Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obrączka różańcowa
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #16
 
Ja też noszę. Jest dla mnie formą dawania świadectwa, oraz narzędziem pomocnym przy modlitwie Oczko Swego czasu nosiłam w szkole na szyi krzyż Taw, ale nie był on niestety uważany za symbol przyznawania się do Jezusa. Ot, mieliśmy katechetę - franciszkanina, 3/4 szkoły nosiło 'kawałek drewna' na karku. Kiedy przyszłam do szkoły w obrączce różańcowej, wywołało to więcej szumu, niż myślałam. Tak naprawdę była ona większym świadectwem wiary, niż krzyż - no bo krzyżyk każdy nosi, u nas krzyż Taw każdy traktował jako wisiorek, ale różaniec? Przecież na tym się ludzie modlą, ojej, to ona się musi modlić! I przyznaje się do tego? Oczko Oczko Oczko Taki był tok rozumowania moich dalszych znajomych.
U jednej koleżanki obecność obrączki wywołała nawet salwę śmiechu z politowaniem. Nie powiem, nie było mi wtedy komfortowo. Było mi źle, przykro, do tego bałam się, nie czułam się gotowa do wyraźnego świadczenia o Jezusie, a jednoczęsnie wiedziałam, że jestem do tego wezwana, że nie mogę stchórzyć. To była jedna z solidniejszych lekcji.

Adrianie! Pamiętaj, że nie jesteś sam. To Duch Święty, którego otrzymałeś w sakramencie Chrztu Św. i który rozpalił w Tobie swoje dary podczas bierzmowania, jest z Tobą! On Cię o wszystkim pouczy. Kiedy jest Ci ciężko, pamiętaj, że Pan jest z Tobą.
Jeśli nie przełamiesz dzisiaj takich małych stresów, jutro nie stanie się to samo. Musisz dziś zmierzyć się z przeciwnościami, ograniczeniami, czy pokusami. Tak to niestety jest. Jeśli jednak dzisiaj się przełamiesz, jeśli jutro pokażesz się w szkole z obrączką na palcu, jeśli powiesz koledze "tak, modlę się na różańcu", "tak, wierzę w Boga", "tak, Jezus jest moim Przyjacielem", to jutro to stanie się łatwiejsze, a za rok będzie czymś oczywistym Uśmiech

[align=center][img]http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/baner/banner7.jpg[/img][/align]
[align=center]
[color=#C71585][b]Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)[/b][/color]
[/align]
15-06-2008 16:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
hailee Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 126
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #17
 
[Obrazek: 220px-Franciscan_Tau.JPG] jeśli chodzi o "taukę" to u mnie w szkole była symbolem przynależności do jakiejś grupy religijnej.
Kiedyś mi zginęła i po trzech dniach ją odzyskałam, po prostu ktoś skojarzył, że kiedyś nosiłam, teraz nie noszę to musi być moja Duży uśmiech bo z całej szkoły może z kilkanaście osób ją nosiło.
co do różańcowej obrączki to nie noszę, kiedyś miałam, ale dałam ją komuś. Ogólnie nie lubię pierścionków, więc wolę mieć przy sobie taką dziesiątkę różańca, poza tym w portfelu noszę kartę różańcową Duży uśmiech

"Dla wielkich czynów niewiele pomaga zbytnia przezorność i zimna odwaga. Zapał, nie mędrkowanie odnosi zwycięstwo." Język
28-06-2008 12:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #18
 
Mi z tauką kojarzą się franciszkanie.
28-06-2008 14:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
hailee Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 126
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #19
 
hehe dobrze Ci się kojarzy, bo Tauka to krzyż franciszkański Duży uśmiech

właśnie przed chwilą znalazłam coś takiego http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic.php?t=4134 Duży uśmiech

"Dla wielkich czynów niewiele pomaga zbytnia przezorność i zimna odwaga. Zapał, nie mędrkowanie odnosi zwycięstwo." Język
28-06-2008 14:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #20
 
Czyli proszę nie mieszać tematów Język
28-06-2008 14:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #21
 
Różaniec przypomina mi o modlitwie różancowej i jest symbolem Tego któremu oddałam swoje serce.

