aborcja zabija dzieci

heysel · 13-10-2010 11:59

To Ci się udało Duży uśmiech

.

TOMASZ32-SANCTI · 13-10-2010 12:21

Lepiej się przyjrzeć licznkiowi zabitych dzieci, ale zasuwa! I największy problem jak go powstrzymać?
Wypadałoby izolować takich, którzy blokują powstrzymanie tego licznika, tylko w jaki sposób, skoro fanatyków aborcji jest tak wielu. Może zaprosic ich wszystkich na jakąś projekcję, gdzie pokazywane będa obrazy tego co się robi z dziećmi? Jak sie je perfidnie zabija dla pozbycia się ciężaru - DLA PRZYJEMNOŚCI, DLA WYGODY, DLA INNYCH BŁAHYCH POWODÓW, aby im także uświadomić to całe ludobójstwo, zabijanie człowieka bezbronnego.

**Sant** · 13-10-2010 12:40

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):DLA PRZYJEMNOŚCI, DLA WYGODY, DLA INNYCH BŁAHYCH POWODÓW

Cofamy się do "cywilizacji i kultury" spartańskiej i innej dziczy.

heysel · 13-10-2010 14:02

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):I największy problem jak go powstrzymać?

Najprościej wyłączyć wykonywanie się javascriptu.

TOMASZ32-SANCTI · 13-10-2010 17:41

Niestety, ale javascript nie zmieni głupoty ludzkiej, nie wyłączysz w człowieku chęci zabicia niewinnej istoty za pomocą jakieś funkcji w komputerze. Tutaj potrzeba mocnego uderzenia w sumienie ludzkie, tak aby człowiek zdał sobie sprawę z tego co robi, aby zdał sobie sprawę, że staje się mordercą niewinnej istoty. I jeśli człowiek nie może tego dokonać po przez jakieś nauczanie, po przez uwagi, po przez jakieś akcje, to wtedy pozostaje tylko modlić się za takich ludzi i pozostawić takich ludzi dla samego Boga, bo tylko On wtedy może przemienić człowieka, On może skruszyć w człowieku zatwardziałe serce i uderzyć człowieka prosto w jego sumienie, tak aby człowiek oprzytomniał

M. Ink. * · 13-10-2010 20:16

heysel napisał(a):
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):I największy problem jak go powstrzymać?
Najprościej wyłączyć wykonywanie się javascriptu.

polecam: http://statichg.demotywatory.pl/uploads/...x2_500.jpg

Mordimer_Madder · 13-10-2010 21:13

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):I największy problem jak go powstrzymać?

Ja myślę - ba, jestem przekonany - że jak się razem pomodlicie, to się uda... a jak się nie uda to oznacza, że nie macie racji... bo o innej opcji ani śmiem nawet pomyśleć #-o

heysel · 13-10-2010 22:08

M. Ink. * napisał(a):polecam: http://statichg.demotywatory.pl/uploads/...x2_500.jpg

EDIT: 14.10.2010
Prosiłbym o rozsądek i nie umieszczanie takich fotek na forum.
A tak na marginesie : czy to ty byłeś na tej fotce?

M. Ink. * · 13-10-2010 22:30

trafnie heysel, zwłaszcza do postu tuż przed Twoim Oczko

TOMASZ32-SANCTI · 14-10-2010 00:08

Mordimer_Madder napisał(a):Ja myślę - ba, jestem przekonany - że jak się razem pomodlicie, to się uda

Jeśli jesteś przekonany, że się uda po modlitwie to skąd te wątpliwości że miałoby sie nie udać? Duży uśmiech

A nawet jeśli sie nie uda to wcale nie oznacza, że nie mamy racji, tylko że Bóg to nie złota rybka do spełniania zyczeń a tym bardziej szybko na żądanie człowieka. On działa według własnej woli i jeśli ma do kogoś dotrzeć pod wpływem modlitwy to zrobi to we właściwym czasie, który sam ustali.
My możemy prosić, modlić się a Bóg działa wedłu własnej woli, według własnego planu.

heysel · 14-10-2010 06:35

cenzor Tomasz napisał(a):Prosiłbym o rozsądek i nie umieszczanie takich fotek na forum.
A tak na marginesie : czy to ty byłeś na tej fotce?

P tym, że wymiatasz jak zwykle to pewnie wiesz. Tylko tak na marginesie, oczywiscie, że to ja byłem na tej fotce.

Mordimer_Madder · 14-10-2010 08:00

Cytat:My możemy prosić, modlić się a Bóg działa wedłu własnej woli, według własnego planu.

