Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Znak pokoju - sposoby przekazania
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #74
 
Myszkunia napisał(a):W pierwszym poście osoba, której inna osoba podczas mszy św. nie podała ręki, jest takim zachowaniem zdegustowana. Inn równiez piszą,ze powinna inaczej się zachować, powinna nawet pocałować ta osobę ( co nie jest zatwierdzone, jak widac w zacytowanym fragmencie dokumentu koscielnego).

Pocałunek nie jest zatwierdzoną formą przekazywania pokoju podczas sprawowania Eucharystii, szczególnie w Kościele podczas mszy św. Ta forma jednak nie jest też zabroniona, używana jest bardziej w środowiskach wspólnotowych podczas ich spotkań. Podczas Mszy św wystarczą podstawowe formy a więc skinienie głową lub podanie ręki, chyba, że jest to msza okazjonalna, gdzie uczestniczą wspólnoty parafialne i gdy celebrans na to zezwoli, wtedy w gronie wspólnot można taki znak pokoju przekazać, ale tez warto mieć na uwadze innych wiernych, którzy moga tego znaku nieakceptować i mają do tego prawo.

Zatem wcale nie musiała ta osoba całować tej drugiej na znak pokoju, miała także prawo do tego aby nie podawać ręki na ten znak. Dlaczego? Ponieważ Kościół to nie jest miejsce w którym mamy być do czegoś zmuszani. Każdy jest wolnym człowiekiem i może korzystać z takich form przekazywania pokoju jakie im odpowiadają, ale też takich, które są powszechnie stosowane i zatwierdzone. Jeśli więc nie chciała podać reki i wybrała znak pokoju po przez skinienie głową to mogła tak uczynić,

Samo zdegustowanie też jest zrozumiałe, gdyż jak się podaje rękę w takim geście to trochę głupio nie odpłacić tym samym, ale jak pisałem - jest tutaj wolna wola. Nie można nikomu czegoś narzucać na siłę.
Inni moga odbierać takie zachowanie w sposób taki, jaki widzą. Należy jednak starać sie zrozumieć inną osobę, że może miec ku temu jakis konkretny powód a takie sądzenie takiej osoby też nie jest właściwym zachowaniem, szczególnie w takim miejscu.

Patrząc sie jednak na te formy przekazywania pokoju to mam wrażenie, że wielu ludzi pragnie sama narzucać innym to czego sami pragną. Oczywiście podanie ręki jest formą, która ukazuje większy szacunek względem drugiej osoby, pokazuje ten gest przyjaźni i chęci przekazania tego znaku w bardziej znaczacy sposób. Są natomiast osoby, którym podanie ręki może nie odpowiadać np ze względu na stan chorobowy, ale raczej tutaj nie opierałbym sie na chorobie zawodowej a na konkretnej chorobie, która uniemożliwia podanie ręki : np paraliż czy jakieś choroby przy których taki gest może sprawiać takiej chorej osobie ból. Często jednak mozna zauważyć, że ludzie wchodza w pena forme paranoi na punkcie zdrowia i jak tylko usłysza o jakieś formie choroby zakaźnej to od razu chcą sie trzymać z daleka od innych aby tylko sie nie zarazić i nawet w takim miejscu jak Kościół ukazują przejawy takiej paniki przez zakażeniem sie np po przez podanie ręki. Jakby jeszcze dowiedzieli się, że obok stoi nosiciel danej choroby to chyba by odsunęli sie od niej na kilometr lub uciekli z Kościoła.

Myślę, że w tym przekazywaniu znaku pokoju i stosunku między ludźmi jest wiele przesadnych zachowań.
Przychodzimy na mszę aby spotkać sie z Chrystusem, a więc warto się zastanowić tez nad tym czy rzeczywiście chce tego Chrystusa spotkać? Jeśli odsuwam sie od brata czy siostry obok stojacej, jeśli krzywo na nich patrzę to czy mogę spokojnie siadać do stołu z Panem? Czy Chrystus uciekał od chorych, od tych, którzy sie źle mają? Czyż nie uczy miłości do bliźniego? Bronimy często zdrowiaunikając podania ręki bratu czy siostrze w Kościele a w codziennym życiu tracimy zdrowie na głupoty. Jaki to ma sens?
Gdzie jest nasza wiara, katolicyzm, nauka Chrystusa, miłosć do bliźniego?

