Dezerter napisał(a):W poście, który wykasowałeś napisałem szczegółowo, że w wyborach nie o aborcje chodzi,a min o:
Rozumiem, że tobie chodziło o te sprawy które wymieniłeś, ale może mi wyjasnisz tytuł tego tematu w którym piszemy, bo nie rozumiem. Nazwa tematu to: "Pro life a wybory ", rozumiem, że rozmawiamy o wyborach i wszystko byłoby ok, gdyby nie ta pierwsza część tytułu "Pro life". Co ona wedłu ciebie oznacza? Czyż nie obrone zycia? A skoro tak, to jakby nie patrzeć temat jest powiązany z obrona zycia i chodzi tutaj także o stosunek kandydujących grup do sprawy aborcji czy obrony zycia, prawda?
Gdy ocenia się kandydatów do rządu to patrzymy na wszystko, aby móc podjąć właściwy wybór.
Oczywistym jest więc to, że wybierając ludzi kierujemy sie nie tylko sprawami gospodarki czy innymi związanymi z polityką, ale także z problemami społeczeństwa a takim poważnym problemem jest tez sprawa aborcji i obrony zycia. To przeciez wpływa na sytuacje rodzin, na sytuacje społeczeństwa, wpływa także na gospodarkę.
Dezerter napisał(a):Tomaszu - chwaląc wypowiedź santa - zgadzasz się z nim - więc może ty również wskażesz mi gdzie popełniłem (konkretnie!) bałwochwalstwo?
Zgadzajac się z santem jak daje się zauważyc - odniosłem się do jego stwierdzenia:
Cytat:Z uporem maniaka będę nadal twierdził, że w wyborach chodzi właśnie o aborcję traktowaną oczywiście w kategoriach pewnego symbolu szerszego jeszcze pojęcia - wartości.
Czy jest tutaj mowa o twoim bałwochwalstwie? Ja nie widzę czegos takiego. Po prostu potwierdziłem tylko to, że w wyborach chodzi także o aborcję, ale nie tylko i wyłacznie o nią. Jako katolicy wybierajac takich ludzi do kierowania naszym krajem musimy patrzec na wszystko a sprawa aborcji jest jednym z istotnych spraw, istotnych problemów naszego społeczeństwa i nie możemy tego pomijać tym bardziej, że sam temat odnosi sie właśnie do tego : obrona zycia a wybory.
Rozumiem, że te sprawy które wymieniłes też są bardzo ważne dla nas, także potrzeba skupienia uwagi na nich, aby te wszystkie sprawy tak uregulować, aby społeczeństwo mogło normalnie zyc, normalnie funkcjonować. I dlatego tez musimy patrzeć na to kogo wybieramy.
Wygrało PO, z czego zadowolony nie jestem, biore bowiem pod uwagę wszelkie możliwe konsekwencje takiego wyboru w tym mozliwość koalicji z SLD i możliwości wprowadzenia aborcji, co byłoby dla nas katolików poważnym ciosem, gdyż życie poczetych dzieci byłoby zagrozone, wiele takich istot w imie prawa mogłoby być zabijanych. Jak będzie nie wiem, ale nawet inne sprawy o których wspominałeś także moga byc lekceważone, bo przecież trzeba zaciskać pasa, tylko czyim kosztem? Kosztem społeczeństwa, kosztem zycia poczetych dzieci, kosztem rodzin, które i tak juz nie wiele maja a moga stracic więcej, kosztem edukacji dzieci, nie zapomiając o promocji satanizmu w telewizji publicznej.
Wszystko musimy brać pod uwagę, aby sytuacja w naszym kraju poprawiała się a nie pogarszała, ale niestety - społeczeństwo juz wybrało a co z tego wyjdzie? - to sie okaże. Napewno wypada sie teraz modlic o to, aby nasz kraj bardziej moralnie nie upadl, bo jak narazie spadamy w dół pod tym względem.