Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Różne nastawienia do ODnowy - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=24)
+--- Wątek: Różne nastawienia do ODnowy (/showthread.php?tid=1384)

Strony: 1 2 3


RE: Różne nastawienia do ODnowy - tendencja - 02-05-2006 00:30

Lola napisał(a):poza tym, stosunek wielu księży do odnowy jest negatywny, niekoniecznie wynika to z osobistych doświadczeń, choć naturalnie również, myślę że często ze stereotypów, albo z jakiejś obawy, że odnowa charyzmatyczna ma tendencję do jakiś odchyleń...
Kompletnie nie rozumiem!!!Odnowa w Duchu Swiętym jest wspólnotą uznaną przez KK (sorki za slogan,ale od tego musze wyjsć),to jak ksieża mogą być uprzedzeni????Przeciez to paranoja?Co Oni sa jacyś niedoinformowani???A jeżeli jak to jakim prawem???Ja miałam keidyś sytuacje-dawno temu, był chyba Wielki Piątek i po wieczornym nabożeństwie kolega zapraszał mnie na spotkanie Odnowy,bo mieli jakieś nocne czuwanie.Ta rozmowa toczyla się przy naszym znajomym księdzu i ja zapytałam czy idzie z nami, a on zrobił dziwna minę,przewrócił oczami i powedział:"no way"...
Hmm moze powienien być osobny temat,dlaczego katolicy świeccy i nie tylko są uprzedzeni co do Odnowy Charyzmatycznej?


- Annnika - 02-05-2006 22:26

To na dłuższą wypowiedź Uśmiech jak zapomne przypomnij ,ale teraz padam na nos Smutny


- tendencja - 03-05-2006 14:05

napewno Ci przypomnęUśmiech
Buźka,ze masz do mnie tyle cierpliwości:*


- Annnika - 03-05-2006 20:14

Nie ma sprawy Uśmiech

Najcześciej negatywne nastawienie do Odnowy bierze sie z niewiedzy, albo ze złych wcześniejszych doswiadczeń.

Najbardziej popularna jest Odnowa charyzmatyczna wśród młodych, osób niestety dość labilnych emocjonalnie. To sprawia, że duszpasterze mogą mieć w przypadku źle poprowadzonej grupy sporo dodatowej roboty z naprawianiem szkód. No i szkoda samych ludzi. ALe to w pryzpadku źle poprowadzonej grupy, która stawia charyzmat nadnaturalny i "szoł" podnad wszystko, no i bazuje na emocjach.

Bazowanie na emocjach to chyba najważniejsze ryzyko Odnowy, co jednak jej moim zdaniem nie dyskwalifikuje ani nie zmniejsza jej dokonań w Kosciele.

Odnowa jako taka nie ma jakiejś konkretnej drogi formacji - w sensie indywidualnej i własnej, po prostu korzysta z SNE, ostatnio coraz częściej też i z ćwiczeń ignacjańskich Uśmiech Co chyba też nie jest złe, ale niektórzy uważają, że to juz stawia Odnowe w kręgu "niepełnowartosciowych" ruchów Uśmiech

I co najważneijsze: ze względu na swąspecyfikei podobieństwo do niektóych ruchóprotestanckich bazujących włąściwie li tylko na charyzmatach i Duchu, jest ryzyko, że przy złym prowadzeniu ktoś przejdzie do protestantów Smutny i to jest chyba główny powód niechęci niektórych księży do tego ruchu.

Niestety niektórzy traktują go tylko jako zabawe w chrześcijan albo takie duchowe przedszkole :evil:

-------------

To tylko moje prywatne wnioski :!:

------------

Najlepiej gdyby sie tu wypowiedział Gregor albo x. Marek Uśmiech


- Lola - 11-05-2006 09:32

chyba żaden ruch nie budzi tyle emocji co odnowa - tak sądzę, i jest tak jak Annika napisała, ale tak się zastanawiam, patrząc na wszelkiego rodzaju spotkania osób z odnów na których udało mi się być, to raczej młodzież nie dominuje, a osoby w średnim wieku, które w sumie też mogą być w swoich parafiach postrzegane negatywnie, również w kontekście emocjonalnym

natomiast ja również ubolewam nad tym, że odnowa nie ma konkretnej formacji, takiej do przeprowadzenia na spotkaniach, właściwie każda grupa musi się o to sama troszczyć, a z tym bywa bardzo róźnie,dobrze że chociaż są kursy szkoły nowej ewangelizacji, no ale to są przede wszystkim wakacje...


- Offca - 11-05-2006 10:20

Lola napisał(a):natomiast ja również ubolewam nad tym, że odnowa nie ma konkretnej formacji, takiej do przeprowadzenia na spotkaniach, właściwie każda grupa musi się o to sama troszczyć, a z tym bywa bardzo róźnie,dobrze że chociaż są kursy szkoły nowej ewangelizacji, no ale to są przede wszystkim wakacje...

