01-05-2009, 10:42
Ostatnio zaczęłam się intensywniej zastanawiać nad sensem i mocą
modlitwy. Wiadomo, że modlimy się za siebie, za bliskich, ale być może zbyt mało uwagi poświęcamy, w naszej codziennej rozmowie z Bogiem, najbardziej jego łaski potrzebującym. Są ludzie, którzy świadomie odrzucają Boga w swoim życiu i przekreślają szansę cieszenia się życiem
wiecznym, skazując się tym samym na potępienie. Przecież każdy z nas
modląc się, może przyczynić się do nawrócenia najgorszych grzeszników!
Pan Jezus powiedział do św. Faustyny: „Utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza mi jest modlitwa – to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana.” Istotne są również słowa Matki Bożej Fatimskiej: "Wiele dusz idzie do piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił". Więcej o objawieniach w Fatimie możecie znaleźć na stronie:
http://sanctus.pl/index.php?grupa=44&pod...04&doc=148
Myślę, że warto zastanowić się nad tymi słowami i zgodnie z objawieniami
poświęcić swoją modlitwę również w intencji osób nam nieznanych, grzeszników, pamiętając, że Pan Jezus da nam w zamian wiele łask
potrzebnych do naszego zbawienia. Uświadomiłam sobie, jak ważne jest
odmawianie Koronki oraz Różańca a także to, by zachęcać do takiej
modlitwy inne osoby. Stąd ten wątek Smile Jeśli możecie, umieszczajcie
te przemyślenia na znanych Wam forach i zachęcajcie w miarę możliwości
inne osoby do modlitwy w tej intencji. To przecież niewielki wysiłek, a może
zdziałać tak wiele!
Namawiam jeszcze do odwiedzenia strony
http://www.sw.tereska.pl/ gdzie oprócz informacji o
św. Teresie od Dzieciątka Jezus dużo można znaleźć na temat modlitwy
za grzeszników. Pamiętajmy jak wielką ma ona moc!
modlitwy. Wiadomo, że modlimy się za siebie, za bliskich, ale być może zbyt mało uwagi poświęcamy, w naszej codziennej rozmowie z Bogiem, najbardziej jego łaski potrzebującym. Są ludzie, którzy świadomie odrzucają Boga w swoim życiu i przekreślają szansę cieszenia się życiem
wiecznym, skazując się tym samym na potępienie. Przecież każdy z nas
modląc się, może przyczynić się do nawrócenia najgorszych grzeszników!
Pan Jezus powiedział do św. Faustyny: „Utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza mi jest modlitwa – to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana.” Istotne są również słowa Matki Bożej Fatimskiej: "Wiele dusz idzie do piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił". Więcej o objawieniach w Fatimie możecie znaleźć na stronie:
http://sanctus.pl/index.php?grupa=44&pod...04&doc=148
Myślę, że warto zastanowić się nad tymi słowami i zgodnie z objawieniami
poświęcić swoją modlitwę również w intencji osób nam nieznanych, grzeszników, pamiętając, że Pan Jezus da nam w zamian wiele łask
potrzebnych do naszego zbawienia. Uświadomiłam sobie, jak ważne jest
odmawianie Koronki oraz Różańca a także to, by zachęcać do takiej
modlitwy inne osoby. Stąd ten wątek Smile Jeśli możecie, umieszczajcie
te przemyślenia na znanych Wam forach i zachęcajcie w miarę możliwości
inne osoby do modlitwy w tej intencji. To przecież niewielki wysiłek, a może
zdziałać tak wiele!
Namawiam jeszcze do odwiedzenia strony
http://www.sw.tereska.pl/ gdzie oprócz informacji o
św. Teresie od Dzieciątka Jezus dużo można znaleźć na temat modlitwy
za grzeszników. Pamiętajmy jak wielką ma ona moc!