Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy chodzisz do kościoła ? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Liturgia (/forumdisplay.php?fid=36)
+--- Wątek: Czy chodzisz do kościoła ? (/showthread.php?tid=2121)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- heysel - 21-03-2007 14:20

Mnichu napisał(a):Czuje woń masońską heysel, Aristojos w waszych wypowiedziach.
To wszystko SPISEK żydomasonerii ... :mrgreen: Szczęśliwy :roll2:
Nie no, ludzie .... Dajcie żyć ... :/ :zmieszany:


- Leszek - 21-03-2007 14:48

Aristojos napisał(a):
Cytat:W kościele-budynku spotykasz się z Bogiem obecnym w sposób najpełniejszy, to znaczy obecnym w Eucharystii; z Bogiem, który w Eucharystii chce nawiązać z tobą najbardziej intymny kontakt, jaki jest możliwy na tym świecie.

Sorry ale nie łapię tego. Czyli eucharystia jest to medium. Bóg jeśli zechc to może nawiązać kontakt ze mną wszędzie. Jeżeli nie to oznacza, że nie jest wszechmocny.
Eucharystia to nie medium, lecz dar Jezusa Chrystusa dla ludzi, aby mieli udział w Jego męce i w zbawczych owocach, jakie ona przynosi, oraz aby mieli przedsmak wiecznej uczty w niebie.
Nie pisałem, że kontaktu nie możesz nawiązać z Bogiem wszędzie, lecz napisałem o tym, że najpełniej możesz zjednoczyć się z Bogiem Trójjedynym w Eucharystii.


- Andr2ej - 21-03-2007 17:24

Aristojos napisał(a):Moja koncepcja Boga odpowiada raczej koncepcji Boga filozofów - uniwersalnego Absolutu.
I po co Twój Bóg uniwersalny Absolut stworzył człowieka ? Czy chce czegoś od niego ?
Aristojos napisał(a):cały sens życia wierzących to mówienie Bogu jaki jest fajny.
A jaki jest sens życia człowieka według Twojej teorii Boga jako Absolutu.
Aristojos napisał(a):]nieliczni ludzie są w stanie dostrzec prawdziwego, uniwersalnego stwórcę. większość musi wierzyć w Niego poprzez konkretne wyobrażenie.
A dlaczego ten Twój Uniwersalny Bóg nie daje się poznać całej reszcie. Po co żyje na świeci tyle milirdów ludzi skoro tylko neliczni są w stanie go dostzrec ? Jako absolut mógłby się jakoś postarać by przynajmniej większość ludzi Go poznała ?


- alus - 21-03-2007 17:49

"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech i wszystko"(Dz 17,24-25).
Ludzie: - "Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od nas.
Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy....jesteśmy bowiem z Jego rodu (Dz 17, 26-28).
"Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli ludzkich" (Dz 17,29).
Do psa mówi się tonem rozkazujacym, a Jezus mówi zawsze - "Jeśli chcesz..."
A jeśli nie zechcesz..... człowieku, to zawsze tylko Twój wybór, Bóg to respektuje.
Pamiętaj tylko, że - "Kto z was przy całej swojej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia" (Mt 5,27).
Kościoły pobudowano nie w celu oddawania czci murom, obrazom, figurom, ale dla wygody, aby ludzie spotykając się z Bogiem w Eucharystii - "Bo gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18,20) - nie był narażony na sensacje pogodowe....ale to tak oczywiste, że aż żenujące jest wyjaśnianie.


- heysel - 21-03-2007 18:57

alus napisał(a):Kościoły pobudowano nie w celu oddawania czci murom, obrazom, figurom, ale dla wygody,
Więc kościół to tylko budynek - cegły, kamienie, cement. Więc po co tyle zachodu w budowaniu coraz to większych świątyń ?


- Aristojos - 21-03-2007 20:23

No właśnie jak to jest.

