Ech, sylko, a mnie zasmuca poziom agresji w poslkim protestantyźmie - zupełnie jakby nie można było wznieść sie ponad własne denominacyjne tradycje i przestać dogmatyzować jawnie niebiblijne doktryny (zakaz chrztu dzieci, zakaz uznawania natchnienia ksiąg kanonu aleksandryjskiego, zakaz wiary w obcowanie świętych, zakaz niewidzenia babilonu w instytucjach KRK itp.itd.).
Niektóre grupy - np. te związane z portalem jezus.pl, albo choćby ogromna część polskich adwentystów - prezentują jaskiniowy antykatolicyzm. Przy całym szacunku i tolerancji (i jeszcze biorąc pod uwage fakt, że być może większość z nich to nieświadome narzędzia w ręku Zwodziciela!) nie wolno zapominać o tym, że są to ludzie służący Przeciwnikowi Boga i spotka ich zasłużona odpłata w Dniu Sądu za zadawanie ran Ciału Chrystusa - i za krzywdzenie szczególnie ludzi prostych.
To bardzo prosta prawda: zero Bożego błogosławieństwa dla społeczności, które ranią i krzywdzą innych wierzących. Żal mi polskich neoprotestantów, że dali się wpędzić w ślepy zaułek.
[ Dodano: Sro 15 Cze 2005 21:28 ]
sylka napisał(a):A powiedz mi kim dla ciebie jest Jezus?
Typowe protestanckie pytanie - i cóż, jeśli tobie napiszę, że Panem i Zbawicielem, to uznasz mnie za brata? Przeciez mimo zapewnień o [sola scriptura[/i] zaraz dopiszesz mi swój własny - wykraczający poza biblijne przesłanie - pomysł na to, co KONIECZNIE powienienem uczynić!
Nie?
A co z moim chrztem - i chrztem trójki moich dzieci, o który prosiłem Kościół? Co z faktem, że wierzę w realną obecność Chrystusa w Eucharystii? Że tytułuję Benedykta XVI "Ojciec Święty"? Że moje ulubione proroctwa znajduje w księdze Barucha? Że korzystam z sakramentu pojednania wierząc, że ustanowił go Jezus Chrystus? A w dodatku uważam się za świadomego, nowonarodzonego chrześcijanina, idącego prostą droga do Nieba.
I który zna Biblię znacznie lepiej niż 99% polskich, zadufanych w sobie, pełnych pychy i "poznania" (ROTFL) protestantów.
I przykro mi, że wciąż ktoś kto usiłuje się mienić "chrześcijaninem" usiłuje podważać moja wiarę.
Kłaniam się