Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gruntowny remoncik życia :)
Autor Wiadomość
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #151
 
heysel napisał(a):A czy to nie jest hipokryzja wybrać się na wczasy w tropiki ?
a czemu ma być hipokryzją, dlaczego uznajesz to za hipokryzję? Jeśli masz takie pragnienie zobaczyć jak jest w tropikach...
heysel napisał(a):Lęk ... Przed utratą samego siebie ...
nom a to nie egoizm, myslę ze kazdy jak zmienia klimat to ma w sobie obawę że coś się zmieni czegoś zabraknie itd no i tak bedzie ale chyba warto spróbować żeby poznać coś innego i może przekonać się że siebie nie tylko nie stracimy ale odzyskamy jakąs cześć siebie.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
15-12-2007 00:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #152
 
Wyobraź sobie, że mama przygotowuje Ci na urodziny tort. A Ty mówisz : "Mogę spróbować, ale jak mi nie zasmakuje to wypluję na podłogę ...".
A tropiki to wymagający klimat dla mnie, wiele rzeczy trzeba porzucić, wszystkiego nauczyć na nowo od zera. Dodając do tego jeszcze to, że w zasadzie dosyć łatwo mną manipulować ... A ludzie są różni ... A mnie łatwo zniszczyć, jeśli pokona się obronne mury ... A tutaj jeszcze kogoś sam mam wpuścić ...
15-12-2007 22:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #153
 
heysel napisał(a):Wyobraź sobie, że mama przygotowuje Ci na urodziny tort. A Ty mówisz : "Mogę spróbować, ale jak mi nie zasmakuje to wypluję na podłogę ...".
hmmm ale tym, że spróbujesz i uciekniesz z tych tropików, nikogo nie obrazisz, podejmiesz wolną decyzję. Poza tym jak już zacząłeś z mamą, myślisz ze jak już wyplujesz ten tort to zranisz tym tak mamę ze się na Ciebie obrazi na "wieki"?? ja myslę ze bedzie jej bardzo przykro, zranisz ją ale dalej będzie Cię kochać, to teraz popatrz , że Ten kto może się obrazić jest o wiele wiekszy od mamy i kocha o wiele bardziej...

heysel napisał(a):A tropiki to wymagający klimat dla mnie, wiele rzeczy trzeba porzucić, wszystkiego nauczyć na nowo od zera. Dodając do tego jeszcze to, że w zasadzie dosyć łatwo mną manipulować ... A ludzie są różni ... A mnie łatwo zniszczyć, jeśli pokona się obronne mury ... A tutaj jeszcze kogoś sam mam wpuścić ...
widzisz setki, tysiące ludzi podejmują nie takie ryzyko, bo czasem ryzykują życie skacząc na jakichś bungee, ścigając się z ogromną prędkością samochodami wszystko aby poznać to czego chcą zasmakować. Z Twoich wypowiedzi wnioskuję ze chcesz pojechać w te tropiki... poza tym jakoś wnioskuję, że zakladasz, ze będziesz w tym wszystkim sam, można wynając przewodnika. Pierwsze poznać go, zobaczyć co to za czlowiek a później spróbować z nim rozmawiać o tym gdzie można by się udać na zwiedzanie. Ludzie jadą w ciemno za granicę, nie mając tam nikogo czasem kończą tragicznie ale Ty masz w tych tropikach przewodnika, możesz go wynając za darmo i nikt Ci nie każe od zaraz z tym przewodnikiem zwiedzać najbardziej niebezpiecznych miejsc; a więc możesz czuc się bezpieczny.ja mogę Ci to zagwarantować, bo bylam w tropikach i zwiedzałam zarówno bezpieczne strefy jak i takie od których włos się jeżył, ale przewodnik zawsze czuwał. (może byśmy przeszli na gg??)

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
15-12-2007 22:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #154
 
Ależ ja wiem, że doskonała mama nie gniewa się na swoje dzieci ... To raczej chodzi o mnie ... Już raz ten tort wyplułem ... I to rzucając na pożegnanie mamie w twarz nieprzyjemne wyznanie ... Nie chcę by takie coś się powtórzyło ...
Już totalnie byłbym diabelskim dzieckiem ...
18-12-2007 21:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #155
 
heysel napisał(a):Nie chcę by takie coś się powtórzyło ...
spróbuj, przecież każdy tort jest inny, bo i czlowiek dorasta i zmieniają mu się gusta Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
18-12-2007 23:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #156
 
