Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Agresja u kobiet w ciąży - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Agresja u kobiet w ciąży (/showthread.php?tid=5646)

Strony: 1 2


Agresja u kobiet w ciąży - Maria - 04-10-2011 18:24

Szukam literatury na ten temat i bardzo proszę o jej podanie jeżeli ktoś takową zna. Jeżeli ktoś chciałby napisać o zachowaniach agresywnych u kobiet w ciąży to też będę bardzo wdzięczna.
Z góry dziękuję z pomoc Uśmiech


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Dezerter - 04-10-2011 23:08

(04-10-2011 18:24 )Maria napisał(a):  Szukam literatury na ten temat i bardzo proszę o jej podanie jeżeli ktoś takową zna. Jeżeli ktoś chciałby napisać o zachowaniach agresywnych u kobiet w ciąży to też będę bardzo wdzięczna.
Z góry dziękuję z pomoc Uśmiech
mam 2 dzieci, ale pierwsze słyszę


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Nicol@ - 09-10-2011 13:30

Zgodzę się z tobą, Dezerterze, byłam parę razy w stanie błogosławionym i jest mi obce takie samopoczucie i taki stan. W każdej ciąży byłam zdrowa, jak rydz przysłowiowy. "Agresywna" to dopiero jestem, kiedy dzieci się mnie nie słuchają Huh Dałam to określenie w cudzysłów, bo zachowania w ciąży nie można nijak - moim zdaniem - nazwać agresją!
Wygooglowałam dość świetną interpretację AGRESJI:

Agresja, skłonność do zachowań agresywnych, ataku, trudność kontrolowania negatywnych popędów i impulsów skierowanych przeciwko innym ludziom, sytuacjom, poglądom. Zwykle powstaje jako bezpośredni lub odroczony skutek czy, w sytuacji uniemożliwiającej działanie, a także jako wynik długotrwałej izolacji społecznej (np. w zakładach karnych), na skutek intoksykacji (zatrucia organizmu toksynami), presji psychicznej, zastraszenia, psycho- i fizjomanipulacji, pozbawienia snu, a nawet w wyniku błędów dietetycznych.
Więcej tu


RE: Agresja u kobiet w ciąży - bashca - 09-10-2011 14:10

(09-10-2011 13:30 )Nicol@ napisał(a):  Zgodzę się z tobą, Dezerterze, byłam parę razy w stanie błogosławionym i jest mi obce takie samopoczucie i taki stan.
a cos takiego jak hustawka emocjonalna? często kobietom w ciąży chce się płakac Jesli ludzie dookoła nie rozumieją skąd takie samopoczucie kobiety to może to wywołac u kobiety agresje ,z byle powodu.
A ta chwiejnośc emocjonalna związana jest ze wzrostem poziomu hormonów w czasie ciąży, przede wszystkim adrenaliny i noradrenaliny, endorfiny tez robią swoje.
Więc musiałaś takie hustawki nastrojów odczuwać,chybaże u Ciebie Nikol gospodarka hormonalna podczas ciąży była zaburzona.


RE: Agresja u kobiet w ciąży - spioh - 09-10-2011 15:55

albo uznała to, jak większość ludzi, za przeciętny objaw ciążowy "w normie" i dlatego nie odbiera pewnych swoich zachowań jako przejaw agresji Uśmiech


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Nicol@ - 09-10-2011 22:06

(09-10-2011 14:10 )bashca napisał(a):  chybaże u Ciebie Nikol gospodarka hormonalna podczas ciąży była zaburzona.
No to chyba była zaburzona...
Cytat: spioh: i dlatego nie odbiera pewnych swoich zachowań jako przejaw agresji
Może...
Ja po prostu się nie pieściłam z własną osobą. Praca, studia, a na kaprysy nie miałam już czasu. I świetnie mi było.
Wolałam swoje emocje, te pozytywne i te negatywne przenieść na czas po porodzie. W czasie ciąży wolałam się uspokoić, wyluzować, a wszystkie siły spożytkować dla dziecka. Taką wyznaczyłam sobie rolę i dziękuję Bogu, że ochronił mnie od tego rodzaju kapryśnych zachowań.


