No właśnie mam do was pytanie czy to prawda że każdy katolik musi odbyć rekolekcje przynajmniej raz w roku inaczej ma grzech ciężki?
Jeśli tak to gdzie jest to dokładnie napisane
Z tego co wyczytałem w sieci to nie jest to grzech ciężki, ale jako chrześcijaninie, katolicy mamy dbać o naszą wiarę, naszą stronę duchową i zaniedbywanie tego jest grzechem. Nie ma natomiast konkretnej kary za nieuczestniczenie w rekolekcjach. To czy ma się grzech ciężki zalezy od tego jak bardzo niedbamy o stronę duchową naszego życia. Jeśli uczestniczymy regularnie we mszach świętych to samo nieuczestniczenie w rekolekcjach grzechem nie jest a tym bardziej cięzkim. Nie wiem czy wogóle jest takowy zapis, który mówiłby o grzechu ciężkim przy nieuczestniczeniu w rekolekcjach.
Warto jedak się zastanowic co mi daje nieuczestniczenie? Czy w tym czasie robie coś wazniejszego od spotkania z Chrystusem? Jeśli nie ma naprawdę poważnej przeszkody, która uniemożliwiłaby nam uczestnictwo w rekolekcjach to jak najbardziej powinniśmy uczestniczyć nie patrząc na to kto rekolekcje prowadzi. Po za tym nigdy nie wiemy co usłyszymy: jednego dnia może być coś mniej ciekawego, ale np drugi dzień rekolekcji może odmienic twoje zycie.
Nie traktujmy rekolekcji jako obciążenie czasowe, ale jako okazja do głębszej relacji z Bogiem, jako dar dzieki któremu może zmienić sie moje życie a dzięki mojej zmianie moga sie tez zmienic inni i moge stac sie wtedy dobrym świadectwem dla innych, tym dobrym owocem Ewangelizacji Kościoła.
Rekolekcje to lekcje dla każdej duszy z osobna, więc nie powinny być obowiązkowe bo to nasz wybór. Wolna wola..
Nie trzeba chodzić na rekolekcje, i nie jest to grzech ciężki. A czy chcesz chodzić czy nie to sprawa twojej duszy.
(07-12-2015 13:30 )Santor napisał(a): [ -> ]Nie trzeba chodzić na rekolekcje, i nie jest to grzech ciężki. A czy chcesz chodzić czy nie to sprawa twojej duszy.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Generalnie jestem zdania, że każdy katolik powinien być w tej kwestii regularny każdego roku.
Mam nadziej że nie bo to jest chore rekolekcje głupota straszna i nic więcej
Moim zdaniem nie są obowiązkowe. Ja osobiście chodzę, z własnej woli, nikt mnie do tego nie zmusza.
Warto iść na ciekawe rekolekcje i dokladnie wsluchac sie w to co jest na nich przekazywane. Nie musza byc nudne, wtedy nie traktujesz tego jako obowiazkowe tylko idziesz z przyjemnoscia
Jeśli cały Kościół mielibyśmy traktować jako obowiązek, to pojęcie wiary nie miałoby sensu...
Niby nie jest to obowiązek, przynajmniej w mojej parafii ale wypada
Nie są obowiązkowe, ale to Twoja dusza powinna ich potrzebować.
węże strażackie