Czyli generalnie nie ma znaczenia, czy się modlicie, czy nie - Bóg i tak zrobi, co zechce, bo nie jest złotą rybką... ciekawe, to jaki zatem sens ma modlitwa, skoro podobno proszący otrzymają a kołacącym będzie otworzone a Ty sugerujesz, że być może otrzymają a drzwi ewentualnie może jedynie się uchylą ciuteńkę... :roll:

**Sant** · 14-10-2010 08:29

Mordimer_Madder napisał(a):... ciekawe, to jaki zatem sens ma modlitwa,

Po pierwsze - ma sens leczniczy. Pomaga samemu modlącemu się.
Uwrażliwia jego serce itd.
Po drugie - modlitwa jest rozmową z Bogiem- aktem zaufania mu. (Każdy potrzebuje rozmowy i kontaktu)
Po trzecie - natarczywość modlitwy (najlepiej wspólnej) jedna ludzi między sobą. A jedność jest miła Bogu. I wtedy Bóg zwłaszcza jeśli to nie niszczy Jego planu może przyśpieszyć swoje działanie w danym temacie- to zależy od nastawienia i intencji modlących się. Czy są oni gotowi.
A niekiedy może i spełnić prośbę nawet wbrew interesowi modlącego się - w celach edukacyjnych i leczniczych.
Generalnie ja wolę błogosławić Go i dziękować, ale to różnie bywa. Wiem tylko że modlitwa ma sens wielowymiarowy i jest bardzo istotna dla naszego rozwoju. Choćby przez fakt, że uczy pokory, poprzez uznanie się za kogoś kto nic sam nie może zdziałać.

MSA · 14-10-2010 17:55

sant napisał(a):Cofamy się do "cywilizacji i kultury" spartańskiej i innej dziczy.

.
.
.

To jest jawna dyskryminacja Sparty!!!

A jak zorganizujecie pokaz obrzydliwości, to chętnie się wybiorę, porzygać sobie. I nadal będę twierdził "a róbta se co chceta".

TOMASZ32-SANCTI · 15-10-2010 11:21

Mordimer_Madder napisał(a):a Ty sugerujesz, że być może otrzymają a drzwi ewentualnie może jedynie się uchylą ciuteńkę... :roll:

Mordimerze

Bóg daje według własnego uznania, ale to nie oznacza, że wogóle nie daje. Kieruje się dobrem człowieka i doskonale wie co danemu człowiekowi jest potrzebne do zbawienia, niektórym daje więcej aby im pokazać, że to o co proszą nie da im szczęścia, nie nasyci ich a może nawet wprowadzić w cierpienie, ale widać tego też niektórzy potrzebują, aby zrozumieć, że to o co proszą nie nasyci ich, że nadal będzie im czegoś brakowało. Często właśnie w taki sposób ludzie mogą trafić do Boga, doświadczając braku Jego obecności, Jego działania. Ale Bóg też wysłuchuje modlitw tych, którzy Go proszą o różne łaski, ale nie zawsze tak od razu, często potrzeba wiele czasu na modlitwę, aby człowiek mógł uczyć się pokory, cierpliwości.

Myślę, że bardzo dobrym przykładem na to, że Bóg wysłuchuje modlitw i daje różne dary jest postać króla Salomona. On nie prosił Boga o bogactwa, nie prosił o to co zaspokoiłoby jego zachcianki, ale poprosił Boga o dar mądrości, aby mógł sprawiedliwie wydawać wyroki, podejmować dobre decyzje i taki dar też otrzymał. Jest też bardzo dobrym przykładem na to, że jeśli człowiek otrzymuje zbyt wiele to szybko zapomina o Bogu. Bóg zna człowieka na wylot, sam Go przecież stworzył i wie doskonale do czego człowiek jest zdolny, jak człowiek zachowuje się, gdy otrzymuje dary, które są tylko dobrami materialnymi a których człowiek nie wykorzystuje w dobrym celu, dla dobra innych. Dlatego też Bóg sam daje to wszystko co uzna za dobre dla danego człowieka i czyni to w odpowiednim czasie aby też ludzi czegoś nauczyć.

I każda modlitwa ma sens, każda zbliża człowieka do Boga i pomaga w życiu, często jest też wysłuchiwana, tylko człowiek nie zawsze to zauważa, gdyż modli się często o to co sam chce stawiając Boga w sytuacji służącego a nie kochającego Ojca. Prosi o to co może go niszczyć a nie pomagać w budowaniu relacji z drugim człowiekiem i Bogiem.

Jeśli ktoś nie wierzy w moc modlitwy to też modlitwa traci na mocy. Wierzyć w moc modlitwy to ufać Bogu, że On jej wysłucha, że ona ma sens, że nie modlimy sie na próżno, ale że Bóg będzie nas słuchał i w swoim czasie będzie działał zgodnie z własną wolą patrząc na to co dla człowieka jest dobre, nie dla jego przyjemności, ale dla zbawienia człowieka.

Nie będę po raz enty pisał o tym jak szybko Bóg wysłuchał naszych modlitw (tzn mojej i mojej żony), opisywałem to w różnych tematach. Napewno jednak mogę zaprzeczyć każdemu, kto mówi, że modlitwa nie ma sensu i że nie jest wysłuchiwana. Po prostu : na wszystko musi przyjść odpowiedni czas, jest tak, że modlitwa może być szybko wysłuchana i jest też tak, że trzeba pokornie modlić się dalej, nawet dodając do tego jakieś zmagania, aby modlitwa nabrała jeszcze większej mocy. Im większe zmaganie podczas modlitwy tym większa szansa na jej wysłuchanie.