a ja żem jestem sobie takim niepozornym absolwentem i studentem UWM w Olsztynie. Żem skończyłam na nieistniejacym juz niestety wydziele Pedagogiki i Wychowania Arystycznego (w skrócie wydziale PiWA) oligofrenopedagogike i mam tytul magistra... ponadto pomykam po korytarzach naszego diecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, z takowej racji iz w tym miejscu rowniez miesci sie wydzial teologii wczesniej wspomnianego UWM (w wolnym tlumaczeniu Uniwersytet Wiejsko-Miejski) to moze tyle o mnie
Witajcie
Zjechałem cały świat parę razy, wszystkie oceany, morza i ich wybrzeża.
Pracowałem w ropie, kładłem rurę gazową, obsługiwałem platformę, pracowałem w rafinerii, byłem inspektorem, woziłem ropę statkami tak dużymi, że na ich pokładzie można by było rozegrać jednocześnie trzy niezależne mecze piłkarskie i jeszcze na trybuny byłoby dobre miejsce, czyli na VLCC.
Mam kilkanaście międzynarodowych licencji w najwyższej klasie i parę dyplomów, znam parę języków obcych.
W młodości swej pracowałem jako murarz, pomocnik tynkarza, tragarz, tapeciarz, malarz, majtek pokładowy, byłem czwartym pomocnikiem kucharza (tzw. warzywny), żeglarzem, udzielałem korepetycji z matematyki i fizyki. .
Mam żonę sportowca zawodowca + czworo dzieci, mam jeszcze adoptowanego syna w Hondurasie, którego wykształciłem na stolarza.
Master Mariner
CezaryT
Kurcze z kąd to ja Cie znam :?: Gdzieś Cie już widziałem
Acha, zapomniałam dopisać, że mam ujmująco denerwujące usposobienie
P.S. Rasta, masz ładne dready
P.P.S. Daidoss, Gregoriano, jak już ucinaliście sobie kończyny siekierą, to schowalibyście przynajmniej dobrze ten keczup 8)
Offca napisał(a):P.P.S. Daidoss, Gregoriano, jak już ucinaliście sobie kończyny siekierą, to schowalibyście przynajmniej dobrze ten keczup 8)
Cały w tym motyw! Wielokrotnie robiłem motyw z ketchupem i zawsze zapomniałem go schować, tym razem dawne prawidło też zadziałało, hehehehehe :wink:
Przynajmniej jest śmieszniej.....
Mnie podnoszenie ciężarów nie pasjonuje, ale moja żona swego czasu uprawiała tak zwany „power lift”. 20 lat temu nie było jeszcze oficjalnie uznanej takiej dyscypliny sportu jak kobiece podnoszenie ciężarów. W wadze do 48 kilo ma druga połowa, Krystyna, odnosiła w młodości znaczne sukcesy. Do dziś mamy w domu sztangi, hantle, rowery, bieżnię, itd, czyli salę treningową.
Jeśli można wiedzieć Daidoss, to ile wyciskasz kilo na ławce i przy jakiej wadze własnej.
Ile kg podnosisz na barkach, a ile unosisz z ziemi?
Tak pytam z żywej ciekawości.
CezaryT
O ja cie! Daidoss nie wyglądasz na takiego co by miał takie muły :mrgreen:
Offca napisał(a):O ja cie! Daidoss nie wyglądasz na takiego co by miał takie muły :mrgreen:
O jaaaaa :!: Offca to znaczy, że mnie wyśmiałaś :?: Nie dobra Ty Wełniaku jeden :!: :!:
CezaryT napisał(a):Jeśli można wiedzieć Daidoss, to ile wyciskasz kilo na ławce i przy jakiej wadze własnej.
Ile kg podnosisz na barkach, a ile unosisz z ziemi?
Tak pytam z żywej ciekawości.
Moja waga to aktualnie 75kg schudłem
Na ławeczce wezme puki co 95kg. Na barki nigdy nie wyciskałem maxa więc nie wiem ile wycisne. Ile unoszę z ziemi :?: Jesli chodzi Ci o martwy ciąg to brałem 110kg więcej się bałem. zawsze mam schize, że mi coś trachnie :?
To narazie na tyle. Proszę się nie smiać bo będzie to surowo karane 
8)
Jejku to nie miało być wyśmianie :mrgreen:
No byłem niedawno u Daidossa na treningu.
Powiem, że łapska to on ma. Na siłowni tez powera daje. Na Odnowie mógłby stanąc na bramce
Oj Rasta przestań :!: :oops: co za koleś z Ciebie
A ostatnio na wuefie Daidoss narzekał na rozgrzewkę, którą prowadziłem ja! Mówił: "daj na luz". Ale to było po studniówce...
No wiesz dobrze, że powiedziałeś, że to było po studniówce
hehe ale Ty chyba nie powiesz, że byłeś pełen sił
bo Cię Futer będę podejrzewał o koksowanie
Coś takiego... A ostatnio ktoś tu narzekał, że gadam z Julią nie na temat, a tu proszę bardzo! :roll: Oj chłopcy, chłopcy... [-X
Offca napisał(a):Coś takiego... A ostatnio ktoś tu narzekał, że gadam z Julią nie na temat, a tu proszę bardzo! :roll: Oj chłopcy, chłopcy... [-X
Dobrze im powiedziałaś :mrgreen: