Manipulacja słowo które nigdy dotąd nie było tak popularne. Co to jest? Czy należy się jej obawiać? Jak demaskować manipulację? Jak bronić się przed manipulacją? Książka nie tylko odpowiada na te pytania, ale jest pełna przykładów z prasy, radio, telewizji. Książka oparta na 20 letnim doświadczeniu zawodowym, Panowie Wareccy bowiem od lat są psychologami ale i bacznymi obserwatorami naszej politycznej i społecznej rzeczywistości. Książka godna polecenia, bardzo interesujące wydają się przykłady z polskich i zagranicznych od XIX wieku po katastrofę smoleńską. Gorąco Polecam Woda z mózgu wydawnictwa Fronda to książka też o Tobie!
Czy w tej książce nie ma manipulacji?
hehe, może najpierw żeby umieć rozpoznawać manipulacje (te w ciekawszym wydaniu) należałoby poczytać coś uczącego manipulacji? :mrgreen:
No tak, ale w innej książce, co by manipulacje odkryć w tej :diabelek:
Manipulacji jesteśmy poddawani na każdym kroku. Ważne, żeby umieć wszystko przemyśleć i samemu stwierdzić czy to jest dobre czy złe. (ciach -a to po co?)
Zgadzam się z przedmówcą. Myślę, że manipulacja jest wszędzie, czasami dość wyrafinowana. W RM ostatnim czasem jest zabieganie o TV Trwam na tzw. multipleksie, pewnego razu po porannej katechezie miała być medytacja, zdziwiło mnie, że to bardziej wyglądało na próbę zahipnotyzowania słuchaczy, pamiętam parę zdań w tym jedno szczególne " budzisz się rano i wyobraź sobie, że włączasz radio a tam nie ma Radia Maryja, przeszukujesz stacje i nie ma twojego radia" potem była mowa o potrzebie zbierania podpisów, to była nie zła psychologiczna zagrywka.
Tak jak KK manipuluje ludzmi prostymi od 1000 lat to nikt nie umie manipulować,cała nadzieja w oświeceniu, w dostępie do wiadomości, które oczywiście trzeba sobie przefiltrować
Manipulują wszystkie media, nie ważne komu sprzyjają, więc nie wierzcie w żadne zapewnienia, że dana gazeta czy telewizja jest "obiektywna". Trzeba umieć czytać między wierszami i czerpać informacje z wielu źródeł.
wielu źródeł, ale najlepiej nie z telewizji ani gazet,
właściwe książki, najlepiej "zakazane", to jedyne źródło wiarygodnej informacji
Manipulacja była i będzie. Można powiedzieć, że wychowanie też jest w pewnym sensie powiązane z manipulacją.
Kwestia tego, jaka jest dana manipulacja, na ile pozwala się nam, by móc ją jednak rozpoznać i przyjąć bądź odrzucić ... tak filozoficznie i szeroko mi się napisało
No tak że każda gazeta i TV manipuluje to znowu nie jest.;p Choćby media katolickie po prostu patrzą na świat przez pryzmat wiary, a jak wiadomo Jezus jest Prawdą. I tu jest ok.
Inna sprawa to celowa manipulacja, zrobiona po to aby ludzie spalali się w dyskusjach, często ma to miejsce na niektórych portalach, nazw wymieniać nie muszę, to zna Internet ten wie. Tym ludziom nie zależy tylko na czytelniku nastawionym pozytywnie, ale równie mocno na tych negatywnych. Którzy będą napędzać dyskusje w komentarzach. Potem przyjdzie reklamodawca, oni mu pokażą ranking wejść alexa.com choćby, pokażą ilość komentarzy[ten nie spojrzy czy ktoś się zgadza czy zupełnie nie], i warunki umowy od razu lepsze. Wejście na taki portal- to jak kupienie od nich gazety. Dlatego jeśli widzi się ze gdzies to roba, to po prostu trzeba tam nie wchodzić, wtedy jest możliwość ze upadnie, innej rady nie ma.
Noone, nie siej teorii spiskowych, weź się za KKK i Biblie to teorie sekty Natanka Ci same przejdą.
wziąłem się już chwilę temu, dlatego czytam encykliki Papieży, stare też,
a to co piszę, znajdziesz potwierdzenie w encyklikach
i co masz na myśli pisząc "media katolickie" ?
bo wiele z tych niby "katolickich", jest w łapach burzycieli Kościoła Świętego - wroga wewnętrznego - synagogi szatana czyli masonerii
Noone - Czyli zakładasz, że owe encykliki które czytasz, zachowały się bez fałszerstw. Nikt ich nie przerobił i nie zmanipulował.
Tak? Od razu nasuwa się pytanie- skąd o tym wiesz?
I skąd wiesz, które niby "katolickie" media są - cytuję: w łapach burzycieli Kościoła Świętego - wroga wewnętrznego - synagogi szatana czyli masonerii.?
Ale ja pisałem o KKK i Biblii, katolik ma obowiązek czytania Biblii. A KKK jest po prostu obowiązkowy, bo bez niego można mocno pobłądzić. Biblia mówi wielokrotnie językiem historycznym, archaicznym, symbolicznym- ciężko to ogarnąć bez katechizmu. Encykliki czytaj, super sprawa, ale to jako coś dodatkowego, o ile będziesz mieć czas. Najpierw fundamenty.