ddv napisał(a):W innej dyskusji doszliśmy do dość oczywistego wniosku - ateizm nie wniósł nic pozytywnego w rozwój ludzkości - chyba że jako "pozytywne" ktoś uzna wiele milionów wymordowanych ludzi, szerzenie "światowej rewolucji" odbieranie bogatym i niszczenie wszystkiego i wszystkich dookoła i doprowadzanie świata do kompletnego bagna pod każdym względem - zarówno moralnym jak i gospodarczym ...
Straszne uogólnienie. Jeżeli powiem, że wiara chrześcijańska wniosła prześladowania innowierców, np. noc św. Bartłowmieja, stosy, rzezie w imię boga, liczne mordy, to się zapewne oburzysz.
Dla Ciebie ateizm to bagno moralne; dla mnie wiara to zabobon i głupota.
ddv napisał(a):Chrześcijaństwo - wbrew temu co wpieracie - jest religią Miłości nie strachu.
jest religią strachu, jak każda monoteistyczna religia. Nie liczy się to czy byłeś dobry czy zły za zycia, ale to czy byłeś ochrzczony.
ddv napisał(a):Boga nie ma się co bać - Boga należy słuchać i kochać.
A w szczególności starotestamentowy Bóg jest Bogiem miłości :roll2:
ddv napisał(a):Inaczej bowiem - w sytuacji gdy ktoś samego siebie zaczyna uważać za 'boga" rodzi się po prostu piekło - już tu na ziemi ...
A w życiu o naszej fizycznej śmierci jeżeli ktoś odrzucił Boga już tu na ziemi - to po prostu otrzyma to, czego chciał na ziemi ..
To papież uważa siebie za nieomylnego. Poza tym, gdyby było tak jak mówisz to Kościół nie zabiegałby tak o dobra doczesne.
ddv napisał(a):Człowiek sam skazuje się na piekło po prostu ...
To Bóg skazuje człowieka.
ddv napisał(a):Bóg jest Miłością i dawcą życia.
Jeżeli wyrzucić Boga i Miłość i życie to pozostanie tylko co ?? ...
Bóg nie musi być tożsamy z miłością.