Tak więc warto się zastanowić nad tymi formami od innych stron i spojrzeć na siebie i na tą drugą osobę - z gestem szczerości, ale też zrozumienia. Jeśli my chcemy przekazać znak pokoju w jakieś konkretnej formie to też należy wziąć pod uwagę, że ta osoba obok może mieć inną wole przekazania znaku pokoju : jesli nie chce podać ręki to też nie trzeba od razu odpłacać sądem względem tej osoby, może nawet okazać zrozumienie i uśmiechnąć sie właśnie w takim geście zrozumienia a jesli poda rękę to warto tez odpłacić tym samym, jesli pragnie wyrazic ktos znak pokoju po przez pocałunek to też warto to uczynić - choćby dlatego, że tak czynił sam Chrystus, że uczył miłości a nie odrzucania innych.

Myszkunia napisał(a):Ja : staram się wczuć i wymyślam powody, dla których osoba mogła nie chcieć podawać ręki.
opisuję, że wazne w tym przypadku było jej NASTAWIENIE i podaję przykłady.


I bardzo słusznie podchodzisz do sprawy. Ważne jest tutaj nastawienie danej osoby względem drugiej, ważna jest szczerość serca i pragnienie jedności, ważne jest zrozumienie drugiego człowieka i uszanowanie jego woli. Jesli mamy wątpliwości co danego zachowania to można zawsze sie zapytac takiej osoby dlaczego tak postąpiła - ale już po mszy, można też samemu sie zastanowić nad powodem takiej rekacji i starać sie wczuć w tą osobę aby ją zrozumieć - może miała jakis powód aby tak postąpić.

Jak juz pisałem kilka razy: najbardziej istotna sprawa w przekazaniu tego znaku jest szczerość naszego serca - że chcemy przekazać ten znak naprawdę z czystym sercem i pragnieniem pojednania, wyrażeniem szacunku i miłości względem bliźniego. Sama forma ma tutaj troche mniejsze znaczenie, co nie oznacza, że jest nie ważna.

Myszkunia napisał(a):Jednym z moich przykładow jest choroba zakaźna ( osoba mogla się jej bac, mogla na nia chorować, co nie musi oznaczać konieczności rezygnacji z wszelkich kontaktów z ludźmi ( trzeba tylko zachowywac środki ostrożności)).

Jak juz pisałem: są pewne choroby, które mogą usprawiedliwiac zachowanie człowieka. Nie każda jednak choroba zakaźna jest też usprawidliwieniem na brak wyrażania gestu jedności. Nie można być też przesadnym z tymi chorobami. Przychodząc do Kościoła z daną chorobą musimy się liczyć, że możemy kogoś zarazić a więc jeśli już przyszliśmy to i tak niczego nie zmieni w stanie zdrowia gest podania ręki a jeśli sie już aż tak boimy, aby kogoś nie zarazić to lepiej w tym czasie chorobowym odpuścić sobie chodzenie do Kościoła - aby nie zarażać innych, o ile jest to tak poważna choroba zakaźna.
Przychodząc do Kościoła i nie podając ręki drugiej osobie, która pragnie znak pokoju w taki sposób przekazać i tłumacząc sie chorobą zakaźną wcale nie pokazujemy naszego szacunku i troski o bliźniego.

