Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Ponowna ekskomunika Bractwa św. Piusa X?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
tom (KAI/RV) / ju., Berlin, 2009-08-27

Kard. Karl Lehmann zaznaczył, że jeśli „Bractwo św. Piusa X nadal będzie się zachowywało nierozsądnie i prowadziło grę z papieżem i kurią, powinno się rzeczywiście powiedzieć, że nie należą oni do naszej wspólnoty”.

Zastrzegł jednak, że sam nie chciałby, aby doszło do takiej sytuacji.

Jest czymś osobliwym, że wprawdzie w obecnych czasach nie ma nic bardziej mrocznego i zacofanego jak ekskomunika to jednak, jeśli określeni ludzie, jak Bractwo św. Piusa X nie pasują do schematu, to rzeczywiście pojawia się wołanie o ekskomunikę - powiedział kardynał w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Frankfurter Rundschau”.

Równocześnie biskup Moguncji wyraził zrozumienie dla papieża, który kieruje do Bractwa prośbę o pojednanie. Jego zdaniem jest to zgodne z jego obowiązkiem jako najwyższego pasterza. Z drugiej strony, zaznaczył kard. Lehmann, Bractwo nie powinno powtarzać swoich prowokacyjnych słów i czynów.

Zdaniem niemieckiego purpurata Bractwo św. Piusa X jest nadzwyczaj niejednolitą grupą osób rozczarowanych i sfrustrowanych. „Niektórzy nie mogą sobie poradzić z nowoczesnością, inni z francuską rewolucją, jeszcze inni użalają się nad wolnością religijną, a jeszcze inni nie zgadzają z reformą liturgiczną z lat 60.” – ocenił kard. Lehmann i uznał za możliwe, że Kościół pozyska niektórych członków Bractwa. Zaznaczył, że są wśród nich także „niepoprawni”, co pokazuje przykład negacjonisty Holokaustu bp Richarda Williamsona.

Kard. Lehmann zwrócił uwagę, że spór o Bractwo św. Piusa X zaszkodził Kościołowi katolickiemu w Niemczech, co pokazuje również liczba osób występujących z Kościoła.

Za ekai.pl http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x22...w-piusa-x/

No ciekawe, jaka będzie ich odpowiedź...?.
Ależ to oczywiste: Potraktują wystąpienie kard Lehmanna jako kolejny wyskok "moderny i posoborowia".
Nie żebym podważała decyzje Watykanu, ale można by wysnuć przypuszczenie, że zdjęcie ekskomuniki z Bractwa nie było do końca przemyślane pod kątem ewentualnych konsekwencji. Sednem problemu zdaje się pozostanie to, że wielu członków Bractwa jest sedewakantystami. W szerokim ujęciu.

Miałam z 3-ma do czynienia. I może wyjątkowo felernie trafiałam, ale to naprawdę byli frustraci, na dodatek agresywni. Z jednym sprawa otarła się o policję (groźby).
Annnika napisał(a):... to naprawdę byli frustraci, na dodatek agresywni. Z jednym sprawa otarła się o policję (groźby).
Doprawdy? przypominam, że członkowie Bractwa to wyłącznie osoby duchowne.
A jeśli chodzi o kard lehman, to niech raczej zważa, by sam nie podpadł pod kary koscielne, bo jego niektóre wypowiedzi ocieraja sie o herezje i aposTazję.
Kyllyan napisał(a):Doprawdy? przypominam, że członkowie Bractwa to wyłącznie osoby duchowne..

I co z tego..?

Kyllyan napisał(a):A jeśli chodzi o kard lehman, to niech raczej zważa, by sam nie podpadł pod kary koscielne, bo jego niektóre wypowiedzi ocieraja sie o herezje i aposTazję.

