Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Noszenie krzyżyka/medalika, formą ewangelizacji (?)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
(13-03-2013 17:04 )PolakKatolikPatriota napisał(a): [ -> ]
(13-03-2013 02:10 )ŻycieJestPiękne napisał(a): [ -> ]Tu ten link nie działa, ale znalazłam Twój wpis gdzie indziej. Na innym forum. I nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym wszystkim co piszesz względem noszenia Krzyżyka co miałoby Ciebie dotyczyć?

Osobiście noszę 3 Medaliki (św.Benedykt, MB Szkaplerzna i Cudowny Medalik) razem na jednym łańcuszku

Chodzi o idiotyczne przekonanie ludzi ze podarowany komus krzyżyk sprawi ze ta osoba będzie miała ciężkie zycie.
a skąd wiesz, że idiotyczne?
sprawdziłeś to?
zbadałeś naukowo?
w inny sposób to potwierdziłeś?
Na każde pytanie odpowiedziałeś NIE
więc gdzie tu ten idiotyzm?
Twoje prywatne przekonanie - przeciwko powszechnemu (też o tym słyszałem, że nie daje się krzyżyka w prezencie, z 2 rożnych źródeł) tradycyjnemu przekonaniu, może bezsensownemu, zabobonnemu, bezpodstawnemu .... może!
A ja noszę w dokumentach (dowód, prawo jazdy itp) medalik bardzo stary znaleziony na leśnej ścieżce, na pewno ma historyczną wartość. Nie traktuje go jako amuletu ani talizmanu ani się z nim nie obnoszę, po prostu robi się pozytywnie na duszy gdy na niego patrzę. Myślę czasem kto i kiedy go zgubił na tej leśnej ścieżce, treść na nim napisana po łacinie o wiele większy niż dzisiejsze, osoba która go nosiła pewnie nie żyje od dziesiątków lat, może stu lat lub więcej,a kiedyś na niego spoglądała, modliła się gdy wisiał jej na szyi, pracowała, martwiła i kochała...czyż to nie piękne?
Pafni piękny sentymentalizm Uśmiech Każdy ma swój "medalik".

Ja tam noszę szatańsko okultystyczne Yin-Yang Duży uśmiech Ot zgadzam się z filozofią jaką sobą ukazuje.
Eee... przesada z tym szatańskim okultyzmem, yin-yang jest niezwykle trafnym symbolem tego co ziemskie. Tutaj wszystko ma swoje białe i ciemne strony. Gdy zachowujemy równowagę, rozsądek i jasny umysł nie grozi nam popadnięcie w skrajność.
Tak Pafni - my to wiemy Uśmiech
No właśnie nie. Gdy starasz się być świętym wtedy jest ok. Gdy nie ma zła w życiu człowieka jest ok. Diabeł nie jest szkodnikiem, jest mordercą i kiedy słyszę że jest potrzebny do ręce mi się załamują.
Chyba nikt nie twierdzi, że jest potrzebny diabeł. Najlepiej żeby go nie było. Ale skoro zło panoszy się na świecie to trudno udawać że go nie ma, pamięć o tym, że zło istnieje daje świadomość aby go unikać.
"Gdy zachowujemy równowagę, rozsądek i jasny umysł nie grozi nam popadnięcie w skrajność. "

Nie żadna równowaga dobro-zło ale 100% dobra powinno być. Taki każdy powinien mieć taki cel, każda zabawa z Diabłem kończy się tragicznie. No cóż, jest to skrajność, ale tak właśnie ma być zimny albo gorący nie letni.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Przekierowanie