Cytat:A niby czemu szczególną? i niby czemu gregoriańska ma być lepsza od zwykłej? czy 30 zwykłych ma mniejszą wartość od gregoriańskich?
Czy modlić się za naszych bliskich zmarłych nie możemy w domu, przy grobie tylko trzeba zmawiać od razu 30 mszy, na które prawie nikt z bliskich nie chodzi (więc się i nie modli!)
Skąd to przekonanie :?: Oczywiście, że w domu też się modlimy i tych 30 modlitw - myślę, że w domu możesz też "załatwić". Nie za każdego zmarłego zamawia się msze gregoriańskie.
Ale wtedy ta dusza cierpi w czyśćcu za popełnione grzechy. Chcąc jej ukrócić cierpień czyni się te msze właśnie. Mówisz o tym, że nikt z bliskich nie chodzi na te msze zamówione i tym samym nie się nie modli. Mówisz to z takim przekonaniem, ale skąd to wiesz? Dezerterze , a może temu komuś coś szczególnego wypadło w tym jednym dniu? A pomodlić może się zawsze w domu. Nie uogólniaj, jak dokładnie nie wiesz. Jeśli bliscy zamawiają taki szereg mszy św. to z pewnością na nich bywają.
Dusze w czyśćcu cierpiące, otrzymują przez Mszę św. odpuszczenie kar doczesnych. W jakim stopniu odpuszcza się im ta kara przez
jedną Mszę św., zależy od Boga.
Przypomnę ci ponownie to, co już powiedziałam uprzednio.
Św. Grzegorz papież opowiadał, że za czasów jego opactwa w klasztorze św. Andrzeja w Rzymie umarł zakonnik imieniem Justus – oznajmił on mu, że cierpi w czyśćcu za grzech ciężki przeciw ślubowi ubóstwa, chociaż się przed śmiercią z niego wyspowiadał. Św. Grzegorz polecił jednemu z kapłanów, aby przez 30 dni bez przerwy odprawiał za niego Msze św. Po 30 dniach pokazał się ów zakonnik i powiedział: „Dotąd było mi bardzo ciężko, lecz dzisiaj przyjmuje mnie Pan Bóg do swojej chwały”. W kościele św. Andrzeja w Rzymie, pokazują po dziś dzień ołtarz, przy którym odprawiane były te Msze św. Od tego czasu
rozpowszechnił się w Kościele zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. bez przerwy, za dusze zmarłych, czyli tzw. Mszy Gregoriańskich, które są uważane jako najdzielniejszy sposób ratowania i wybawienia dusz z czyśćca.