14-08-2004, 03:35
Temat przeniesiony z Czy Pan Bóg potrzebuje rozgłosu? przez Admina: 15 sierpnia 2004r. o godz. 1.50
Czytajac wasze zdanie na temat rekolekcji wakacyjnych odnosze wrazenie (i chyba poprawne), ze osoby wypowiadajace sie na temat ruchu przezyly tylko 1st ONŻ. Rekolekcje Oazowe tworza pewien ciag, konkretna formacje. Czy doswiadczyliscie 0,2 lub 3st ???
Każdy z tych stopni ma swoj specyficzny charakter ale razem tworza one pelna formacje, ktora nie polega tylko na rekolekcjach wakacyjnych, ale rowniez na formacji rocznej.
I nie zgodze sie z Gerwazym, ze ekipa nie ma wplywu na to co dzieje sie na rekolekcjach, wrecz przeciwnie ma bardzo duzy wplyw. Przewaznie osoby odchodzace od wspolnoty, sa to ludzie ktorzy swoja przygode z Oaza zaczynaja wlanie od 1st ( i na nim koncza) i bardzo czesto ma to zwiazek ze sposobem prowadzenie (czyli z ekipa). Na Oazie rownierz jest troszke emocji ale nie mozemy porownywac tych rekolekcji z kursem "Filip". Na 1st jest wiecej czasu na przemyslenie swoch decyzji, rekolekcje nie trwaja 3 dni lecz 15.
Np. Nie wiem jak u was bylo, ale nas starano sie dobrze przygotowac do przyjecia Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Powiedzano nam o tym kilka dni wczesniej, a pozniej osoby ktore podjely taka decyzje wczesniej dawaly na swiadectwa. I nie kazdy musial ogloscic Chrystusa swoim Panem. Znam osoby ktore tego nie zrobily, bo doszly do wniosku ze nie sa na to gotowe.
Pozdrawiam
Czytajac wasze zdanie na temat rekolekcji wakacyjnych odnosze wrazenie (i chyba poprawne), ze osoby wypowiadajace sie na temat ruchu przezyly tylko 1st ONŻ. Rekolekcje Oazowe tworza pewien ciag, konkretna formacje. Czy doswiadczyliscie 0,2 lub 3st ???
Każdy z tych stopni ma swoj specyficzny charakter ale razem tworza one pelna formacje, ktora nie polega tylko na rekolekcjach wakacyjnych, ale rowniez na formacji rocznej.
I nie zgodze sie z Gerwazym, ze ekipa nie ma wplywu na to co dzieje sie na rekolekcjach, wrecz przeciwnie ma bardzo duzy wplyw. Przewaznie osoby odchodzace od wspolnoty, sa to ludzie ktorzy swoja przygode z Oaza zaczynaja wlanie od 1st ( i na nim koncza) i bardzo czesto ma to zwiazek ze sposobem prowadzenie (czyli z ekipa). Na Oazie rownierz jest troszke emocji ale nie mozemy porownywac tych rekolekcji z kursem "Filip". Na 1st jest wiecej czasu na przemyslenie swoch decyzji, rekolekcje nie trwaja 3 dni lecz 15.
Np. Nie wiem jak u was bylo, ale nas starano sie dobrze przygotowac do przyjecia Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Powiedzano nam o tym kilka dni wczesniej, a pozniej osoby ktore podjely taka decyzje wczesniej dawaly na swiadectwa. I nie kazdy musial ogloscic Chrystusa swoim Panem. Znam osoby ktore tego nie zrobily, bo doszly do wniosku ze nie sa na to gotowe.
Cytat:Niestety podobny "błąd pierworodny" ma w swoim programie OazaChcialam sie zapytac o jakie bledy konketnie ci chodzi, bo ja nie wiem o co ci chodzi.
Pozdrawiam