"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" a modlicie się do figur i obrazów. Z początku było to zakazane w chrześcijaństwie. Dlaczego dzisiaj się to praktykuje?


- Lola - 21-03-2007 20:35

Aristojos daj na luz, nikt ie modli sie do figur czy obrazów, ten temat już była wałkowany nie raz, i naprawdę czy tak trudno zrozumieć katolickie stanowisko? :roll:

a co do odpowiedzi, odnośnie chodzenia do kościoła, w sumie wcale się tym ludziom nie dziwię...


- Leszek - 21-03-2007 20:43

Aristojos napisał(a):No właśnie jak to jest.

"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" a modlicie się do figur i obrazów. Z początku było to zakazane w chrześcijaństwie. Dlaczego dzisiaj się to praktykuje?

Przeczytaj sobie, jak to było naprawdę z używaniem obrazów i figur w chrześcijaństwie.

Obrazoburstwo: Prąd, który przeciwstawiał się używaniu obrazów w kulcie chrześcijańskim i powodował niepokoje w cesarstwie bizantyńskim w latach od mniej więcej 725 do 843. W pierwszej jego fazie niszczono ikony jak bożki pogańskie nie mające nic wspólnego z wiarą chrześcijańską, a dające zgorszenie Żydom i muzułmanom. Z klasztoru św. Saby w pobliżu Jerozolimy św. Jan Damasceński (ok. 675 — ok. 749) dowodził, że posługiwanie się obrazami w celu przedstawienia Chrystusa albo innych świętych postaci jest koniecznym skutkiem wcielenia. Po przyjęciu obrazoburstwa przez heretycki synod w miejscowości Hieria (753) powszechny Sobór Nicejski II (787) przywrócił obrazy i ich kult (DH 600-603, 2532; ND 1251-1252). W drugiej fazie tego kryzysu (814-843) ikony tolerowano jako pomocne przy nauczaniu prawd wiary, uważano jednak za niewłaściwe publiczne oddawanie im czci i dlatego usuwano je ze świątyń. Od samego początku obrazoburcy prześladowali, a czasem nawet zabijali mnichów. Wilkim obrońcą obrazów był św. Teodor Studyta (759-826), sławny reformator monastyczny. Żeby zakończyć cały spór, ustanowiono Święto Ortodoksji, które jeszcze teraz obchodzą Kościoły wschodnie w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Zob. islam, obraz Boży, ortodoksja, Sobór Nicejski II.


- Offca - 21-03-2007 21:18

Cytat:"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" a modlicie się do figur i obrazów
Katolicy modlą się ewentualnie PRZED jakąś figurą lub obrazem, a nie DO. A to duża różnica, jakbyś nie wiedział, zajrzyj do jakiegoś słownika.


- Aristojos - 23-03-2007 09:24

Cytat:I po co Twój Bóg uniwersalny Absolut stworzył człowieka ? Czy chce czegoś od niego ?

Nie wiem nie jestem w stanie tego powiedzieć. Ale na pewno nie po to aby oddawać mu cześć.

Cytat:A jaki jest sens życia człowieka według Twojej teorii Boga jako Absolutu.

Też nie wiem. Ale kierując się swoim umysłem i sercem to sądzę, że miłość, szczęście, radość samego życia.

Cytat:A dlaczego ten Twój Uniwersalny Bóg nie daje się poznać całej reszcie. Po co żyje na świeci tyle milirdów ludzi skoro tylko neliczni są w stanie go dostzrec ?

Nie wiem dlaczego nie daje sie poznać. Może nie odczuwa takiej potrzeby? Ale ten Bóg nie każe wierzyć w siebie, nie narzuca dogmatów, nie osądza, nie karze. Wy nazywacie Go Jahwe, muzułmanie nazywaja Go Allahem. To tylko imiona, mające przybliżyć większości ludzi Jego istotę, której sami nie są w stanie pojąć.

