Bulwersacja

[Ks.Marek]

No więc właśnie na tym polega życie - umieć słuchac racjonalnych argumentów a nie negować wszystko i wszystkich, bezkrytycznie potępiając ich jako wrogów...

[Rachel]

Ks.Marek napisał(a):No więc właśnie na tym polega życie - umieć słuchac racjonalnych argumentów a nie negować wszystko i wszystkich, bezkrytycznie potępiając ich jako wrogów...

tylko jeszcze trafić do kogoś , tak aby zrozumiał.
Ja zauważyłam, że poprzez nie-jedzenie mięsa zwracam na siebie uwagę. Ale uznałam to , za nic takiego poważnego. Ale póxniej znajoma osoba podczas rozmowy powiedziała to co mi wczesniej przyszło do głowy. I stwierdziałam,że nie chce być ciągle pytana czemu nie jem mięsa ? i wogóle, aby wszystko nie kręciło się wokół mnie. Zaczełam powoli jeść mięsto. Jednak potrzebna jest mocna argumentacja osoby z boku. Bo człowiek sam może do czegoś dojść i łatwo też to odrzucić.
Troszkę zboczyłam z głównego tematu. Ale już kończę OT

[Ks.Marek]

Cytat:tylko jeszcze trafić do kogoś , tak aby zrozumiał.

Jak nie kijem go, to pałką! Zawsze jest jakaś możliwość, trzeba szukać i nie poddawać się. No, chyba że jest się księdzem i lubi sie pogrzeby, tak jak ja... :twisted:

[Rachel]

Ks.Marek napisał(a):Jak nie kijem go, to pałką! Zawsze jest jakaś możliwość, trzeba szukać i nie poddawać się. No, chyba że jest się księdzem i lubi sie pogrzeby, tak jak ja...

ha ha ale śmieszne :zmieszany: . Nie jedzenie mięsa raczej do śmierci nie prowadzi. No jedynie, że jest się skrajnym wegetarianem i je się tylko to co zleci z drzewa :diabelek: .
A może tak stworzyć wątek o wegetarianiźmie :twisted:

[Ks.Marek]

Rachel napisał(a):A może tak stworzyć wątek o wegetarianiźmie

To już lepiej niech tu się dzieją bulwersy co do żarcia/nieżarcia tego co zleci/nie zleci z czegokolwiek :diabelek:

[Rachel]

Ale szkoda skrajnych wegetarianinów... oni do końca nie są świadomi swej głupoty :-

[Ks.Marek]

To do psychiatry z nimi i już. Natomiast co do wątku niniejszego: nawet pustelnicy, tacy jak Kameduli, okrągły rok jedzą warzywa, a na Wielkanoc spożywają jednak mięsko.

[Rachel]

Tylko, że oni to czynią w określonym, pobożnym celu.
A co z tymi którzy czynią to z bardziej egoistycznych czy też psychopatycznych przyczyn ?

[Ks.Marek]

Rachel napisał(a):A co z tymi którzy czynią to z bardziej egoistycznych czy też psychopatycznych przyczyn ?

:ks: Egzorcysta wskazany i psychiatra - jak pisałem wcześniej.
http://www.fit.pl/dietetyka/podstawowe_z...3,0,0.html

[Helmutt]

Ks.Marek napisał(a):

Rachel napisał(a):A co z tymi którzy czynią to z bardziej egoistycznych czy też psychopatycznych przyczyn ?

:ks: Egzorcysta wskazany i psychiatra - jak pisałem wcześniej.
http://www.fit.pl/dietetyka/podstawowe_z...3,0,0.html

Egzorcysta? Psychiatra? Nie no... a po co? Szczególnie jaka jest w tym rola egzorcysty?

Ale się heca zrobiła...
Duszyczko ja Cię strasznie przepraszam. Wiem, jestem starą złośliwą bestią i inngeo wytłumaczenia nie mam na to. Wybacz mi. Obiecuję nic już złego o koniach w Twej obecności nie mówić. Peace.

[duszyczka]

Ks.Marek napisał(a):V Nie zabijaj

czyli popełniam grzech???? :coo: :coo:

Ks.Marek napisał(a):Egzorcysta wskazany i psychiatra

na razie nie potrzebuję. Ale po co??? egzorcysta???

[Ks.Marek]

duszyczka napisał(a):czyli popełniam grzech????

To nie wykluczone. Zawsze istnieje pokusa anoreksji/bulimii...

[duszyczka]

Ks.Marek napisał(a):anoreksji/bulimii...

W zyciu mam anorektyczkę w klasie nie chcialabym wyglądać tak jak ona. Mi sie podoba mój wygląd. Nawet nie myslałam nigdy o anoreksjii czy bulimii.

[Rachel]

Ks.Marek napisał(a):duszyczka napisał/a:
czyli popełniam grzech????
To nie wykluczone. Zawsze istnieje pokusa anoreksji/bulimii...

ale najpierw jest zwracanie na siebie uwagi ;P

[duszyczka]

Rachel napisał(a):ale najpierw jest zwracanie na siebie uwagi

w jakim sensie???