Podobno w Piśmie Świętym jest 365 wariantów zwrotu "nie lękaj się" - tak jakby Bóg chciał nam każdego dnia mówić, byśmy się nie bali, a zaufali Jemu. Tzn. mamy nie bać się nigdy! Nie mamy powodów, by się bać :jupi:
Nie bardzo wiem, jak dotrzeć do tych 365-ciu zwrotów. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o podpowiedź.
Pan jest moim pasterzem: nie brak mi niczego;
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
właśnie mnie pocieszają.
Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.
[Psalm Dawidowy (23) z Księgi Psalmów]
Dobrze,że zwróciłaś na to uwagę. Ważne!
A, aga, jeśli masz czas, to zacznij dziś szukanie tych fragmentów ręcznie, bez wyszukiwarek. Może być niezła zabawa
:wink:
Na pewno będę szukać. A mnie bardziej chodzi o wewnętrzne uzdrowienie, niż o zabawę
("wyszukaj w Biblii")