08-10-2010, 18:08
Witam wszystkich ciepło.
Jestem z Wami dzięki pewnej osobie, która dała mi namiar na to forum...i której za to bardzo dziękuję...
jestem niestety potwierdzeniem przysłowia: JAK TRWOGA TO DO BOGA...i coraz wyraźniej czuję, że mój życiowy dołek to sposób Pana Boga na powrót marnotrawnej córki... I wróciłam...I próbuje poskładać to, co się rozsypało...Mam nadzieję że z Panem Bogiem mi się to uda... Jeśli nie on- nic już mi chyba nie pomoże. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie
Z Panem Bogiem
Jestem z Wami dzięki pewnej osobie, która dała mi namiar na to forum...i której za to bardzo dziękuję...
jestem niestety potwierdzeniem przysłowia: JAK TRWOGA TO DO BOGA...i coraz wyraźniej czuję, że mój życiowy dołek to sposób Pana Boga na powrót marnotrawnej córki... I wróciłam...I próbuje poskładać to, co się rozsypało...Mam nadzieję że z Panem Bogiem mi się to uda... Jeśli nie on- nic już mi chyba nie pomoże. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie
Z Panem Bogiem