Ja pani Tysiąc absolutnie nie popieram, ale co do spotkania... Zastanówmy się, może być ciekawie.
Cytat:Dnia 5 czerwca 2008 AEGEE-Kraków, wraz z Katedrą Porównawczych Studiów Cywilizacji organizuje kolejny kontrowersyjny panel dyskusyjny.
Celem panelu jest przedstawienie okoliczności sprawy Alicja Tysiąc przeciwko Polsce oraz zastanowienie się nad konsekwencjami tego głośnego orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Wyrok, który zapadł 20 marca 2007 r., nadal budzi ogromne kontrowersje i zainteresowanie społeczne.
Trybunał orzekł stosunkiem sześciu głosów do jednego, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka (art. 8), odmawiając Alicji Tysiąc prawa do legalnej aborcji, którą polskie prawo gwarantuje w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia matki. Czy przyznając poszkodowanej kobiecie rację Trybunał rozszerzył zakres wymaganej w polskim prawie aborcji, a nawet - jak można usłyszeć - zalegalizował aborcję w Polsce?
Zaproszeni eksperci - w tym adwokat Alicji Tysiąc – zastanowią się nad konsekwencjami wyroku i tym, czy Konwencja Europejska daje „prawo do aborcji”. W oparciu o gorąco komentowaną sprawę przybliżą również uczestnikom wagę i znaczenie, jakie orzecznictwo międzynarodowych trybunałów ma dla krajowego porządku prawnego. Poruszą też sporne - zwłaszcza na gruncie wartości chrześcijańskich - tematy bioetyczne, które wywołują ożywioną dyskusję w całej Europie.
Termin: 5 czerwca 2008 roku, godz. 16:00
Katedra Porównawczych Studiów Cywilizacji UJ, Rynek Główny 34, sala 33, III piętro
Zaproszeni goście i uczestnicy:
dr Ireneusz C. Kamiński - Uniwersytet Jagielloński, Polska Akademia Nauk
dr Monika Gąsiorowska - adwokat Alicji Tysiąc i jej reprezentant przed Trybunałem
dr Adam Bodnar – Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Uniwersytet Warszawski
dr Maja Grzymkowska – Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Uniwersytet Jagielloński
Dyskusję poprowadzi dr Pawel Czubik, Instytut Europeistyki UJ
Pewnie i tak wydyskutują to, co Federa chce, żeby wydyskutowali, ale to nie oznacza, że należy zabronić możliwości dyskusji. Może raczej warto obrać sobie za cel przeszkodzenie im w dojściu do błędnych wniosków, a nie w dyskusji?