RE: Agresja u kobiet w ciąży - TOMASZ32-SANCTI - 09-10-2011 22:45

(09-10-2011 22:06 )Nicol@ napisał(a):  
(09-10-2011 14:10 )bashca napisał(a):  chybaże u Ciebie Nikol gospodarka hormonalna podczas ciąży była zaburzona.
No to chyba była zaburzona...
Cytat: spioh: i dlatego nie odbiera pewnych swoich zachowań jako przejaw agresji
Może...
Ja po prostu się nie pieściłam z własną osobą. Praca, studia, a na kaprysy nie miałam już czasu. I świetnie mi było.
Wolałam swoje emocje, te pozytywne i te negatywne przenieść na czas po porodzie. W czasie ciąży wolałam się uspokoić, wyluzować, a wszystkie siły spożytkować dla dziecka. Taką wyznaczyłam sobie rolę i dziękuję Bogu, że ochronił mnie od tego rodzaju kapryśnych zachowań.

A czy ta agresja nie jest w sytuacjach, kiedy kobiety maja na głowie wiele obowiązków, problemów z którymi w takim stanie nie moga sobie poradzić a jeszcze jak są same, bez wsparcia. Jeśli maja pomoc to raczej taka wieksza agresja raczej jest rzadziej spotykana, bo i zjakiego powodu miała by byc taka kobieta agresywana? Bliscy lataja koło takiej kobiety aby tylko sie nie przemeczała, wyreczaja ja z wielu prac, obowiązków, majac męża przy boku kobieta czuje się znacznie pewniej, spokojniej. A jak maż podpada i olewa sobie obowiązki to patelnia lub wałek w rękę i jazda do pracy.SzczerbolJęzykDuży uśmiech
A tak poważnie: dobre warunki i troska zawsze hamuja takie objawy agresji w takim stanie. KObieta powinna mieć zapewnioną opiekę, pomoc, wtedy nie ma powodów do zachowań agresywnych, nawet taka huśtawka nastrojów nie jest tak bardzo odczuwalna, wiąże sie bardziej z samopoczuciem, ale raczej jest to krótki czasowo stan.

Co do materiałów to można sobie troche poszperać w sieci, bo trudno znaleźć konkretne pozycje ksiażkowe na ten temat, chyba, że ktos pisał jakaś prace na podobny temat.


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Annnika - 10-10-2011 10:38

Moja koleżanka ze wspólnoty sama skarżyła się (jej mąż nie próbował wspominać o tym publicznie bo to wywoływało w niej kolejne ataki), że podczas zdaje się 4. miesiąca czy 5.go ( ciąża z chłopcem) wpadała czasami w furię z błahych powodów. Lekarz tłumaczył jej to wzrostem stężenia testosteronu we krwi. W dalszych miesiącach samo przeszło. Nei odchodziło oczywiście do rękoczynów, ale parę talerzy poleciało an ziemię Oczko

Małżeństwo przetrwało bez uszczerbku a teraz wspominają to ze śmiechem - chłopczyk ma prawie 2 latka.


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Maria - 10-10-2011 11:39

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi Uśmiech

Tak, z literaturą jest ciężko ale, coś musi być Oczko

Annnika Gratuluję koleżance męża, synka i samozaparcia Oczko Cieszę się że małżeństwo przetrwało Uśmiech


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Nicol@ - 10-10-2011 12:24

(09-10-2011 22:45 )TOMASZ32-SANCTI napisał(a):  A tak poważnie: dobre warunki i troska zawsze hamuja takie objawy agresji w takim stanie.
To raz, a dwa: postawa domowników wobec ciężarnej też pokazuje jej samej, jak ma się zachowywać. Ja akurat mieszkałam u teściów. Teściowa na moje "kwękanie" odpowiadała: "nie kapryś, to jest normalne, jak słońce" I odtąd wolałam milczeć, zresztą, co by mi to dało? Nic.
Annniko, naprawdę nieznana mi była jakakolwiek furia, o czym czytam ze zdziwieniem słowa twojego postu. Jeżeli na coś takiego się zapowiadało, brałam się w garść i nie traciłam sił - na - wg mnie działanie bez sensu (krzyczenie, kopanie, bicie itp.)
Znalazłam trochę tytułów, mogę ci Mario podpowiedzieć, chociaż trudno znaleźć właściwe tytuły. Oto:
http://www.amity.pl/index.php?str=art
oraz:
http://www.dobramama.pl/pokaz/13735/Napady_agresji_u_kobiet_w_ciazy/3.
http://www.pbp.poznan.pl/arch/A48.TEX-iso.html


RE: Agresja u kobiet w ciąży - spioh - 10-10-2011 18:34

Cytat:Teściowa na moje "kwękanie" odpowiadała: "nie kapryś, to jest normalne, jak słońce" I odtąd wolałam milczeć, zresztą, co by mi to dało? Nic.
kwestia charakteru. niektóre kobiety na taki tekst tym bardziej wpadłyby w furię (nawet nie będąc w ciąży xD)


RE: Agresja u kobiet w ciąży - bashca - 11-10-2011 00:24

(10-10-2011 18:34 )spioh napisał(a):  
Cytat:Teściowa na moje "kwękanie" odpowiadała: "nie kapryś, to jest normalne, jak słońce" I odtąd wolałam milczeć, zresztą, co by mi to dało? Nic.
kwestia charakteru. niektóre kobiety na taki tekst tym bardziej wpadłyby w furię (nawet nie będąc w ciąży xD)
lubię to Oczko
Cytat:Annniko, naprawdę nieznana mi była jakakolwiek furia, o czym czytam ze zdziwieniem słowa twojego postu.
swoja drogą poziom " agresji" w ciąży zależy tez od tego jak kobieta wcześniej przechodziła PMS - kiedys czytałam o tym
Cytat:Jeżeli na coś takiego się zapowiadało, brałam się w garść i nie traciłam sił - na - wg mnie działanie bez sensu (krzyczenie, kopanie, bicie itp.)
To super.
Moim zdaniem zalezy to od kilku czynników, podejście domowników z pewnością ma duże znaczenie, ale chyba nie bez znaczenia jest fakt czy dziecko które matka nosi jest chcianym dzieckiem, ciąża ciąży nierówna. Zgwałcona kobieta chwiejność emocjonalną będzie przeżywała w większym stopniu niż taka , która ma oparcie w ojcu dziecka.. i tu wsparcie kobietę przez psychologa też -tak myśle- niewiele daje, każda kobieta tymbardziej ta w ciąży ma potrzebę najzwyklejszego przytulenia, wsparcia ze strony mężczyzny. a zgwałcona kobieta tak naprawdę sama noce przepłacze i jeszcze taka rozbieżnośc między tym czego pragnie , a czego nie jest w stanie zrobić. To juz momentami emocje moga sięgac zenitu, wydaje sie że dookoła jest wiele ludzi ale zostaje sie samym ze wspomnieniami.Trudno to tłumic w sobie i nie być agresywna w pewnym sensie..
Zreszta każda z nas może sie spróbować postawić w takiej sytuacji. Nie każda kobieta w ciąży chce tego dziecka i to na "agresje" tez ma spory wpływ


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Nicol@ - 11-10-2011 15:07

Zgoda, Basiu, ale przyjmując stanowisko, że jesteś normalną kobietą w normalnej ciąży, nigdy nie pozwolisz na to, by niepotrzebnie tracić siły, jak również pozbawiać tych sił dziecko, które nosi się pod sercem. Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i stosować ją, nie narażając płodu na zbytnie obciążenie emocjonalne. A wiesz przecież, że emocjom ulega też płód, który w nas rośnie; matka potrafi przenosić na płód nie tylko zdrowie lub choroby, ale też i emocje. Czytałam, że kobiety będące w ciąży, a przeżywające depresję, mogą liczyć się z tym, że ich potomstwo będzie prawdopodobnie cierpieć na wrodzoną agresję.
Cytat: piszesz: poziom " agresji" w ciąży zależy tez od tego jak kobieta wcześniej przechodziła PMS
Ja chyba jestem wyjątkiem lub może nie rozumiem tego zdania. Miewałam bolesne objawy, ale nie aż tak, jak moja przyjaciółka. Skończyły się bóle wraz z zajściem w ciążę. Wtedy byłam happy. Wraz z pierwszą ciążą, zaczęłam od nowa żyć. Zawstydzony


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Obserwator - 13-10-2011 08:46

(11-10-2011 15:07 )Nicol@ napisał(a):  A wiesz przecież, że emocjom ulega też płód, który w nas rośnie; matka potrafi przenosić na płód nie tylko zdrowie lub choroby, ale też i emocje.

Nie tyle emocje, co towarzyszące tym emocjom hormony. Skoro już jesteśmy przy agresji, to przykładowo płód noszony przez agresywną matkę będzie miał wysokie stężenie kortyzolu we krwi.


RE: Agresja u kobiet w ciąży - Nicol@ - 16-10-2011 11:57

Czyli hormon stresowy, jak adrenalina? Jeśli dobrze rozumiem, to czasem jest potrzebne jego wytworzenie, ale tylko osobom dorosłym?