo wiecej milosci i zyczliwosci, to by ta pomoc byla przyjemniejsza.