24-01-2014, 00:18
Mam poważny dylemat;
Otóż ostatnio spadło na mnie tyle problemów osobistych i zdrowotnych,że tracę pamięć. Popełnię jakiś grzech, być może lekki,ale nie mnie oceniać,dla mnie grzech jest grzechem, wówczas nie przystępuję do Komunii Św., nie idę od razu do spowiedzi chcąc zwykle najpierw sprawę wyjaśnić,wyciszyć się, a potem wkrótce zapominam co to było,dlaczego, a nawet kiedy byłam ostatnio u spowiedzi,chociaż dość często korzystam z sakramentu pokuty.
Przyznam się,że należę chyba do ludzi dotkniętych problemem skrupulantyzmu.
Proszę o radę,jak sobie z tym radzić,jaki rachunek sumienia, zwyczajny oparty na przykazaniach, książeczce do nabożeństwa, modlitwa do Ducha Świętego , wszystko to nie skutkuje, nie radzę sobie.
Proszę również o modlitwę /choć to nie ten wątek/, coraz bardziej jestem zagrożona przez poważne choroby.
Otóż ostatnio spadło na mnie tyle problemów osobistych i zdrowotnych,że tracę pamięć. Popełnię jakiś grzech, być może lekki,ale nie mnie oceniać,dla mnie grzech jest grzechem, wówczas nie przystępuję do Komunii Św., nie idę od razu do spowiedzi chcąc zwykle najpierw sprawę wyjaśnić,wyciszyć się, a potem wkrótce zapominam co to było,dlaczego, a nawet kiedy byłam ostatnio u spowiedzi,chociaż dość często korzystam z sakramentu pokuty.
Przyznam się,że należę chyba do ludzi dotkniętych problemem skrupulantyzmu.
Proszę o radę,jak sobie z tym radzić,jaki rachunek sumienia, zwyczajny oparty na przykazaniach, książeczce do nabożeństwa, modlitwa do Ducha Świętego , wszystko to nie skutkuje, nie radzę sobie.
Proszę również o modlitwę /choć to nie ten wątek/, coraz bardziej jestem zagrożona przez poważne choroby.