Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net

Pełna wersja: Kim jest ksiądz dla ciebie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Każdy ma swój punkt widzenia w stosunku do księży, jedni ich krytykuja i osądzaja, inni widzą w nich świetych...
Można by sobie wymieniać te wszystkie oceny. Ja tego robić nie będę. Znalazłem ciekawy fragment dotyczący tej kwesti. Może na podstwie tego fragmentu będzie wam łatwiej wyrazić swoje zdanie, swój pogląd. Dla mnie jest on bardzo ciekawy, a co wy o nim myślicie. Zapraszam do przeczytania go a później do dyskusji.

KIM JEST KSIĄDZ?

Pozdrawiam
Dla mnie ksiądz jest przede wszystkim człowiekiem, ze swoimi słabościami i pragnieniami. Wiem, że moi koledzy klerycy też tego chcą, chcą by widzieć w nich przedewszystkim ludzi. Mam przyjaciela księdza-zakonnika. Pomógł mi w bardzo wielu trudnych dla mnie momentach. I to nie prawda, że księża są oderwani od świata, że nie znają realiów świeckiego życia. A tam gdzie się właśnie znaleźli... no cóż, wielu z nich nie potrafi wytłumaczyć dlaczego właśnie tam trafili... to jest właśnie tajemnica powołania.
Dla mnie niektórzy księża są pewnymi autorytetami... Piszę niektórzy, bo niestety nie wszyscy się nadają, by tymi autorytetami być :/ Znam kilku naprawdę fajnych i mądrych życiowo księży, od których wiele się można nauczyć. Zakrawają mi trochę na duchowych psychologów Uśmiech Można z nimi i pogadać na poważne tematy, jak i powygłupiać się. Staram się szanować każdego kapłana, dlatego, że sprawują oni Najświętszą Eucharystię, ale niestety mam czasem wrażenie, że nie każdy kapłan na ten szacunek zasługuje Smutny
I nie uznaję sloganu "są księża i ludzie" Uśmiech Na tyle dobrze poznałam księży, że nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że są normalnymi ludźmi tak samo jak my Uśmiech
Dla mnie ksiadz to osoba osobiscie wybrana przez Jezusa aby reprezentowac Boga na ziemi. Oni powinni byc pasterzami, drogowskazem, ktory wskazuje tylko i wylacznie droge do Boga, zadnej innej.

Staram sie nie budowac z nimi przyjazni (Jezus jest o to w moim zyciu bardzo zazdrosny) ale ich wszystkich bardzo szanuje. Zgadzam sie, ze oni sa tylko ludzmi tak jak my wszyscy, przeciez Jezus jest tez czlowiekiem.

[ Dodano: Pon 10 Paź, 2005 18:06 ]
Nie chce byc tu zle zrozumiana. Napisalam, ze staram sie z nimi nie budowac przyjazni. Jezeli taka przyjazn sie nawiazuje, to jest ona tylko w celu wyzszym, dla chwaly Boga. Nie chce aby bylo w niej cos dla prywatnego celu.

Anonymous

ksiądz- w zasadzie człowiek, ale ważne ,żeby w ciemno nie ufać, patrzeć uważnie na ręce, nie odwracać się plecami i nie powierzać mu dzieci ani pieniędzy.
semper_malus napisał(a):ksiądz- w zasadzie człowiek, ale ważne ,żeby w ciemno nie ufać, patrzeć uważnie na ręce, nie odwracać się plecami i nie powierzać mu dzieci ani pieniędzy.

Równie dobrze można by było to odnieść do Ciebie:

semper - w zasadzie człowiek, ale ważne ,żeby w ciemno nie ufać, patrzeć uważnie na ręce, nie odwracać się plecami i nie powierzać mu dzieci ani pieniędzy

:krzywy:

Anonymous

temat dotyczy kim ksiądz dla ciebie, czy kim jest semper dla ciebie?
Kim ksiądz, ale zastosowałam pewną, małą dygresję i nie twierdzę aby to było tak bardzo nie na temat :krzywy:
Tak, lepiej Offco nie mogłaś mu odpowiedzieć.

Ksiądz jest człowiekiem jak my wszyscy, takze potrafi grzeszyć, ale myślę że księża bardziej niż my zdają sobie z tego sprawę i częściej się spowiadaja niż my.

W przeciweństwie do ciebie semper. Wolałbym powierzyć księdzu swoje pieniądze niz takiemu człowiekowi jak ty, bez urazy, do księży mam większe zaufanie niż do przeciętnych ludzi.

Pozdrawiam

Anonymous

Nie ma urazy bo ja do księzy mam znacznie mniejsze zaufanie niż do innych ludzi. Oględnie mówiąc.

