(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): Nigdzie w moim pości nie odwoływałem się do gospodarki, polityki zagranicznej -
Zaczynam się irytować- czemu nie chcesz zrozumieć, że odrzucając wartości dot. aborcji, eutanazji, stanowiska wobec rodziny, religii itd na pierwszym miejscu stawiamy inne. A jakie mogą być?
Sam o tym piszesz:
(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): -ochrona środowiska -
- rozumiem że środowisko jest ważniejsze niż człowiek?
(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): - system emerytalny - czy ukradną nam 2 filar, czy nie - dla milionów ludzi w Polsce to ich przyszłość- starość
o tym właśnie pisałem - stosunek do pieniędzy - jest ważniejszy niż stosunek do aborcji?
(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): - polityka regionalna, samorządowa - więcej władzy z Rządu dla regionów -
-
I to jest dla ciebie ważniejsze niż stosunek do aborcji? - po co władza w ręce samorządu? - by więcej pieniędzy zostało w regionie- oni lepiej nimi będą gospodarzyć. Masz tu i pieniądz i gospodarkę.
(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): - polityka edukacyjna - studia bezpłatne!
-
I znowu pieniądz.
(09-10-2011 22:33 )Dezerter napisał(a): - wojna w Afganistanie i popieranie innych zagranicznych konfliktów
- polityka prorodzinna, przedszkola, rodzinne - żenująco małe
-
w twoim wykazie jedynie te dwa ostatnie zagadnienia są wartościami- a i tak je przedkładasz nad stosunek do życia.
Zauważ, że wszystko to co wymieniłeś jest powiązane z gospodarką, a sprawa wojen i konfliktów z polityką zagraniczną.
Mam nadzieję, żę teraz zrozumiałeś.
Żeby było jasne- wcale nie uważam że tylko wartościami należy się kierować- owszem, również i gospodarką i innymi rzeczami, natomiast cała dyskusja się wywiązała, bo napisałeś że w wyborach nie należy kierować się stosunkiem do aborcji, że są ważniejsze sprawy.
Ja natomiast to stwierdzenie zanegowałem, ponieważ dla chrześcijanina i katolika najważniejszy jest stosunek kandydata własnie do aborcji - jak naucza Kościół o czym wyżej pisałem, a ty zdajesz się nawet tego nie zauważać:
katolik powinien się kierować tym, czy kandydat i jego partia w swoich poglądach opiera się o wartości, które są niezbędne dla chrześcijanina: przede wszystkim obrona życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Wszystko pozostałe jest dodatkiem.
Reasumując : zgadzam się ze Spiochem, która napisała:
Cytat: w wyborach, chodzi i o jedno i o drugie. bez sensu jest to stawiać w opozycji do siebie
ale z małą korektą- podstawową sprawą są wartości. Najpierw patrzeć na wartości jakie prezentuje dany kandydat i jego partia a dopiero potem na sprawy o których napisałeś. Jeśli zrobimy odwrotnie absolutyzujemy pieniądz. I taka postawa nazywa się idolatria - w stosunku do pieniądza, choćbyśmy mieli pełną gębę frazesów o swoim zaangażowaniu w Kościół, czy nawet zaangażowaniu, co zresztą wielu posłów czyni a w konkretnych głosowaniach optują przeciw wartościom.