Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ostatnie kuszenie Chrystusa
Autor Wiadomość
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Ostatnie kuszenie Chrystusa
Czytał ktoś "Ostatnie kuszenie Chrystusa" Nikosa Kazantzakisa? Może chociaż film o tym samym tytule będący adaptacją powieści? (Martin Scorsese).
Ksiazka jest dosc ciekawa. Sprzezna z ewangelią. Opublikowanie książki w 1955 roku spowodowało ekskomunikę jej autora z Kościoła Prawosławnego. Zarzucono mu przedstawienie roli Jezusa w odkupieniu w sposób niemożliwy do pogodzenia z chrześcijaństwem.

Ktos zainteresowany dyskusją?
06-06-2005 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Robi napisał(a):Ktos zainteresowany dyskusją?

Ale o czym mamy dyskutować? :roll:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
07-06-2005 12:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
jesli sie okaze ze ktos przeczytal/ogladal to wtedy sie rozpocznie dyskusja, np. na temat czy sluszna byla ekskomunika autora...
07-06-2005 17:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Robi napisał(a):jesli sie okaze ze ktos przeczytal/ogladal to wtedy sie rozpocznie dyskusja, np. na temat czy sluszna byla ekskomunika autora...

To podaj fabułę w zarysie ocenimy. Nie oglądałem tego, nie czytałem ale to nie przeszkoda jeśli przedstawimy co ogólnie autor pokazał.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
07-06-2005 18:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
to pozwól, że wkleję fragment mojej wypowiedzi na ustną maturę z polskiego Język

Chciałbym przestawić teraz film pod tytułem „Ostatnie kuszenie Chrystusa” w reżyserii Martina Scorsese. Scenariusz napisał Paul Schrader. Fabuła filmu oparta jest na powieści „Ostatnie kuszenie Chrystusa” napisanej w 1951 roku przez Nikosa Kazantzakisa, greckiego księdza prawosławnego. Opublikowanie książki w 1955 roku spowodowało jego ekskomunikę z Kościoła Prawosławnego. Zarzucono mu przedstawienie roli Jezusa w odkupieniu w sposób niemożliwy do pogodzenia z chrześcijaństwem. Autor we wstępie pisze: „Walka Boga z człowiekiem zawiązuje się w każdym z nas, tak samo jak tęsknota za pojednaniem. (…) Moja książka nie jest biografią; jest wyznaniem każdego, kto walczy. Wydając ją, spełniłem swój obowiązek, obowiązek człowieka, który stoczył wiele walk i przeżył wiele gorzkich chwil, i miał wielkie nadzieje”. Czytając tę powieść nie można nie dojść do przekonania o głębokiej miłości i szacunku Kazantzakisa do Chrystusa.
„Ostatnie kuszenie Chrystusa” to nowatorska próba spojrzenia na Jego życie, pełne wewnętrznych niepokojów, rozterek i strachu. Początkowo Jezus przedstawiony jest jako pogardzany przez wszystkich stolarz, „rzymski pachołek” robiący krzyże, na których mają zawisnąć wrogowie Rzymu. Ta hańbiąca praca była swoistym rodzajem buntu przeciw niepokojącemu głosowi Boga, który towarzyszył mu od najmłodszych lat. Dopiero dzięki pobytowi w zakonie i modlitwom na pustyni Jezus zaczyna powoli rozumieć istotę bożego głosu. Odkrywa, że potrafi głosić ludziom idee miłości. Gromadzi wokół siebie grono zwolenników, wybiera swych uczniów, z których najwierniejszym i najbardziej godnym zaufania wydaje się być Judasz Iskariota, jeden z zelotów, któremu został powierzony rozkaz zamordowania Jezusa. To właśnie Judasz zostanie poproszony przez Jezusa, by ten go zdradził, aby w ten sposób dokonało się proroctwo Izajasza. Jezus zostaje skazany i ukrzyżowany. Każda chwila jego życia to moment konfliktu i zwycięstwa. Osiągnął szczyt Golgoty i wspiął się na krzyż. Jednak nawet tam nie zakończyła się jego walka, gdyż na krzyżu czekała go pokusa. W ułamku sekundy Szatan przedstawia mu zwodniczą wizję spokojnego, szczęśliwego życia. Jezus kuszony przez Szatana schodzi z krzyża, by jak zwykły mężczyzna przeżyć życie do końca z „jedną kobietą o wielu twarzach”. Ostatecznie jednak odrzuca pokusę i wraca na krzyż, żeby dokończyć dzieła zbawienia.
„Ostanie kuszenie” od wielu lat można znaleźć na półkach bibliotek i księgarni, jednak film w atmosferze skandalu torował sobie drogę na ekrany, mimo że reżyser Martin Scorsese, podobnie jak autor powieści, zaznacza, że film nie jest oparty na ewangeliach, lecz jest fikcją - próba zbadania odwiecznego, duchowego konfliktu. Dodam, że w Polsce film nie miał swojej kinowej premiery. Można zauważyć, że film nabiera mocy z upływem lat. Dawno już zbladły zarzuty kierowane pod adresem reżysera. (...)
O filmie można rzec, że Scorsese, w ślad za Kazantzakisem, prowadzi dialog z wykładnią Nowego Testamentu lub wręcz polemizuje z nią. Czyni to nie tylko za pomocą słowa i obrazu, lecz posiłkuje się również kontekstem kulturowym. Stąd też zapewne wynika piętno, jakim obarczony jest film, gdyż część widzów zbyt dużą rolę przykłada do porównania czterech Ewangelii z nowatorską wizją Kazantzakisa. Warto jeszcze nadmienić, że porównując film z jego literackim pierwowzorem ma się wrażenie, że autor powieści posunął się dalej w połączeniu powagi z dowcipem.
07-06-2005 21:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Grig Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 51
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #6
 
