Mordimer_Madder napisał(a):Wiesz coś, czego ja nie wiem?
Myślę, że Ty wiesz o wiele lepiej, ale będziesz się tego publicznie wypierał. Ja natomiast się domyślam, na czym polegało to Twoje "poświęcenie":
Mordimer_Madder napisał(a):Poświęcałem się tak blisko 30 lat
A domyślając się, pozwolę sobie na króciutki cytat:
Cytat:o świetna milicjo! [itd.]...
http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?...ht=#149498
Scott:
Mały wycinek z tego, co przytoczyłeś:
"Nagle tuż obok mnie widzę, że młody chłopak szarpie się ze starszą panią. Natychmiast podbiegają do nich ludzie, by ich rozdzielić, jednak mimo to mężczyźnie udaje się kopnąć, a potem opluć kobietę. Ludzie dzwonią po policję, chłopak natomiast krzyczy w stronę poszkodowanej: „Ty k...wo jedna!”. Zostaje otoczony przez ludzi, zaraz przyjeżdża radiowóz. Pomimo wielu świadków zdarzenia incydent kończy się tylko spisaniem danych osobowych chłopaka i znieważonej przezeń kobiety."
Zobaczmy, co pisze Niezależna.pl. Otóż reporter zauważa, że nagle spostrzega chłopaka szarpiącego się z kobietą. Co to oznacza - że zdarzenie zauważył od środka, gdy już trwało. Nie widział, jak się zaczęło: czy chłopak zaczął się agresywnie zachowywać wobec kobiety, czy przeciwnie, to staruszka zaczęła się agresywnie zachowywać wobec niego.
ALE. Już na końcu tego akapitu, mimo, że reporter nie zna początku zajścia, całą winą obarcza chłopaka, niejako "z urzędu".
"Niezależna"? Nie sądzę...
Cytat:Myślę, że Ty wiesz o wiele lepiej, ale będziesz się tego publicznie wypierał
Ależ śmiało... na wszystko mam stosowne papierki, więc nie kryguj się... czy może jak zwykle pleciesz, co ślina na język przyniesie, byle tylko mieć ostatnie słowo... masz moje publiczne pozwolenie na wywlekanie moich czerwonych brudów. Tylko bacz, by polegały na prawdzie, bo nie będzie zmiłuj - przyjdzie komornik :aniol:
Mordimer_Madder
:arrow: P.W.
Mordimer_Madder napisał(a):by polegały na prawdzie
prawda jest prosta: opcja polityczna broniąca obecności krzyża pod Pałacem Prezydenckim jest dla Ciebie niewygodna, bo wraz z nastaniem jej władzy skończą się Twoje przywileje emerytalne
tak to wygląda z mojej perspektywy - trzydziestoparolatka, który ma świadomość, że emeryci z PRLowskich służb nie cieszą się sympatią tej opcji politycznej
:diabelek:
Mam takie same przywileje emerytalne, jak inni policjanci w świecie... a nawet ciut jakby słabsze od wielu starych demokracji... a jak do tej pory zamach na emerytury mundurowe to domena PO, bo pewnie spora część działaczy PiS mogłaby na tym ucierpieć.
Widzisz - łapanie pospolitych bandytów jest zasadniczo pozbawione podtekstów politycznych i do tego dorobić ideologii się nie da... i nie ma znaczenia, w jakiej formacji społeczno-ekonomicznej taki przestępca uwił był sobie gniazdo. Kilku z "moich" jeszcze siedzi i posiedzi... i nie nosili bibuły :diabelek:
Nie dociera do Ciebie, że moja postawa może wynikać z poczucia braku tolerancji w Polsce i sprzeciwu wobec uzurpowania sobie praw przywódczych przez KK w demokratycznym kraju :!: :?:
I byłaby taka sama, gdybym nawet żył z kopania rowów na akord, co zresztą jako młody chłopak musiałem robić, by zapracować na utrzymanie w czasie, gdy inni musieli się jedynie uczyć... zresztą zapewne i Tobie podsuwano wszystko pod nos, byś teraz mógł obnosić się z wielkim ego i miękkimi rączkami bez śladów ciężkiej pracy... więc mi tu młodzieńcze nie wyjeżdżaj z czerwonymi przywilejami, bo to argument rodem z dawno zapadłej piaskownicy. Skup się lepiej na tym, o czym masz jakie takie pojęcie i nie opluwaj zbyt łatwo innych, bo to bywa zgubne a na pewno nie rokuje dobrze na przyszłość. I oczywiście śmieszy, gdy z braku argumentów sięga się do oszczerstw.
