Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: martabunia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wpisałam taki tytuł bo nie wiedziałam co mogę wpisać...

Jestem na początku procesu uwalniania ze zniewolenia.
Podpisałam kilka cyrografów w swoim życiu i tu męczy mnie pytanie.
Czy jeśli teraz jestem na drodze nawrócenia i staram się żyć dobrze, to czy jeśli w tej chwili bym np niespodziewanie zmarła, to miałabym szanse na zbawienie? Czy szatan dysponował by moją duszą, aż do procesu uwolnienia?
Pokój Ci Marto,

Dziecko Boże, zniewolenie dotyczy ciała, sfery emocjonalnej i psychiki. Nigdy jednak nie dotyczy naszej woli. Zatem możesz już w trakcie całego procesu uwalniania trwać w łasce uświęcającej, czyli w bliskości Jezusa. W duszy będzie Jezus, nawet jeśli na ciało czy emocje ma jeszcze wpływ zły.
Dlatego najważniejszą rzeczą jest trwanie w łasce uświęcającej, bo to grzech ciężki sprawia, że wchodzimy w królestwo śmierci, królestwo szatana. Grzech ciężki to śmierć duchowa i ona nas najbardziej poddaje w moc złego.
Nawet jeśli proces uwolnienia będzie trwał jakiś czas, to jeśli jesteś w łasce uświęcającej to nie masz się w ogóle czego bać - jesteś Jezusowa.
Dziękuję OjcuUśmiech
Bóg zapłać!
Przekierowanie