Cytat:Jako absolut mógłby się jakoś postarać by przynajmniej większość ludzi Go poznała ?

To samo tyczy się Twojego Boga.


- Leszek - 23-03-2007 09:43

Cytat:Nie wiem dlaczego nie daje sie poznać. Może nie odczuwa takiej potrzeby? Ale ten Bóg nie każe wierzyć w siebie, nie narzuca dogmatów, nie osądza, nie karze.
No to stworzyłeś sobie, Aristojosie, swego prywatnego boga. Otóż Bóg prawdziwy, w przeciwieństwie do tego, którego sobie wykoncypowałeś, daje się poznać i najpełniej dał się poznać (objawił się) w Jezusie Chrystusie. Bóg prawdziwy objawił się, żeby ludzie wierzyli w Niego i coraz lepiej Go poznawali i naśladowali. Dogmaty nie są narzucane, lecz są to prawdy wiary zawarte w Bożym Objawieniu (Pismo święte i Tradycja). Bóg w osobie swego Syna Jezusa Chrystusa zapowiedział sąd nad światem i ludźmi. Pismo święte mówi, że Bóg także karze, a nie jest tylko, jak ten, którego sobie stworzyłeś takiego, który wszystko w tobie akceptuje.


- Aristojos - 23-03-2007 10:07

Gdyby chrześcijański Bóg dał się tak dobrze poznać to wszyscy ludzie na ziemi by w Niego wierzyli. Chrześcijański Bóg nie może być Absolutem. Właśnie też chodzi o karę. Jest to swoista zemsta. To jest tak jak niektórzy ludzie wychowują dzieci. Jeżeli dziecko zrobi coś złego, to rodzic ogranicza sie tylko do wymierzenia kary, a nie do wytłumaczenia dlaczego ten czyn jest zły.
Jak już wspomniałem idea takiego Boga, który zachowuje się jak człowiek, tyle że ma atrybuty zaczynające się na wszech-, nie odpowiada mi.
Ja nie stworzyłem tego Boga. Jego koncepcja istnieje już od dawien dawna.


- Leszek - 23-03-2007 10:25

Może zająłbyś się poznaniem katolickiej nauki, rozpoczynając od Katechizmu Kościoła Katolickiego, gdyż to, to piszesz, świadczy, że nie masz rozeznania, w jakiego Boga wierzą katolicy. Poza tym ciągle zajmujesz się stwarzaniem swego prywatnego Boga, będącego na miarę twoich specyficznych zapatrywań, oczekiwań i wyobrażeń.

http://www.katechizm.opoka.org.pl/


- Aristojos - 23-03-2007 13:26

Cytat: Poza tym ciągle zajmujesz się stwarzaniem swego prywatnego Boga, będącego na miarę twoich specyficznych zapatrywań, oczekiwań i wyobrażeń.

Pisałem już, że to nie jest moja koncepcja. Czytaj uwaznie.

Cytat:Może zająłbyś się poznaniem katolickiej nauki, rozpoczynając od Katechizmu Kościoła Katolickiego, gdyż to, to piszesz, świadczy, że nie masz rozeznania, w jakiego Boga wierzą katolicy

Wiem w jakiego Boga wierzą katolicy. A KKK to dla mnie przerost formy nad treścią. Jeżeli nie masz argumentów to nie zarzucaj mi niewiedzy.


- Leszek - 23-03-2007 13:47

Jakoś nie zauważyłem, abyś zaznaczył, że bożek, którego przedstawiasz jako swego prywatnego boga, był odwołaniem się do czyjejkolwiek koncepcji; przynajmniej nigdzie o tym nie napisałeś.
Z twoich dotychczasowych wypowiedzi wynika, że masz bardzo niejasne pojęcie o tym, w co wierzą katolicy. Dlatego uważam, że lektura KKK jest ci koniecznie potrzebna, żebyś nie wypisywał o wierze katolików rzeczy, które cię kompromitują.