No i teraz na lewej ręce pierścionek zaręczynowy na prawej obrączka rózancowa - na znak że jeszcze "należę" do Jezusa,a po ślubie będę też miała oprócz tej różancowej też i zwykłą na jednym palcu.
10-09-2008 12:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
Ja noszę, nawet prosiłam rodziców, żeby mi kupili złotą w Medziugorje - bo ma być praktyczna i trwała Uśmiech Jest to też znak wiary. Tak to już jest, że ludzie o podobnych poglądach rozpoznają się w tłumie po pewnych znakach, tak też jest z obrączką różańcową. Jeśli ktoś widzi u mnie znak wiary to domyśli się, że na pewne rzeczy nie może sobie przy mnie pozwolić. Podobnie - to znak rozpoznawczy dla innych wierzących Uśmiech Jest też praktyczna o tyle, że nie muszę zapełniać kieszeni kolejnym przedmiotem, jakim byłby różaniec i przydaje się w sytuacjach, w których nie przewiduję, że różaniec mógłby być potrzebny.
28-10-2008 21:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #23
 
A ja jednak zdecydowanie wolę różaniec mieć w kieszeni... jeszcze mam taki kolorowy... dostałam go jak byłam bardzo mała... mam do niego sentyment, pomimo tego, że przeleżał zakurzony w szafie dobre kilkanaście lat... Wygodniej jest modlić się jak mam różaniec w kieszeni Uśmiech
28-10-2008 21:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #24
 
Ja mam zawsze w torebce różaniec i koronkę medziugorską Uśmiech - oprócz tego, co mam na palcu Uśmiech
28-10-2008 22:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Kłapciu napisała :
Cytat:Wygodniej jest modlić się jak mam różaniec w kieszeni Uśmiech

"Wygodniej" nie zawsze znaczy "głębiej" w odniesieniu do modlitwy.

Nie mam nic przeciw obrączce różańcowej, ale obawiam się czy to ułatwienie za bardzo nie ograniczy naszej wiary do sfery prywatnej. Po co bowiem kryć się z różańcem, skoro można dać świadectwo wiary. Wolę różaniec z widocznymi paciorkami. Ułatwienia są potrzebne, ale nie po to by zanikła w nas odwaga dawania świadectwa i byśmy kryli się z naszą wiarą.

[ Dodano: Wto 28 Paź, 2008 21:18 ]
Omyk napisała :
Cytat:Ja też noszę. Jest dla mnie formą dawania świadectwa, oraz narzędziem pomocnym przy modlitwie
28-10-2008 22:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #26
 
Ale to, że mam dodatkowy w kieszeni nie znaczy, że tego na ręce nie noszę. Pewnie, że mam Oczko Oj czepiasz się słówek, każdy wie o co chodzi. Poza tym mam za mało elastyczne palce, żeby tak nimi przekręcać różaniec.
28-10-2008 22:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #27
 
Hmm a ja myślę, że świadectwo świadectwem, ale nic 'na pokaz'... Jeśli się modlę i używam obrączki - to ją noszę godnie i ze świadomością, że wyznaję w ten sposób wiarę. Jeśli nie używam - nie udaję, że używam. Po co nosić, jeśli się nie używa? Uśmiech

[align=center][img]http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/baner/banner7.jpg[/img][/align]
[align=center]
[color=#C71585][b]Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)[/b][/color]
[/align]
28-10-2008 22:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
Omyk napisała :
Cytat:Hmm a ja myślę, że świadectwo świadectwem, ale nic 'na pokaz'

Nie pisałem, że 'na pokaz', ale o tym by odzwyczaić się od wstydzenia się naszej religijności w tym świecie i dawać świadectwo wierze nie bojąc się zarzutów o dewocję czy tym podobne. Kusiciel boi się rozmodlonych, a jeszcze bardziej boi się odważnych chrześcijan, gotowych dawać świadectwo mimo wszystko. Kusiciel lgnie do zalęknionych i narzekających, ale odważnych i niezłomnych boi się jak ognia.
28-10-2008 23:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bozy_Wariat Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #29
 
A ja się spotkałam z tym, że właśnie pewna osoba uznała za świadectwo to, że noszę obrączkę różańcową. Uznała, że skoro ją noszę to wiąże się też z tym jak żyję, co jest dla mnie ważne i czym się w życiu kieruję. A od Przystanku Jezus oprócz obrączki, staram się mieć zawsze w torebce, czy kieszeni taki zwykły Różaniec.

[img]http://dobra_strona2.fm.interia.pl/jesus2/qw000003.gif[/img]

[b][color=green]"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"[/color][/b]
28-10-2008 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
Bozy_Wariat napisał(a):A ja się spotkałam z tym, że właśnie pewna osoba uznała za świadectwo to, że noszę obrączkę różańcową. Uznało, że skoro ją noszę to wiąże się też z tym jak żyję, co jest dla mnie ważne i czym się w życiu kieruję.

Dzięki. Zatem jest wiele sposobów dawania świadectwa wierze i to jest niesamowite.
28-10-2008 23:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów