Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Książki religijne bez Imprimatur
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jakby ktos nie kojarzył co to Imprimatur, to tutaj skopiowałam z wikipedii..

Imprimatur (łac. niech będzie odbite) - w publikacjach kościelnych pozwolenie na druk książki, oficjalna aprobata władz kościelnych, wydawana zazwyczaj przez miejscowego biskupa (ordynariusza).

Tutaj nawet nie chodzi o książki "z Empiku", "Wydawnictwie Świętego Wojciecha ".czy w wielu innych religijnych księgarniachznajduje sie sporo ciekawych książek o tematyce religijnej, jednak nie wszystkie maja imprimatur.
Jak do nich podchodzic ? #-o
Zdjąłęm z półki książke: Jezus z Nazaretu, Jezepha Ratzigera.
I pacz pan. Ani imprimatur, ani Nihil Obstat nie ma.
I teraz co mam zrobić? Czytać, czy nie?
Wiem, że powinno się korzystać z książek, które mają imprimatur, ponieważ są wiarygodnym
źródłem.
Aha, czyli ksiązka napisana przez papieża nie jest wiarygodna bez imprimatur?
No ale Imprimatur jest jakimś uwiarygodnieniem, prawda? Co oczywiście nie znaczy, że jest równy z monopolem na prawdę. Zresztą kto miałby papieżowi wydać decyzję? I po co? Uśmiech
Imprimatur jest używany raczej w książkach typowo teologicznych, wchodzących w szczegóły, kierowanych do otwartego grona osób zainteresowanych.
Książka nie posiadająca imprimatur nie jest "gorszą" literaturą, czy skażoną. Ciężko dociekać konieczności nadawania tego typu aprobaty takim książkom jak: "Monopol na zbawienie", "Kościół dla średniozaawansowanych", czy katolickie thillery, typu: Przygody Don Mateo. Na dodatek autorzy takich książek przedstawiają swój punkt widzenia, dzielą się swoimi doświadczeniami i ujmują to w języku, który nie brzmi bynajmniej jak imitowanie oficjalnych dogmatów Kościoła.
Imprimatur mają dziś na przykład Filokalia, wzbogacone także o teksty monastyczne prawosławnych świętych mnichów z lat nowożytnych. Ta aprobata jest znakiem, że dana książka nie zawiera nic, co mogłoby być niezgodne z nauczaniem KK. Tak więc nawet ateista, który napisze doktorat z teologii katolickiej, zawierający treści zgodne w pełni z nauczaniem Magisterium może na swoje dzieło dostać imprimatur.

Jak podchodzić do takich książek? Warto by zastanowić się jak chcesz traktować imprimatur - czy jest to dla ciebie także informacja o jakości książki, czy tylko o jej klarownej treści?
Przeczytałem w życiu więcej książek bez imprimatur niż z tą aprobatą. W żadnej spoza grona "wyróżnionych" nie znalazłem nic, do czego można by się przyczepić.
To jasne, że jeżeli chcesz zacząć zagłębiać się w konkretną dziedzinę teologii, sięgając po książki typowo naukowe, warto zaopatrzyć się w te, które posiadają taką aprobatę.
Ale jeśli lektura ma na celu duchowy i intelektualny rozwój, to taki, czy inny stempelek nic nie zmienia.

Mimo wszystko jednak teraz imprimatur nadaje się często książkom pupularno-teologicznym. Specjalnie popatrzyłem na swoją półkę religijną i tak:
Imprimatur mają książki:
"Jezus żyd praktykujący"
"Piękno Biblii"
"Leksykon modlitwy"
a takowej informacji nie zawierają katechezy wygłaszane przez o.Rainero dla Jana Pawła II i Benedykta XVI, a teraz opublikowane w formie książkowej...

Tak więc, jak widać różnie z tym to bywa, a czy jest to tak istotne w tego typu książkach?
Kyllyan napisał(a):Aha, czyli ksiązka napisana przez papieża nie jest wiarygodna bez imprimatur?
Imprimatur nadaje biskup, po sprawszeniu zgodnosci tresci z wiara katolicką. Tak wiec tamta ksiazka Imprimatur posiada "automatycznie". :wink:
jest jeszcze tylko do użytku wewnątrzkościelnego
i to pisało w książce orędziach Jezusa do kapłanów
teraz wysłuchałam w konferencji ( w radiu mamre zresztą Uśmiech) że czasami ksiązki nie mają imprimatur tylko jest zgoda np przełożonego zakonu, to jednak nie ma wżadnym stopniu takiej samej wagi jak Imprimatur samo w sobie
:lapa:
Dobrych stacji słuchasz Uśmiech

Jakby ktoś chciał: http://giszowiec.net/Radio_Mamre.m3u Polecam Uśmiech
bashca napisał(a):to jednak nie ma wżadnym stopniu takiej samej wagi jak Imprimatur samo w sobie

Imprimatur to imprimatur, jest ono ważne dla wydawnictw katolickich. Nietstety nie udzielane jest dla stron internetowych, mimo, że na stronach są zamieszczane różne treści a wątpliwości czy dana strona jest katolicka czy tez nie może budzić wątpliwości. Trudno jednak przewertować tyle stron katolickich aby można było przyznawać Imprimatur. Musiałby ogromny sztab ludzi pracować nad tym a Kościół ma tyle spraw na głowie..

Z książkami jest inaczej i tutaj jest konieczność przyznawania Imprimatur.
Przekierowanie