Tak. Uderz w stół, nożyce się odezwą... Ja nie wnikam - wszak zaznaczyłem wyraźnie:
Cytat:się domyślam
... i na tym poprzestaję. Jeśli jednak chcesz nam opowiadać o swojej chlubnej bądź niechlubnej przeszłości,
chętnie poczytam, ale w osobnym temacie, bo tu robisz off topic.
Reszta - P.W.
Drizzt napisał(a):"Niezależna"? Nie sądzę...
Stanowczo najbardziej niezależna. Nie ma chyba innego portalu informacyjnego tej wielkosci i takich gazet jak GP i miesiecznik których redektor naczelny[Sakiewicz] nie będący księdzem i miał takie poglady jak i otaczajece go srodowisko.
Cytat:Od 1981 był członkiem, a następnie animatorem Ruchu Oazowego Światło-Życie, zaś od 1982 członkiem, a następnie odpowiedzialnym za wspólnotę ruchu Wiara i Światło. Ruch koncentruje się wokół osób z upośledzeniem umysłowym, tworząc im z osób zdrowych naturalne środowisko przyjaciół. Wspólnotę, w której działa do dziś, założył w 1987 ze swoją narzeczoną, a później żoną Agnieszką.
W latach 80. działał w podziemnym Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, a następnie Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. W 1988 w czasie majowych strajków, odtwarzał NZS na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Pisywał do młodzieżowej prasy podziemnej (Słowo Niepodległe), a po nawiązaniu współpracy ze środowiskiem Głosu do "Wiadomości". Był organizatorem jednej z pierwszych manifestacji antyaborcyjnych.
W 1989 zakładał Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, a następnie został na krótko redaktorem naczelnym jej organu partyjnego Biuletynu. W 1991 wycofał się z działalności politycznej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Sakiewicz
Bardzo niezależni od anty-chrzescijanskich salonów, lewaków.... :wink:
Ale sorry za OT
Scott - odnieś się do tego, co napisałem. Ów cytat: "Niezależna? Nie sądzę..." jest konsekwencją treści mojego posta. W którym, mam nadzieję, dość klarownie pokazuję, jak rozkłada się sympatia redaktora, jak z dwuznacznego zdarzenia robi znaczenie jednoznaczne, zgodne z własnymi oczekiwaniami/sympatiami.
Drizzt napisał(a):Scott - odnieś się do tego, co napisałem. Ów cytat: "Niezależna? Nie sądzę..." jest konsekwencją treści mojego posta. W którym, mam nadzieję, dość klarownie pokazuję, jak rozkłada się sympatia redaktora, jak z dwuznacznego zdarzenia robi znaczenie jednoznaczne, zgodne z własnymi oczekiwaniami/sympatiami.
Nie obchodzi mnie co napisałeś, nie czytam z zasady. Szanuje nerwy i zdrowie na takie rzeczy, tamto przemknelo mi mimochodem.
Scott napisał(a):Drizzt napisał(a):Scott - odnieś się do tego, co napisałem. Ów cytat: "Niezależna? Nie sądzę..." jest konsekwencją treści mojego posta. W którym, mam nadzieję, dość klarownie pokazuję, jak rozkłada się sympatia redaktora, jak z dwuznacznego zdarzenia robi znaczenie jednoznaczne, zgodne z własnymi oczekiwaniami/sympatiami.
Nie obchodzi mnie co napisałeś, nie czytam z zasady. Szanuje nerwy i zdrowie na takie rzeczy, tamto przemknelo mi mimochodem.
Cóż, więc życzę dalszego udanego zamykania oczu na niewygodne fakty. Patrząc na całokształt Twoich wypowiedzi - jesteś w tym dobry.
Pozdrawiam.
Scott napisał(a):Nie obchodzi mnie co napisałeś, nie czytam z zasady. Szanuje nerwy i zdrowie na takie rzeczy, tamto przemknelo mi mimochodem.
Doskonały sposób na moderację - nie ma to jak moderacja "na macanego", czyli bez czytania
Cytat:Szanuje nerwy i zdrowie na takie rzeczy
ale swoje teksty przynajmniej czytaj, bo tworzysz nowomowę... i nie lekceważ userów, bo to nie po moderatorsku a już z całą pewnością nie po chrześcijańsku :diabelek:
Mordimer_Madder, mylisz się ponieważ nie znasz sytuacji z Biblii gdzie Jezus zostawiał zwyczajnie pewne osoby, czy choćby historii pewnej wizyty JPII w Izraelu gdzie podbiegł pewien krzykacz i coś tam gadał, papież zwyczajnie poszedl dalej. Moim obowiazkiem nie jest usilowanie zbawienia kazdego za wszelka cene ale zrobienie wszystkiego co mogę zeby do tego doszlo, bliźniego swego mam kochać jak siebie samego, a jeśli ma tak być musze kochać i szanować siebie.