Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Spoczynek w Duchu Świetym - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Odnowa w Duchu Świętym (/forumdisplay.php?fid=14)
+---- Dział: Charyzmaty (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Wątek: Spoczynek w Duchu Świetym (/showthread.php?tid=381)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36


- Moniś - 24-05-2008 22:39

Pozdro dla Księdza Kleryka i Wszystkich!

Niech Już Ksiądz zamknie i zatrzyma ten temat :-P.
Amen! :jupi:

Wszakże Pismo Św mówi do Was kapłanów: "Komu odpuścicie, jest mu odpuszczone, komu zatrzymacie, jest mu zatrzymane" - chyba tak to szło?

Przepraszam za wygłup ;-) ale ja już nie mogę na poważnie Szczęśliwy Szczęśliwy Szczęśliwy !
Miałam za dużo stresu w tym roku i w poprzednim tygodniu :cry: :cry: :cry:
i tak naprawdę jest "beznadziejnie"
no ale nie będę się już wypłakiwać.

Pytanie jeszcze tylko do Marka! Wytłumacz proszę co znaczy osoba "związana" może lepiej na priv?

To już teraz

Amen! Alleluja! Amen! Amen!

[ Dodano: Sob 24 Maj, 2008 22:40 ]
Errata: Księdza, Kleryka itd.


- Marek MRB - 25-05-2008 20:05

Ks.Marek napisał(a):Moi drodzy! Proponuję, by ktoś podjął się rekapitulacji tych 28 stron. Dobrze byłoby wyłapać główne nurty tego topika i założyć nowy temat. Tu już jest groch z kapustą. Bardzo o to proszę, zwłaszcza tych, którzy bardzo się tu udzielali. Zostawiam mą prośbę jako taką do wieczora niedzielnego. Potem temat zamykam.
Dopiero wróciłem, a to wymaga trochę pracy. Postaram się jednak (ale bez pośpiechu) zrekapitulować dyskusję (nie tylko z tego wątku) na temat charyzmatów pisząc jakiś większy artykuł - ale to z pewnością zajmie mi parę tygodni.
Moniś napisał(a):Pytanie jeszcze tylko do Marka! Wytłumacz proszę co znaczy osoba "związana"
Tak określam osobę mającą kłopoty demoniczne związane z z w pewną sferą swego życa (prosty przykład - korzystanie z wróżb), która jednak nie jest opętana (opętanie jako takie zdarza się bardzo rzadko i jest czymś znacznie poważniejszym).


- izas - 25-05-2008 20:50

aga napisał(a):Wczoraj byłam na Mszy z modlitwą o uzdrowienie i była niezła akcja. Niedaleko mnie, właściwie przede mną (zawsze podpieram ścianę na końcu to mam najlepszy widok Uśmiech ) stała jedna babka. Ja tam się nie znam, ale ona normalnie była w jakimś transie i to wyglądało tak, że Duch Święty chciał ją "powalić", a ona z Nim walczyła, zwracając na siebie uwagę sąsiadów. Nagle jest śpiew w językach, wszyscy się modlą, ona też no i wyraźnie wybija się nad innych. Wszyscy kończą śpiewać, a ona dalej wyje na cały kościół jedną pieśń, wprowadzając w ten sposób zamieszanie. Diakonia muzyczna miała w tym momencie problem z posługą. W końcu przyszedł ksiądz i wyprowadził ją razem z innym księdzem, żeby przestała wyć (wszak Duch Święty jest duchem pokoju, a nie zamieszania, nie?), a praktycznie to oni babkę ciągnęli. No i o co w ogóle chodzi? :coo:
Tak.. też tam byłam i to słyszałam .. naprawdę bardzo dziwna sytuacja. Nie widziałam tej kobiety, ale jej śpiew narobił sporo zamieszania diakonii muzycznej no i trochę mnie przeraził muszę powiedzieć. Rzadko kto zdobywa się na takie coś.. nie wiem pod wpływem jakiego impulsu to się wydarzyło, ale było dość zaskakujące no i aż mi ciarki przeszły...


- omyk - 26-05-2008 17:45

Kolejna 'przesłanka' [subiektywna, jak każda przesłanka Oczko ] przemawiająca za tym, że przypadek miał pochodzenie demoniczne. Ciarki + przerażenie :arrow: tego Pan Bóg nie wywołuje zazwyczaj Oczko

[ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 15:06 ]
http://www.onet.tv/30289,8960,22,3526002,1,1,0,0,wideo.html#for

Na temat oo. Antonello i Enrique [dla niezorientowanych - ciągnę dalej wątek sprzed 5 stron Język ]


- bashca - 14-04-2009 19:45

Wiecie co?
Nie rozumiałam tego spoczynku z Duchu Świętym. Kiedy widziałam człowieka padającego nagle na ziemie podczas modlitwy, czułam się... strasznie dziwnie...