Powiedzmy, że trawi kogoś pewna choroba, która nieleczona może doprowadzić do śmierci. Ten ktoś wie, że w dwóch miejscach może znaleźć lekarstwo. Jak na razie bada jedno z tych miejsc. I obawia się, że zamiast lekarstwa może znaleźć truciznę i lepiej może udać się w to drugie miejsce. A to czy lekarstwo jest słodkie czy gorzkie w smaku to raczej bez znaczenia. Trudno się rozwodzić nad walorami smakowymi podczas gdy życie jest zagrożone.
gradzia napisał(a):Z Twoich wypowiedzi wnioskuję ze chcesz pojechać w te tropiki...
Chcę znaleźć lekarstwo. Skuteczne lekarstwo.
13-01-2008 20:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #157
 
heysel napisał(a):Ten ktoś wie, że w dwóch miejscach może znaleźć lekarstwo. Jak na razie bada jedno z tych miejsc. I obawia się, że zamiast lekarstwa może znaleźć truciznę i lepiej może udać się w to drugie miejsce.
Dobra, pierwsze na jakiej podstawie widzi ze znajdzie truciznę w tym pierwszym miejscu, i na jakiej podstawie jest pewny ze znajdzie lekarstwo w tym drugim?? Po drugie: Jest takim specjalistą że wie jakie lekarstwo jest mu potzrebne??Zna się na tym?? Czy boi się powierzyć swoje zdrowie komuś bardziej zaznajomionemu??

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
16-01-2008 00:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #158
 
Wiem, bo znam siebie i wiem mniej więcej co mnie trawi. Stąd też przypuszczam, gdzie można znaleźć lekarstwo. Poza tym "eksperymentowałem" już trochę 8-[ .
Zawsze może być tak, że zamiast lekarstwa znajdzie się truciznę, zwłaszcza jeśli trzeba zaufać bezgranicznie "komuś bardziej zaznajomionemu". I nie chodzi tu o umiejętności "specjalisty", tylko o zwykłą złośliwość nawet.
16-01-2008 00:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #159
 
heysel napisał(a):I nie chodzi tu o umiejętności "specjalisty", tylko o zwykłą złośliwość nawet.
o czym ty mówisz?? jaką złośliwość?? Poza tym czasem lekarstwo nie pomaga a trucizna zatruwa to co faktycznie niszczyło...czasem zaś my odbieramy lekarstwo jako truciznę przez nasze subiektywne patrzenie.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
16-01-2008 01:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #160
 
gradzia napisał(a):o czym ty mówisz??
O wilku w owczej skórze, czyli o kimś kto pod pozorem pomocy będzie chciał cię zniszczyć.
gradzia napisał(a):czasem zaś my odbieramy lekarstwo jako truciznę przez nasze subiektywne patrzenie.
Stąd też obawy, a nie pewność. Mówiłem już, łatwo mnie zniszczyć, zwłaszcza teraz.
16-01-2008 01:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #161
 
heysel napisał(a):O wilku w owczej skórze, czyli o kimś kto pod pozorem pomocy będzie chciał cię zniszczyć.
to napisz do tego lekarza i wypytaj go to moze przekonasz się czy to lekarstwo jest trucizną

[ Dodano: Sro 16 Sty, 2008 00:26 ]
heysel napisał(a):radzia napisał/a:
czasem zaś my odbieramy lekarstwo jako truciznę przez nasze subiektywne patrzenie.

Stąd też obawy, a nie pewność. Mówiłem już, łatwo mnie zniszczyć, zwłaszcza teraz.
no oki łatwo ale nikt Cię nie zniszczy najwyżej bedzie bolało, bo leczenie boli..ale to bedzie niszczenie choroby

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
16-01-2008 01:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
satanista Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 57
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #162
 
heysel napisał(a):satanista nie chce służyć Szatanowi, on chce być taki jak Szatan
Dobre, brawo.
heysel napisał(a):Ale nie jak ten chrześcijański Szatan. Ten kto czci i służy diabełkom przynajmniej dla mnie nie jest satanistą.
I tu się mylisz. Jak najbardziej ten kto czci chrześcijańskiego Szatana może być nazwany satanistą. Nie ma także większego znaczenia czy dla Ciebie ktoś jest czy nie - satanistą.
09-05-2008 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #163
 
a mi się wydaje nierealne być dobrym satanistą, bo człowiek jest stworzony na Boże podobieństwo, a tylko pełne oddanie Szatanowi uprawnia do nazywania się satanistą.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
13-05-2008 20:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #164
 
O, Gradzisława się pojawiła Duży uśmiech
gradzia napisał(a):a tylko pełne oddanie Szatanowi uprawnia do nazywania się satanistą.
Ale jednak jest i takie coś możliwe... Smutny

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
13-05-2008 20:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #165
 
Ks. Kleks ale tylko z wyboru człowieka, hmmm czy wtdy Boży obraz i podobieństwo zanika?? Coś jak matematyczne im większy mianownik (wieksze zło) ułamka 1/n tym bliżej zera (mniej dobra) Uśmiech ??

a neta dalej nie mam i telewizora też nie Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
13-05-2008 21:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów