ddv napisał(a):Taa - niewątpliwie. Jednak - tylko dzięki ogromnemu poparciu Kościola przez Naród a nie dlatego, że komuna robiła jakieś "względy" Kościołowi - wręcz przeciwnie.
Jak wygadała walka komuny z Kościołem cooo
Proszę poczytać choćby artykuły:
- "oszustwo władzy" z najnowszego (45/20005) wydania "Wprost"
oraz:
http://www.wprost.pl/ar/?O=82059
artykuł p. A. Grajewskiego (członka IPN)
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/?grup...1104793630
- proponuję zapoznać się z życiorysem Karola Wojtyły, prymasa Wyszyńskiego.
Po prostu - do zniszczenia Kościoła w Polsce nie doszło tylko dlatego, ze śmierć Stalina pokrzyżowała te plany.
Ja wcale nie uważam, ze komuna była czymś najcudniejszym na swiecie miała swoje dobre i złe strony. A w polsce kościół miał więcej swobody niż w innych demoludach. W takim ZSRR Wojtyła nie dałby rady zostrać z paieżem - skapiałby pewnie gdzieś na Magadanie, albo na Sołówkach.
ddv napisał(a):A skutki tego zaciągania kredytów odczuwamy do dziś.
Do dziś trzeba spłacać horrendalne kredyty zaciągnięte jeszcze za czasów Gierka i jego następców - pomimo
Girek wziął mniej niż 60 mldów dolców kredytów. W tym czasie wartość eksportu PRLu na zachód wynosiła około 20 mldów dolków rocznie. Spiralę zadłużenia nakręciły nie tyle kredyty Gierka co embargo ekonmomiczne nałożone przez kochane nasze USA.
ddv napisał(a):apisz mi jeszcze jeden podobny tekst - a masz pewne że doprowadzisz mnie albo do zawału - albo do takiego śmiechu, że ze dwa dni "masz mnie z głowy
Ile masz lat? 17? Pewnie mocno nacierpiałeś się za komuny, a i SBecja ci sie w znaki dawała.
Ja tam z lat PRLu mam same dobre wspomnienia. I nie będę za to przepraszał.Wiem, ze dla Ciebie ważny jesy kościół, a że kulturalnie byliśmy specyficzną awangardą, że nie wywalano ludzi na bruk, że nie było nędzy to pryszcz.
Co do poziomu skolnictwa w II RP- Powiedzmy, że masz rację i miało wysoki poziom.
Ale miarą jaką się mierzy zaawansowanie cywilizacyjne społeczeństwa to nie tylko wąska elita utalentowanych tylko średni, szary przeciętniak. Za PRLu każdy musiał umieć czyatać i pisać. I każdy był jako tako czytaty i pisaty.
Jeden zliderów mniejszości białoruskiej w Polsce powiedział, że dla jego matki PRL było symbolem jej własnego awansy cywilizacyjnego.
Możesz mi mówić o złu, bezwzgledności, i prześladowaniach jakie miały miejsce w PRLu. I myślę, że przyznam ci rację. Ale nie tylko to wtedy się działo w Polsce. Chcę powiedzieć, że mieliśmy swe państwo jakie ono by nie było- niezbyt suwerenne, ale nasze polskie. Miliony rodaków rodziło się pracowało i umierało w PRLu przez kilkadziesiąt lat. Ten okres, jego dorobek, i tych ludzi nie można wyrzucać poza nawias.
[ Dodano: Pią 11 Lis, 2005 21:50 ]
ddv napisał(a):PS. Semper...
U moich rodziców jeszcze gdzieś się zachowały karki na mieso, mąkę i (chyba) cukier.
Może Ci zeskanować dla poprawienia pamięci
Zabawne, że o tym wspominasz bo za gierka Polacu jedli więcej mięsa niz teraz.