Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Hipokryta - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Hipokryta (/showthread.php?tid=3602)

Strony: 1 2


Hipokryta - Daniela - 25-05-2008 20:37

Mówi jedno, robi drugie - spotykacie na co dzień takich ludzi? czy tylko ja mam takie szczęście?


- ddv - 25-05-2008 20:55

Spotykam tego typu egzemplarze jednak .. staram się omijać z daleka ...


- nieania - 25-05-2008 22:05

Wow cała masa... nawet ich nie policzę. Najbardziej wkurzający są ci, którzy są takimi "łącznikami" znajomych. To znaczy tacy, którzy trzymają z różnymi wrogo do siebie czasem nastawionymi osobami. Jak się spotykają z jednymi obrabiają tyłek drugim i na odwrót. Co zabawniejsze nikt tego nie widzi. Szczęśliwy Tylko osoby będące z boku. Masakra.


Re: Hipokryta - Helmutt - 26-05-2008 11:46

Daniela napisał(a):Mówi jedno, robi drugie - spotykacie na co dzień takich ludzi? czy tylko ja mam takie szczęście?
Spotykam dość często. Ale częsciej widzę ich w mediach - prezenterzy, "gwiazdy", politycy, ojciec Rydzyk, i taka jeszcze jedna grupa o której nie napiszę bo mogę bana dostac Uśmiech ...
Do wyboru do koloru.
Dlatego TV polskiej staram się nie oglądać i nie finansować (abonament).


- Myszkunia - 28-05-2008 12:39

jesłi ktoś świadomie robi co innego a mówi co innego, to hipokryta.
a jeśli z innych przyczyn takie coś ma miejsce, to inna sprawa. Bo np. ktoś może coś bardzo chcieć zrobić, a okoliczności sprawiają,że nie wychodzi. I to nie jest hipokryzja.
Nie zamierzam tym postem bronić hipokrytów, bo nie jest to ciekawy "rodzaj" ludzki. I takich nie lubię.
Ale zaznaczam,że nie zawsze, gdy człowiek coś mówi, a potem robi coś innego, to hipokryzja. czasem warto zapytać o przyczynę postępowania.


- hailee - 29-06-2008 16:38

mnie tam otaczają sami hipokryci niestety. Niby nie mam wrogów, a co chwilę słyszę o sobie jakieś kolorowe historie, już mnie nic nie zdziwi Duży uśmiech
wczoraj się dowiedziałam, że jestem w siódmym miesiącu ciąży... jeszcze tylko nie wiem z kim, ale i tego się dowiem Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech


- Gosia - 29-06-2008 17:58

Myszkunia napisał(a):nie zawsze, gdy człowiek coś mówi, a potem robi coś innego, to hipokryzja. czasem warto zapytać o przyczynę postępowania.
> oczywiście, ale co innego, gdy pojawia się to nagminnie #-o


- nieania - 01-07-2008 16:31

Myszkunia... co innego jak ktoś nie może, a co innego jak nie chce. Np. taka sytuacja, ktoś mówi, że kogoś uwielbia ale obrabia mu tyłek za plecami... to co to jest hipokryzja, rozdwojenie jaźni, czy może "sytuacja go do tego zmusiła"


- Polonium - 01-07-2008 17:18

Hipokryta obmawia innych, nikim się nie przejmuje, zdradza przyjaciół, planuje w ukryciu zgubę dla nich. Właśnie dlatego jest niebezpieczny i należy go unikać, gdyż może w ukryciu planować naszą zgubę. Problem w tym, że nikt z nas nie czyta komuś w myślach i hipokrytę poznajemy często dopiero wtedy, gdy stanie przeciwko nam i nas skrzywdzi. A gdy już go odkryjemy, to strońmy od niego. Niech to skłoni go do żalu i nawrócenia, a jeśli się nie nawróci, to niech Sąd Ostateczny tą kwestię sprawiedliwie rozwiąże.

Spotkałem się z przypadkami hipokryzji, ale powstrzymam się od podania imienia i nazwiska tych osób. Sąd powierzam we właściwe ręce.


- Mordimer_Madder - 01-07-2008 18:29

Chyba zbytnio poszerzyliście zakres pojęcia "hipokryzja"...

W istocie zwykłe plotkarstwa, tzw."knowania pałacowe" czy wreszcie powszechnie stosowane, bezmyślne "klepanie, co ślina na język przyniesie...", to jeszcze nie hipokryzja - ta jest zimna, przemyślana i jadowita... i zazwyczaj potrafi zdominować moralność człowieka lub grupy ludzi - a raczej jej brak... to cecha, która dyskwalifikuje hipokrytę bezdyskusyjnie i absolutnie...

Hipokryta to terrorysta, bijący głową w stronę Mekki, by w kilka sekund później rozerwać siebie i niewiernych w akcie samobójczym... a islam to wszak religia miłości...

Hipokryta to ksiądz, grzmiący z ambony przeciwko zepsuciu moralnemu i nie podający publicznie ręki sprawcy zdrady małżeńskiej, w chwilę potem pędzący do kobiety, której mąż ciężko pracuje za granicą...

Hipokrytka, to majętna kobieta, ostentacyjnie rzucająca "na tacę" duży banknot a jednocześnie, gdy nikt nie widzi, szczująca psami żebrzącą starowinkę...

Hipokryta wreszcie to policjant, znęcający się latami nad własną rodziną...

Hipokryzja to ohydna rzecz - powinno się mieć prawo do natychmiastowej eksterminacji hipokrytów :!: :evil:

[ Dodano: Czw 03 Lip, 2008 08:28 ]
A dziś przeczytałem o drastyczniejszym przykładzie hipokryzji... bo obok brutalnego przestępstwa to także przykład hipokryzji w wersji klinicznej...


- ddv - 08-07-2008 22:50

Mordimer_Madder napisał(a):A dziś przeczytałem o drastyczniejszym przykładzie hipokryzji... bo obok brutalnego przestępstwa to także przykład hipokryzji w wersji klinicznej...
Widocznie kogoś chyba "pogięło"... ;-)
albo księżula - albo gazetę ... jeżeli to tylko zwykła "kaczka dziennikarska" ...
Albo też prawda leży gdzieś pośrodku ...
Mnie zaś zastanawia czy ta gazeta która tak opisuje tą sprawę jest w stanie sprostować i przeprosić w przypadku gdyby to, co zamieściła okazło się nieprawdą - lub tylko częścią prawdy ... :coo:
Nie oceniam - pytam się .
Bo tak mi się nasunęło że księża i Kościół niejednokrotnie stają sie "obiektami" ataków - czasem bardzo niewybrednych jak chce się kogoś opluć czy oczernić albo wyśmiać ...
Aa osoby atakujące najwyraźniej nic sobie nie robią z faktu, ze kogoś depczą - chyba doskonale wiedzą o tym, że proces o zniesławienie im raczej nie grozi - nawet jeżeli to co opisują okaże się zwykłym pomówieniem ...


- Mordimer_Madder - 09-07-2008 10:36

we wspomnianym newsie napisał(a):Po zatrzymaniu, podczas pierwszych przesłuchań, ksiądz Roman przyznał się do większości zarzutów. "Zarzuty dotyczą naruszenia wolności seksualnej osoby małoletniej" - tylko to ujawniła gazecie prokurator Jolanta Śliwińska ze Szczecina.
Raczej bym tego "atakiem" nie nazwał... w dzisiejszej dobie za bezzasadne przedstawienie takiego zarzutu księdzu katolickiemu prokurator i policjanci mogą się liczyć z szykanami, jak za podobne działanie w stosunku do działacza partyjnego "za nieboszczki komuny"... a RM i tak ich opluje bez względu na prawdę materialną...

Ale nie o księdza akurat tu chodzi, tylko o hipokryzję, jako taką...


- Ks.Marek - 09-07-2008 10:53

Też mi się tak zdaje, że doskonale historia ta opisuje ludzką hipokryzję, albo bardziej - zawiść. Ciary mnie przebiegły po krzyżu, jak czytałem to doniesienie prasowe...


- Marek MRB - 09-07-2008 11:08

Mordimer_Madder napisał(a):w dzisiejszej dobie za bezzasadne przedstawienie takiego zarzutu księdzu katolickiemu prokurator i policjanci mogą się liczyć z szykanami
1. Ja myślę że za BEZZASADNE przedstawienie zarzutu KOMUKOLWIEK prokurator i policjanci powinni się liczyć z kłopotami.
2. Sądząc po atmosferze w kraju powinni się liczyć nie tyle z szykanami, co z hołubieniem przez większość mediów i antyklerykalnych głupków na różnych onetach itp. forach

[ Dodano: Sro 09 Lip, 2008 11:09 ]
A co do pytania tytułowego - tak, widzę często.
Najczęściej przy goleniu... :?


- Ks.Marek - 09-07-2008 11:38

Ciekawe jest to, co pisze w jednym z komentarzy:
Cytat:głopota znam ksiedzia i Zanete i bede go bronila poniewasz Zaneta byla chorobliwie zakochana w ks Romanie ta jej pruba samobujcza to nic inego jak głupia pruba zwrucenia uwagi na siebie Zaneta wiele razy mi pisała ze popełni samobujstwo przes ks bo go kocha a gdy poszłam z tym na policje to nie chcieli tego uznac a jego gg przeszukuja skoro ja wykorzystywoał to po co potem sie pchała na wyjazdy z nim wlasinie na jednym z nich sie z niom poznałam wszyscy cie z niej nasimiewali bo jedynym tematem na jaki potrafiła mówic to bylo jak bardszio kocha ks pozatym ks miał wiele fanklubow na internecie a my nie mowilismy mu o zachowaniu zanety i to morze nasz błot


[ Dodano: Sro 09 Lip, 2008 11:45 ]
Mordimmer, powiedz mi proszę, czy jeśli rozmawiam z jakaś panną na temat jej życia, w całej jego rozciągłości, rozmawiam, by jej zasugerować, podpowiedzieć jak żyć powinna - i mówię jej, że seks nie rozwiąże jej problemów - to jest to już naruszenie wolności seksualnej osoby małoletniej??