Masz jakieś dowody, na ten osąd...?
Ano, chciałem dopytać, czy osoby, z którymi miała do czynienia Annika byli rzeczywiscie członkami Bractwa, czyli księżmi. Poza tym, o ile mi wiadomo, za głoszenie pogladów sedeckich sie z Bractwa wylatuje w trybie przyspieszonym.
Jesli chodzi o kard Lehmana to oczywiscie znam takie jego wypowiedzi.
No i kiedy kardynał - głosił twoim zdaniem owe herezje...?
Nie myslisz chyba, ze bede tracił czas by Ci cokolwiek udowadniac. Chcesz to sobie poszukaj. Google twoim przewodnikiem, a zacząc mozesz tu : http://www.kreuz.net/
Kardynał, tak jak i Bractwo zreszta, obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny snieg. napisałem w tym temacie,bo miełem wątpliwosci co do postu Anniki. Czy rzeczywiście Te osoby, o których pisała to byli członkowie FSPX, czyli księża.
A zwolennicy Bractwa, wsród tradycjonalistów to juz zdecydowana mniejszośc. Być moze zaczna odgrywac jakąś rolę, gdy dogadają się z Rzymem. Jesli nie, skazani są na izolację. Pod ekskomunikę moga podpaśc w jednym tylko przypadku. Jesli nie dogadaja sie z Rzymem, to w razie smierci któregos z biskupów, bedą zmuszeni znów - bez pozwolenia - wyswiecic nowych biskupów. Ale wtedy juz napewno zejda na taki margines, na jakim jest teraz kilku "katolickich" papiezy Oczko
No cóż Kyllyan, oskarżasz kardynała o coś bardzo poważnego, robisz to w internecie w miejscu, gdzie każdy może przeczytać, a więc publicznie.
Potwierdzasz, że znasz konkretne wypowiedzi, a na końcu stwierdzasz, że nie będziesz tracił czasu na... udowodnienie własnego zdania.
Miej trochę poczucia odpowiedzialności za własne słowa, jeśli już musisz publicznie oskarżać hierarchów Kościoła, to przynajmniej popieraj to jakimikolwiek faktami.
Póki co Twoja ostatnia wypowiedź wygląda na zupełny unik, i to niezbyt grzeczny.
Winnam wam mega przeprosiny za błąd wyrażania się w pośpiechu. Chodziło o sympatyków Bractwa. I naprawdę ci, na których się natknęłam tacy byli jak w powyższym moim opisie.
Kyllyan napisał(a):Nie myslisz chyba, ze bede tracił czas by Ci cokolwiek udowadniac. Chcesz to sobie poszukaj. Google twoim przewodnikiem

Jesteś naprawdę przekomiczny, piszesz, że kardynał głosi herezje, a kiedy pytam się jakie, to każesz mi samemu szukać..... doprawdy piszesz bardzo treściwie..... :shock: Duży uśmiech
Moi drodzy. To wy jesteście smieszni. Nie mam zwyczaju zapisywać adresu kazdego artykułu jaki czytam. Poza tym, jestem na tym forum pare latek i chyba wiecie, że nie jestem gówniarzem, który podaje nie sprawdzone informacje. Poza tym, temat nie jest o kardynale, ale o FSPX.
Ale macie, trochę to trwało, bo artykuł jest z przed dwóch lat.: Oczko
http://www.kreuz.net/article.4828.html

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 06:49 ]
Annnika napisał(a):Chodziło o sympatyków Bractwa. I naprawdę ci, na których się natknęłam tacy byli jak w powyższym moim opisie.
Od razu tak sobie pomyslałem. Też znam paru oszołomów z tej półki Oczko
Zresztą, Tadzia - katolika to chyba wiekszość z nas zna.
Akurat on nieszkodliwy. Choć upierdliwy. Jego poglądowy brat za to napędził mi nie lada stracha i dopiero wizja nalotu na dom (panowie w mundurach) go najpierw lekko ostudziła, a potem zamroziła. Ale ciągnęło się ot półtora roku. Gość z drugiego końca Polski zdobył informacje o mojej rodzinie i próbował zastraszać.

Ok, offtop nabiłam, przepraszam.
Przekierowanie