Kiedyś podczas modlitwy o uzdrowienie, Ojciec Dominikanin się nade mna modlił. Nagle poczułam że ogarnia mnie wielka MIłość Boga i ścięło mnie JęzykJęzyk. Przed upadkiem czułam ,że sie zaczynam telepać, ale nie chciałam polecieć na posadzkę. To było silniejsze ode mnie, nagle wszystkie mięśnie odmówiły posłuszeństwaUśmiech Kiedy tak leżałam, wszytsko dookoła słyszałam, ogarnęła mnie Miłość Boga w jednej chwili zrozumiałam że Jezus umarł z mnie, chciało mi sie płakać. tego uczucia nie da się opisać. jednocześnie wielki pokój, przepełniony radościa i bliskościa Jezusa! Duży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech


- Marek MRB - 14-04-2009 21:01

Niedobrze jest mieszać świadectwa z argumentami, gdyż świadectw wolałbym nie komentować - zbyt są osobiste.


- bashca - 15-04-2009 17:07

Marek MRB napisał(a):Niedobrze jest mieszać świadectwa z argumentami, gdyż świadectw wolałbym nie komentować - zbyt są osobiste.

No nie wiem czy sie zgodzę.. bo z drugiej strony , potrzebne są wielu ludziom świadectwa. Zwłaszcza jeśli wypowiada sie osoba, która wcześniej miała pewne wątpliwości,dotyczące spoczynku w Duchu Świętym.

Moglibyśmy nie mówić o doświadczeniu Boga, bo to zbyt osobiste
Moglibyśmy milczeć, kiedy Jezus daje radość podczas modlitwy , bo to zbyt osobiste.
Tylko później nie dziwmy się, gdy inni uważają że chodząc do kościoła dajemy na tace i tyle jest z naszej wiary.


Moim zdaniem doświadczenia bliskości Boga ,jest dane po to, żeby się dzielic z innymi. Bo co to da jak będziemy milczeć?? co to da??!!
Miłość Boga nie może być rzecza osobistą, tylko moją. Dana mi jest ona ,żeby składać świadectwo swojej wiary!! Uśmiech)
Jak ma działać, Bóg jak nie poprzez ludzi, ich świadectwa. Może czasami osobiste, ale do dzieło Boga, nic dodać ,nic ująć Duży uśmiech

A Wy co myślicie ?? Uśmiech


- Rachel - 15-04-2009 18:24

bashca napisał(a):A Wy co myślicie ??
Nie wszystko można powiedzieć. Nie wszystko da się wyrazić słowami. Nie wszysko inni pojmą.


- Marek MRB - 15-04-2009 21:46

Bashca, nie w tym problem.
Widzisz, ja kiedy "padałem w Duchu" też mówiłem mniej-więcej takie rzeczy jak Izas.
Refleksja, sprawdzenie z Pismem, lektura i ocena -opamiętanie przyszły później.
Przestałem opowiadać bzdury o "osobistym spotkaniu z Jezusem w doświadczeniu zaśnięcia w Duchu Świętym" itd.
ALe to nie znaczy że chcę oceniać cudze doświadczenia - dlatego właśnie uważam że nie należy mieszać świadectw z argumentami.


- Rachel - 15-04-2009 21:50

Może okazać się że powiedzenie o czymś sprawi zament w osobie dającej świadectwo.


- Marek MRB - 15-04-2009 21:59

No właśnie...


- spioh - 16-04-2009 15:07

czy ktoś już kiedyś ustalił po czym poznać, że "upadek na glebę" był z Ducha Świętego?


- bashca - 16-04-2009 16:18

Marek MRB napisał(a):Bashca, nie w tym problem.

No ,w sumie wiem o co Ci chodzi.


To doświadczenie dla mnie było jednym z wielu innych, które moim zdaniem dane są mi po to żebym sie trochę obudziła. Może faktycznie one są bardziej dla mnie niz dla innych??
No ale z drugiej strony charyzmaty, sa dane całemu Kościołowi, ku wzmocnieniu...
No nie wiem... dlaczego w takim razie tyle kontrowersji,skoro sa od Ducha Świętego?


- Rachel - 16-04-2009 18:35

bashca napisał(a):No nie wiem... dlaczego w takim razie tyle kontrowersji,skoro sa od Ducha Świętego?
Więc wychodzi z tego, że to jest tylko dla zbudowanie, umocnienia konkretnej osoby, aby służyła Kościołowi innymi darami :mrgreen:


- Marek MRB - 16-04-2009 21:04

Raczej do zwiedzenia jej fałszywym charyzmatem.

C.S.Lewis Listy starego diabła do młodego napisał(a):"Najprościej jest odwrócić ich uwagę od Niego, kierując ją na nich samych. Niech śledzą własne myśli i niech przy pomocy własnej woli próbują wywoływać w sobie uczucia.
(...) Kiedy zamierzali modlić się o odwagę, spraw, aby istotnie próbowali czuć się odważnymi.
Kiedy modlą się o przebaczenie, niech próbują odczuć, że im przebaczono.
Naucz ich oceniać wartość każdej modlitwy według tego, w jakim stopniu wywołuje ona żądane odczucia (...)"