Lolu, nie mów, że odnowa nie ma konkretnej formacji bo ma. Jest mnóstwo zeszytów formacyjnych czy np. ciągu katechez po Rekolekcjach Ewangelizacyjnych (u Was po Seminarium), które wykorzystuje się na spotkaniach. Z drugiej strony, szkoda też byłoby czas poświęcać na wszystkie spotkania w roku na same konferencje czy katechezy. U mnie jest np. tak, że raz w miesiącu mamy adorację i nie ma zwykłego spotkania, przynajmniej raz jest po prostu zwykłe spotkanie modlitewne na którym jest tylko modlitwa, Słowo i dzielenie się nim. Innym razem jest katecheza, innym jeszcze razem agape... Nie ma takiej ciągłej monotonii. Poza tym nawet jak nie ma katechezy, to na spotkaniu zawsze jakiś komentarz zarzuci nasz ksiądz i robi się z tego prawie katecheza ;P
Poza tym rekolekcje. Nie wiem jak u Was, ale my mając swój ośrodek rekolekcyjny w Dobrym Mieście pod Olsztynem mamy do wyboru mnóstwo rekolekcji i weekendów formacyjnych. Rekolekcje są jednym z podstawowych punktów naszej formacji. Każde z nich są niesamowicie wartościowe. Człowiekowi normalnie się tak oczy czasami otwierają, że to trzeba przeżyć ;P
A ludzie myśląc, że my uprawiamy jakieś czary mary z tymi charyzmatami, nazywają nas potem sektami i nawiedzonymi z czystej niewiedzy! A przecież wierzymy w tego samego Boga Uśmiech


- tendencja - 11-05-2006 11:50

No fajnie to napisałas:
Offca napisał(a):Rekolekcje są jednym z podstawowych punktów naszej formacji. Każde z nich są niesamowicie wartościowe. Człowiekowi normalnie się tak oczy czasami otwierają, że to trzeba przeżyć ;P
A ludzie myśląc, że my uprawiamy jakieś czary mary z tymi charyzmatami, nazywają nas potem sektami i nawiedzonymi z czystej niewiedzy! A przecież wierzymy w tego samego Boga Uśmiech
Cóż trzeba to chyba przeczekać. Nie zmienia się mentalności ludzi ot tak!I bedzie mnostwo, bo wielu (bardzo wielu) katolikow nie wie co to sa charyzmaty!


- Offca - 11-05-2006 12:10

tendencja napisał(a):wielu (bardzo wielu) katolikow nie wie co to sa charyzmaty!
I to jest podstawowy problem. Właściwie to takich trzeba wytykać palcami, a nie nas Uśmiech


- tendencja - 11-05-2006 12:39

Niestety jesteśmy w mniejszości...Wszystkich nie wytknieszDuży uśmiech


- Offca - 11-05-2006 13:12

Nie szkodzi Uśmiech To tylko nasz atut, że jesteśmy w mniejszości. Mój kolega dał ostatnio fajne świadectwo na ten temat, bo tak naprawdę, to nie my jesteśmy dziwni, tylko ludzie, którzy żyją bez kogoś tak oczywistego jak Bóg Uśmiech I to my powinniśmy patrzeć na nich jak na dziwaków ;P


- Kyllyan - 11-05-2006 14:09

Cytat:to nie my jesteśmy dziwni, tylko ludzie, którzy żyją bez kogoś tak oczywistego jak Bóg Uśmiech I to my powinniśmy patrzeć na nich jak na dziwaków ;P
Trudno nie posądzic o sekciarstwo kogoś, kto puszcza takie teksty :twisted:


- Offca - 11-05-2006 15:12

Wykaż więc, że się mylę.


- Anonymous - 11-05-2006 15:50

Oczywiste jest to, co mozna dotknac, zaobserwowac, zmierzyc, ... Twoje glebokie przekonanie nie czyni niczego oczywistym.


- Offca - 11-05-2006 15:51

Jezusa mogli zaobserwować, dotknąć, zmierzyć.


- Anonymous - 11-05-2006 17:41

Moze mogli, a moze nie - 2000 lat to sporo czasu, a czas sprzyja przekrecaniu faktow. A jezeli mogli, to - bedac czlowiekiem - Jezus mogl tak samo udowodnil istnienie Boga jak np. Ty. Przy Jego zmartwychwastaniu tez Cie nie bylo. Nie pisz o tych rzeczach, ze wiesz na pewno, na 100% - bo nie wiesz. Jezeli jestes o tym przekonana - w porzadku, ale zarzucanie dziwactwa ludziom, ktorzy nie chca wierzyc w rzeczy malo prawdopodobne i nie poparte dowodami nie jest na miejscu.
Sory, ze sie wtracilem i zrobilem OT; juz stad znikam i pozdrawiam :aniol: :papa: