Cytat:ludzie, którzy uznają siebie za katolików, ale nie uwzględniają w swoim zyciu praw Bożych czy nauczania Kościoła i zyją według własnego planu na życie zapominajac też o szacunku względem innych oraz katolików, którzy żyja lub przynajmniej starających się żyć według nauki KOścioła i prawa Bożego kierujac się wartościami chrześcijańskim
Dziwne - tu się zgadzamy co do joty :roll:
Cytat:Niestety - nie można stwierdzić kto dokładnie w jaki sposób zyje, do której grupy się zalicza
... ale tutaj już brak zgody - do prawdy widać to, jak na dłoni
Może łatwiej dostrzec to z boku /jak mnie/ ale zaręczam, że widać :!: Dlatego też z Tobą mi się dyskutuje zajadle ale przyjemnie... widać jasno, że to, co piszesz, piszesz z przekonania i dlatego masz mój szacunek... czego o niektórych powiedzieć nie mogę, bo - a niech tam, co będę strzępił jęzor po próżnicy :diabelek:
Cytat:Ja twojej wolności nie ograniczam, ty masz prawo uznawać tą metodę a ja mam prawo bronic zycia, to są dwie różne postawy i to działanie jest podobn do dyskusji, do wymiany pogladów : ja mam prawo uznawać to co uważam za ważne a ty masz prawo się z tym nie zgadzac i uznawac in vitro za cos właściwego. To chyba proste do zrozumienia. Gdzie tutaj naruszanie twojego podwórka czy wolności?
Ależ absolutnie - należysz do nielicznych wyjątków... ale niestety nie możesz mierzyć innych twoją miarą, bo najwyraźniej szybko zapomnieli nauk, na które się pełną gębą powołują :evil:
Cytat:Po za tym nie zawsze wyroki są sprawiedliwe. Ale to juz inna sprawa, nie na ten temat.
Zgoda - ale możemy i o tym podyskutować w odpowiednim temacie, jeśli będą chętni...
Cytat:Jesteś trudną oosbą do dyskusji, ale i tak bywa. Staram sie jak mogę.
Protestuję!! Ja tylko natychmiast dostosowuję styl do interlokutora i nie daję się traktować z góry... nie milknę, gdy ktoś tupnie na mnie argumentami, które zazwyczaj katolikowi zamykają usta, odszczekuję, gdy na mnie szczekają - warczę, gdy warczą... czy to źle :-k