08-03-2011, 13:42
W dyskusji z Janem o spodniach
Takie jest również moje zdanie na ten temat. Również faktem jest że "popyt rodzi podaż" ale też "podaż, pobudza popyt" - tak nieco trywializując.
Ale ojcze Witt - czy spodnie noszone przez kobiety (nie myślę tu o jakimś "ciuchu ociekajacym seksem")- wg ojca są czymś złym, niemoralnym, przeciwstawnym chrześcijaństwu i moralności chrześcijańskiej? Tak, że trzeba na nie zakładać tunikę?
EDIT Annnika: zakładamy tu tematy z nickiem w tytule, żeby nie mnożyć wątków , tylko niejako każdy ma swój :)
Cytat:o. Wit napisał/a:
Tak, zdrowa wstydliwość jest czymś bardzo ważnym i też zgadzam się z tym, że dzisiaj jest ona często niedoceniana. Zgadzam się też z tym, że wiele kobiet ubiera się dzisiaj nieskromnie i wyzywająco, przez co często nieświadomie popełnia grzech cudzy (prowokowania nieczystych myśli).
Wydaje mi się jednak, że źródła problemu są głębsze niż tylko moda
Takie jest również moje zdanie na ten temat. Również faktem jest że "popyt rodzi podaż" ale też "podaż, pobudza popyt" - tak nieco trywializując.
Ale ojcze Witt - czy spodnie noszone przez kobiety (nie myślę tu o jakimś "ciuchu ociekajacym seksem")- wg ojca są czymś złym, niemoralnym, przeciwstawnym chrześcijaństwu i moralności chrześcijańskiej? Tak, że trzeba na nie zakładać tunikę?
EDIT Annnika: zakładamy tu tematy z nickiem w tytule, żeby nie mnożyć wątków , tylko niejako każdy ma swój :)