Po za tym gdy nawet wiemy, że ktoś jest chory to też nie ma co uciekac od takich osób i bać się zarażenia po przez taki gest, ponieważ może być też tak, że podanie ręki wacle nie będzie tym sposobem przez który dojdzie do zarażenia sie jakąś chorobą a wyjdziemy z Kościoła czy pójdziemy w inne miejsce i tam możemy sie zarazić bardziej niż w Kościele. Bóg nad wszystkim czuwa i jeśli masz byc chory/a to i tak będziesz bo nie zalezy to tylko od nas, może to byc po prostu wola samego Boga aby doświadczyc człowieka chorobą. Możemy też wejść w bezpodstawne sądy względem bliźnich i okazać brak szacunku zarówno względem bliźniego jak i samego Boga myśląc, że właśnie jednej z osób której podaliśmy rękę w ramach znaku pokoju zaraziliśmy sie od niej, gdy prawda może być znacznie inna.
Dlatego warto sie powstrzymywać z przedwczesnymi osadami, opiniami, gdyż możemy komuś bardziej zaszkodzć niż pomóc czy też wyrazić jakiś okreslony gest.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
19-01-2010 02:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - gossia - 01-01-2010, 21:17
[] - Marta - 01-01-2010, 21:20
[] - gossia - 01-01-2010, 21:22
[] - Marta - 01-01-2010, 21:59
[] - Annnika - 02-01-2010, 13:58
[] - sdms - 02-01-2010, 14:13
[] - omyk - 02-01-2010, 15:46
[] - Rachel - 02-01-2010, 15:52
[] - sdms - 02-01-2010, 18:41
[] - Marta - 02-01-2010, 19:21
[] - omyk - 02-01-2010, 21:55
[] - sdms - 02-01-2010, 22:26
[] - Bananek - 03-01-2010, 01:33
[] - sdms - 03-01-2010, 02:14
[] - PS - 03-01-2010, 11:19
[] - lidia - 03-01-2010, 11:56
[] - Annnika - 03-01-2010, 13:55
[] - sdms - 03-01-2010, 14:45
[] - gossia - 03-01-2010, 14:53
[] - lidia - 03-01-2010, 15:41
[] - Myszkunia - 04-01-2010, 12:12
[] - Sant - 06-01-2010, 09:47
[] - omyk - 06-01-2010, 10:58
[] - Sant - 06-01-2010, 12:13
[] - Myszkunia - 06-01-2010, 14:03
[] - Wojtek37 - 06-01-2010, 14:50
[] - Sant - 06-01-2010, 15:54
[] - omyk - 06-01-2010, 16:54
[] - PS - 06-01-2010, 19:24
[] - Sant - 06-01-2010, 21:02
[] - sdms - 07-01-2010, 01:00
[] - Marta - 07-01-2010, 15:38
[] - Sant - 07-01-2010, 16:36
[] - Wojtek37 - 07-01-2010, 22:03
[] - Myszkunia - 08-01-2010, 11:22
[] - Sant - 08-01-2010, 13:21
[] - sdms - 08-01-2010, 13:31
[] - omyk - 08-01-2010, 14:11
[] - Marta - 08-01-2010, 16:48
[] - Wojtek37 - 08-01-2010, 22:17
[] - Marta - 08-01-2010, 22:45
[] - Myszkunia - 10-01-2010, 15:13
[] - Sant - 10-01-2010, 16:54
[] - Drizzt - 12-01-2010, 16:49
[] - Sant - 12-01-2010, 16:56
[] - Myszkunia - 13-01-2010, 22:01
[] - sdms - 14-01-2010, 00:19
[] - Myszkunia - 15-01-2010, 11:40
[] - Sant - 15-01-2010, 11:43
[] - Myszkunia - 15-01-2010, 11:45
[] - sdms - 15-01-2010, 16:28
[] - Drizzt - 16-01-2010, 01:01
[] - Sant - 16-01-2010, 11:42
[] - Nicol@ - 16-01-2010, 22:55
[] - TOMASZ32-SANCTI - 17-01-2010, 04:40
[] - Drizzt - 17-01-2010, 09:01
[] - Myszkunia - 17-01-2010, 15:40
[] - sdms - 17-01-2010, 17:45
[] - Sant - 17-01-2010, 23:31
[] - TOMASZ32-SANCTI - 18-01-2010, 02:07
[] - Sant - 18-01-2010, 09:16
[] - Drizzt - 18-01-2010, 09:36
[] - TOMASZ32-SANCTI - 18-01-2010, 10:37
[] - Myszkunia - 18-01-2010, 11:28
[] - Sant - 18-01-2010, 11:49
[] - Myszkunia - 18-01-2010, 11:51
[] - Sant - 18-01-2010, 12:07
[] - Drizzt - 18-01-2010, 13:41
[] - Sant - 18-01-2010, 14:10
[] - gossia - 18-01-2010, 17:19
[] - Vika - 18-01-2010, 17:58
[] - sdms - 18-01-2010, 21:07
[] - TOMASZ32-SANCTI - 19-01-2010 02:14
[] - Drizzt - 19-01-2010, 09:16
[] - Sant - 19-01-2010, 09:36
[] - Drizzt - 19-01-2010, 10:01
[] - Sant - 19-01-2010, 10:31
[] - TOMASZ32-SANCTI - 19-01-2010, 14:27
[] - Myszkunia - 20-01-2010, 15:31
[] - Sant - 20-01-2010, 16:49
[] - Myszkunia - 23-01-2010, 11:14
[] - duszyczka - 24-01-2010, 13:39
[] - TOMASZ32-SANCTI - 24-01-2010, 16:16
[] - sdms - 24-01-2010, 16:32
[] - TOMASZ32-SANCTI - 24-01-2010, 18:20
[] - sdms - 24-01-2010, 22:22
[] - Drizzt - 25-01-2010, 10:11
[] - TOMASZ32-SANCTI - 25-01-2010, 10:41
[] - Drizzt - 25-01-2010, 11:09
[] - Myszkunia - 25-01-2010, 16:53
[] - sdms - 25-01-2010, 23:28
[] - Annnika - 25-01-2010, 23:48
[] - sdms - 26-01-2010, 01:35
[] - Sant - 26-01-2010, 09:07
[] - Drizzt - 26-01-2010, 12:02
[] - Sant - 26-01-2010, 13:30
[] - Drizzt - 26-01-2010, 21:34
[] - TOMASZ32-SANCTI - 27-01-2010, 12:13
[] - Sant - 27-01-2010, 13:33
[] - Myszkunia - 27-01-2010, 13:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów