Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Młodzież zaktywizowana w Kościele - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Młodzież zaktywizowana w Kościele (/showthread.php?tid=2023)



Młodzież zaktywizowana w Kościele - Ks.Marek - 16-02-2007 00:09

mietio w wątku #62926 napisał(a):Dla 96 młodych z LO zaangażowanych w Caritas w mojej parafii, to nie próchno!! ale radość spotkania, młodzi SKC odwiedzają regularnie chorych itd., mają radość dzięki nim.
Pamiętam tu doskonale wypowiedź Patryka z I klasy LO: Chodziliśmy do p. Ireny, kobiety która nie chodziła, dziś mija czas a ona ubogaca nas swoim życiem, a dzięki wspólnym ćwiczeniom chodzi..

Prosze powiedzieć, ilu z nich jest na niedzielnej mszy świętej (regularnie) oraz jak wygląda ich życie sakramentalne i moralne?


- Annnika - 16-02-2007 00:16

Hmm.. myślę że to różnieie Uśmiech

Mogę mówić jedynie o moich "wychowankach" - są wśród nich osoby z wyglądu zimne i "niepobożne" a naprawdę gęboko przeżywajace jednosć z Bogiem. I mam osoby gorące i kipiące wiarą i służbą - wolontariusze w hospicjum, ewangelizatorzy. Ale i służący na pokaz, żeby mieć "odfajkowne" i dobrze się z tym czuć Smutny

Z tymi jest zawsze najtrudniej, ale i owoce piękne.


- czarek - 16-02-2007 21:09

Na przykładzie mojej parafii moge powiedzieć tak:
Młodzieży działającej aktywnie w kościele jest naprawde całkiem sporo...ok 30 ludzików(na trzy tysięczną parafie) :wink: Jeśli chodzi jednak o młodzież aktywną duchowo, to nie jest już tak różowo...myśle ze nie skłamie zamykając tą grupe w 5 osobach :roll: :? Oczywiście nie siedze w ich duszach i nie wiem jaki jest ich kontakt z Bogiem...stwierdzenie takie wysuwam przyglądając sie ich zachowaniu :|


- Ela - 16-02-2007 23:34

W naszym Kosciele jest fajny mlody ksiadz, ktory ma talent muzyczny i plastyczny i dlatego mamy teraz zespol Piesni i Tanca (a stoje jakie cudne maja). Zespol jezdzi na rozne wystepy po Kanadzie i USA. Mamy zespol muzyczny z chorkiem. Ten zespol zawsze gra i spiewa na Mszy Niedzielnej dla Mlodziezy. :aniol:


- Myszkunia - 03-03-2007 22:23

Ks.Marek napisał(a):mietio w wątku #62926 napisał/a:
Dla 96 młodych z LO zaangażowanych w Caritas w mojej parafii, to nie próchno!! ale radość spotkania, młodzi SKC odwiedzają regularnie chorych itd., mają radość dzięki nim.
Pamiętam tu doskonale wypowiedź Patryka z I klasy LO: Chodziliśmy do p. Ireny, kobiety która nie chodziła, dziś mija czas a ona ubogaca nas swoim życiem, a dzięki wspólnym ćwiczeniom chodzi..


Prosze powiedzieć, ilu z nich jest na niedzielnej mszy świętej (regularnie) oraz jak wygląda ich życie sakramentalne i moralne?
To, co robią młodzi w parafii Mietia, jest w porządku. Zdaję sobie sprawę,że pewnie nie wszyscy udzielający się w caritasie, są dobrymi katolikami, jeśli chodzi o sakramenty i niedzielną mszę św. Ale takie charytatywne działanie dla dobra drugiego człowieka to już coś. To,że pomagają ,nie znaczy,że są świętymi, ale to już jakaś ścieżka, która może ich do tego doprowadzić. Wszak dobre uczynki są ważne.
Bo co Kościół ma z wielu katolików, chodzących na codzienną mszę św., zajmujących się po niej np. obgadywaniem innych i niczym więcej? Raczej niewiele.
Sukcesem by było połączyć te dwie cechy, ale... to nie jest łatwe.
W mojej parafii jakieś wspólnoty są, ale jak aktualnie działają ,nie mialam się okazji przekonać.