[ Dodano: Pon 10 Paź, 2005 21:30 ]
A to co napisałem o księżach jak ulał pasuje zresztą do każdego zawodu.
Nie odpowiem, kim tak ogólnei jest dla mnie ksiądz, bo dla mnie każdy człowiek jest indywidualnością, wartością samą w sobie. Uśmiech

Więc moze w taki nieco inny sposób Uśmiech

Ksiadz nr 1. - nauczyciel, ale taki pedagog suchy i bez wyrazu;

Ksiądz nr 2. - autorytet, ale niedostępny, dość bliski znajomy po latach;

Ksiądz nr 3. - autorytet, przyjaciel, osoba do wypłakania sie na ramieniu, zawsze wyrozumiały, pomocny, zalatany, czasem niesłowny, skrajnie roztrzepany szaławiła, ale strasznie go lubięUśmiech

Ksiadz nr 4 - długo podchodziłam do niego z dystansem, dzis nie wyrocznia, ale na pewno główny autorytet, pomocny, mogę polegac zawsze, surowy, mnóstwo ciekawych hobby, inteligentny, niematerialista, wymagajacy, sprawiedliwy, z poczuciem humoru, kawałdowcipnisia, przyjaciel, szef, opiekun.



Toi mały przegląd, ale chyba proporcjonalny, z tym że nr 3 i 4 to tak z 75% księży, których znam Duży uśmiech
Cytat:A to co napisałem o księżach jak ulał pasuje zresztą do każdego zawodu.

Więc nigdy w życiu nie oddawaj swoich dzieci do szkoły. Nie podejmuj pracy, bo będzie o Tobie źle świadczyło, skoro tak uważasz Oczko

Anonymous

Offca napisał(a):Więc nigdy w życiu nie oddawaj swoich dzieci do szkoły. Nie podejmuj pracy, bo będzie o Tobie źle świadczyło, skoro tak uważasz


Oj nie o to chodzi. Można przyjąc zasadę ograniczonego zaufania względem ludzi, ale nie względem księży. Po za tym nie napisałem nie ufaj tylko nie ufaj w ciemno.

A że każdego ksiedza traktuję jako potencjalnego złodzieja i pedofila to tylko moja osobista sprawa, moje podejście. Wolno mi- tak samo jak wam wolno ich wielbić.
semper_malus napisał(a):A że każdego ksiedza traktuję jako potencjalnego złodzieja i pedofila to tylko moja osobista sprawa, moje podejście.

Wolno Ci, ale to zafałszowany obraz. Jak zwykle uogólniasz, a tego nie powinno się robić, bo jest to kompletnie pozbawione sensu z prostej przyczyny - nie każdy ksiadz jest złodziejem i pedofilem (nawet potencjalnym). Tak samo jak nie każdy prawnik jest oszustem i zdzieraczem kasy. Nawet gdyby 95% prawników takich było, to dalej nie wszystcy i nie każdy. Zacznij rozumować jak normalny człowiek, a nie opierasz się na zwykłej złośliwości i niechęci.


semper_malus napisał(a):Można przyjąc zasadę ograniczonego zaufania względem ludzi, ale nie względem księży.
Co to? Jakiś nowy przepis prawny? Rozumiem, że ksiądz to nie człowiek.

Anonymous

Offca napisał(a):Wolno Ci, ale to zafałszowany obraz. Jak zwykle uogólniasz, a tego nie powinno się robić, bo jest to kompletnie pozbawione sensu z prostej przyczyny - nie każdy ksiadz jest złodziejem i pedofilem (nawet potencjalnym). Tak samo jak nie każdy prawnik jest oszustem i zdzieraczem kasy. Nawet gdyby 95% prawników takich było, to dalej nie wszystcy i nie każdy. Zacznij rozumować jak normalny człowiek, a nie opierasz się na zwykłej złośliwości i niechęci.


ee tam zafałszowany- powiedziałem potencjalnie. Ja wiem, że nie wszyscy księza to źli lidzie. Tylko większość. A na tę złośliwość i niechęć z mojej strony solidnie sobie zapracowali.

Offca napisał(a):Co to? Jakiś nowy przepis prawny? Rozumiem, że ksiądz to nie człowiek.

czepiasz się głupio słówek .ale

Odp.:
plomyk napisał(a):la mnie ksiadz to osoba osobiscie wybrana przez Jezusa aby reprezentowac Boga na ziemi. Oni powinni byc pasterzami, drogowskazem, ktory wskazuje tylko i wylacznie droge do Boga, zadnej innej.

to jakiś cyborg osobiście wybrany przez Jezusa, drogowskaz itd
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie