Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Benedykt XVI w Polsce:) - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Benedykt XVI w Polsce:) (/showthread.php?tid=1416)

Strony: 1 2


Benedykt XVI w Polsce:) - tendencja - 25-05-2006 12:41

Proponuje temacik, w którym będziemy pisac nasze refleksje na temat wizyty Benedykta XVI w PolsceUśmiech


- Annnika - 25-05-2006 13:12

Pierwsza refleksja: pan prezydent powinien nauczyć się mówić albo czytać, bo to była żenada i wstyd na pół Europy :/ "wasza świętobliwość", "przyjechałeś z Rzyma"

pomijając jak sięzaczął dławić w połowie, przecież są odpowiednie kursy emisji głosu :!:


- Kyllyan - 25-05-2006 13:47

Prezydent miał po prostu tremę Uśmiech A forma swiętobliwość jest równie poprawna jak świątobliwość. Tyle, że naraz należy uzywać jednej Oczko, ale jak mówiłem. Trema.
A pani prezydentowa była elegancka jak...królowa angielska Oczko


- Daidoss - 25-05-2006 15:09

W sobotę rano jadę wraz z Seminarium do Krakowa na spotkanie z Ojcem Świetym Uśmiech cieszę się z tego bardzo i jak wróce cos napiszę Uśmiech


- Offca - 25-05-2006 16:28

Annnika napisał(a):Pierwsza refleksja: pan prezydent powinien nauczyć się mówić albo czytać, bo to była żenada i wstyd na pół Europy :/ "wasza świętobliwość", "przyjechałeś z Rzyma"

pomijając jak sięzaczął dławić w połowie, przecież są odpowiednie kursy emisji głosu
Takiego prezydenta sobie wybraliście to teraz nie narzekajcie Duży uśmiech Dobrze, że BXVI nie rozumie dobrze po polsku :wink: A Kaczyńskiemu nie tylko lekcje emisji głosu by się przydały.

Osobiście bardzo mi się podobało przemówienie do polskiego duchowieństwa. Szczególnie moment, kiedy papież podkreślił, że ksiądz nie ma być specem od polityki, ekonomii czy czegoś tam jeszcze, ale ma być przede wszystkim specem od duchowości i prowadzenia ludzi ku Bogu. Za to wielkie =D> Co po niektórzy księża powinni sobie to wziąć do serca.

Kyllyan napisał(a):A pani prezydentowa była elegancka jak...królowa angielska
... na pogrzebie ;P


- Gregoriano - 25-05-2006 16:45

Annnika napisał(a):Pierwsza refleksja: pan prezydent powinien nauczyć się mówić albo czytać, bo to była żenada i wstyd na pół Europy :/

Wiesz co było większym wstydem - mgr A. Kwaśniewski zawsze mówił przepięknie jak była pielgrzymka Jana Pawła II tylko jak przyszło do podpisania ustawy aborcyjnej to wiadomo co robił. To był wstyd. Co do dykcji to pewnie musi się jeszcze wiele nauczyć ale przynajmniej jest mniej hipokryzji.

Na całe szczęście nie to jest istotą :wink:


- tendencja - 25-05-2006 18:25

Offca napisał(a):Osobiście bardzo mi się podobało przemówienie do polskiego duchowieństwa. Szczególnie moment, kiedy papież podkreślił, że ksiądz nie ma być specem od polityki, ekonomii czy czegoś tam jeszcze, ale ma być przede wszystkim specem od duchowości i prowadzenia ludzi ku Bogu. Za to wielkie =D> Co po niektórzy księża powinni sobie to wziąć do serca.
Tak to miał ładne. Ale powiedział jeszcze wazną rzecz, żeby księża nie bali się wyjeżdzać na misje i do krajów gdzie Polacy wyjeżdzają za pracą. Czyżby dawał do zrozumienia,ze u nas dużo kapłanów,a gdzie indziej duży deficyt.


- Offca - 25-05-2006 20:18

Ponoć jest ogólny deficyt kapłanów, przynajmniej w niektórych częściach świata.


- Ajfen - 25-05-2006 21:57

Mnie osobiście poruszyła przemowa do kapłanów w Archikatedrze św. Jana w Warszawie, gdzie powiedział, że człowiek od kapłana oczekuje tylko jednego: że kapłan będzie tym, który go będzie zbliżał do Boga. Nie będzie POLITYKIEM, EKONOMEM, CZY BUDOWNICZYM, ale BĘDZIE EKSPERTEM W DZIEDZINIE ŻYCIA DUCHOWEGO!!!
W tych słowach powiedział prosto i zdecydowanie o misji kapłańskiej i zdecydowanie wskazał kierunek, w którym mają podążać nasi duszpasterze. Według mnie tą przemową pokazał charyzmę...


- Aslan - 25-05-2006 22:09

Ajfen napisał(a):Według mnie tą przemową pokazał charyzmę...
jej wartość natomiast zahartuje się w ogniu- zcyli niedługo po wyjeździe, kiedy przyjdzie zdać sprawozdanie z wizyty, i kiedy Polacy zgodnie, jak jeden mąż zapomną, o czym BenedyktXVI mówił. wtedy okaże się, czy miał charyzmę.
IMHO niezaprzeczalną wartością Benedykta nie jest posiadanie charyzmy- bo za duży nawet kontrast w stosunku do JP, ale wartość jego to przezwyciężenie statusu niejako z urzędu: żelaznego kardynała. który notabene okazał się wytrawnym, bliskim człowiekowi Kaznodzieją.


- Ajfen - 25-05-2006 22:16

Cytat:jej wartość natomiast zahartuje się w ogniu- zcyli niedługo po wyjeździe, kiedy przyjdzie zdać sprawozdanie z wizyty, i kiedy Polacy zgodnie, jak jeden mąż zapomną, o czym BenedyktXVI mówił.
Niestety poruszyłeś bolesny punkt każdego Polaka. Papież jest i jest fajnie, ale jak wyjedzie, to po co o nim pamiętać i po co sobie głowę zawracać jego słowami. Taka jest prawda o większości z nas. Papieża traktuje się bardziej jak maskotkę, jak gwiazdora, do którego można pomachać i zrobić mu fotkę, a potem się chwalić przed znajomymi. Natomiast jego rola, jako duchowego i moralnego przywódcy Katolików jest przez większość zapomniana.


- Offca - 25-05-2006 22:37

Ajfen napisał(a):Mnie osobiście poruszyła przemowa do kapłanów w Archikatedrze św. Jana w Warszawie, gdzie powiedział, że człowiek od kapłana oczekuje tylko jednego: że kapłan będzie tym, który go będzie zbliżał do Boga. Nie będzie POLITYKIEM, EKONOMEM, CZY BUDOWNICZYM, ale BĘDZIE EKSPERTEM W DZIEDZINIE ŻYCIA DUCHOWEGO!!!
No popatrz, co za zgodność Duży uśmiech


- Ks.Marek - 26-05-2006 00:05

Jak rozpoznać Boga
Papieskie improwizacje (1)
Włoski watykanista Sandro Magister słusznie zauważył, że tym, co w spotkaniach z wiernymi Benedykt XVI lubi najbardziej, są spontaniczne dialogi. Uczestnicy zadają Papieżowi pytania, a on na nie z wyraźną satysfakcją i obszernie odpowiada. Zapisu tych rozmów daremnie szukać w mediach. Na telewizję są za długie. Tekst trzeba spisać z taśmy, opracować, przetłumaczyć na użytek dziennikarzy zagranicznych i kiedy ostatecznie jest gotowy, nie stanowi newsa. Tymczasem te rozmowy, przypominające nieco wywiady-rzeki z kard. Ratzingerem, przybliżają Benedykta XVI-człowieka. Poniżej, idąc w ślady wspomnianego watykanisty i naszego przyjaciela, drukujemy fragmenty dialogu Papieża z młodzieżą, do którego doszło na Placu św. Piotra 6 kwietnia 2006 r.

Polecam - kapitalne!!!

Tygodnik Powszechny ma zamiar dodawać nowe


- Anonymous - 26-05-2006 07:29

Gregoriano napisał(a):Wiesz co było większym wstydem - mgr A. Kwaśniewski zawsze mówił przepięknie jak była pielgrzymka Jana Pawła II tylko jak przyszło do podpisania ustawy aborcyjnej to wiadomo co robił.
Wszyscy wiedzili jakie jest jego nastawienie do tej kwestii, chyba poza Toba jednak, jezeli sie dziwisz.


- Helmutt - 26-05-2006 10:11

Mimo swoich zapatrywań, nie mam nic przeciwko wizycie Benedykta w naszym kraju - jednak drażni mnie zbyt nachalna "kampania papieska" w mediach. Uważam, że skoro ktoś chce sobie obejrzeć transmisje i programy związane z wizytą Ratzingera - ma do tego pełne prawo i powinno być mu to zapewnione. Tak samo - jeśli ktoś nie zyczy sobie tego oglądać - też ma do tego prawo. Do czego zmierzam:
Wczoraj chciałem sobie nagrać na video komedię "Nie ma róży bez ognia" - emitowaną na TVP2. Niestety z zamiaru tego zrezygnowałem po ujrzeniu na dole ekranu niebieskich napisów w stylu "wierni oklaskiwali Benedykta 16 przed nuncjaturą". Napisy leciały te przez cały czas trwania filmu (1,5h), w dodatku leciała ciągle jedna i ta sama wiadomość. Czy nie można było wyączyć tego po 2-3 minutach...?
Uważam, że było to zwykłe przegięcie - bo programów z wizyty papieskiej jest w obecnych dniach TAK DUŻO, że za przeproszeniem "zaśmiecanie" filmu, który z w/w wizytą W OGÓLE nie jest związany, jest ciosem poniżej pasa w stosunku do ludzi, którzy chcą sobie coś innego obejrzeć niż Studio Papieskie. Dodam, że seriale, filmy i inne programy zostały wczoraj w taki sposób "urozmaicone" przez TVP.