Miałem ten sam temat na maturze, ale wybrałem jako przykład książkę "Diuna" Uśmiech

Co do tego fragmentu - ładnie napisane Duży uśmiech Nie wiem czy jest sens dyskutowania, skoro chyba nikt poza Tobą tej ksiązki nie czytał. Możesz nas jedynie zachęcić do jej kupienia/wypożyczenia Uśmiech
07-06-2005 23:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
I jaką ocenę za to dostałeś? :twisted:
Dla mnie to jest wybitnie sprzeczne z Ewangelią. Po prostu jakiś wymysł autora. Co chciał przez to przekazać, udowodnić, nie wiem. Może nic, może to tylko zwykła powiastka księdza, który zastanawiał się jakby to było gdyby Jezus sprzeciwił się woli Ojca, albo co...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
07-06-2005 23:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #8
 
Grig napisał(a):Miałem ten sam temat na maturze, ale wybrałem jako przykład książkę "Diuna"
no procz tego mialem jeszcze "Wesele" i "Troje" (Troja jako przyklad miernej adaptacji Język)

Offca napisał(a):I jaką ocenę za to dostałeś?
teraz nie ma ocen, tylko procenty, mialem 90% (18/20) z czego obciete ze niezmieszczenie sie w czasie. Zabraklo mi moze poltorej minutki a mialem jakas nadgorliwa w komisji co siedziala z zeharkiem w lapce i odliczala kwadrans.


Offca napisał(a):Co chciał przez to przekazać, udowodnić, nie wiem. Może nic, może to tylko zwykła powiastka księdza, który zastanawiał się jakby to było gdyby Jezus sprzeciwił się woli Ojca, albo co...
"Moja książka nie jest biografią; jest wyznaniem każdego, kto walczy. Wydając ją, spełniłem swój obowiązek, obowiązek człowieka, który stoczył wiele walk i przeżył wiele gorzkich chwil, i miał wielkie nadzieje" (N. Kazantzakis)


Mimo, ze ksiazka jest sprzeczna z Ewangelia, to jednak czesc faktow sie zgadza. Ksiazka nie nadaje sie dla dzieci, bo faktycznie przedstawia Jezusa w sposob dziwny, ale dla ludzi myslacych bedzie to swietna podstawa do wielu refleksji, mysle ze bardzo pozytywnych.

[ Dodano: Sro 08 Cze 2005 0:13 ]
(dodam, ze ksiazke ciezko dostac, przynajmniej w Glogowie na kilka bibliotek znajduje sie tylko w jednej)
08-06-2005 00:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #9
 
Robi napisał(a):O filmie można rzec, że Scorsese, w ślad za Kazantzakisem, prowadzi dialog z wykładnią Nowego Testamentu lub wręcz polemizuje z nią. Czyni to nie tylko za pomocą słowa i obrazu, lecz posiłkuje się również kontekstem kulturowym. Stąd też zapewne wynika piętno, jakim obarczony jest film, gdyż część widzów zbyt dużą rolę przykłada do porównania czterech Ewangelii z nowatorską wizją Kazantzakisa. Warto jeszcze nadmienić, że porównując film z jego literackim pierwowzorem ma się wrażenie, że autor powieści posunął się dalej w połączeniu powagi z dowcipem.

Nie chciałem pisać w tym temacie , bo film jest obrazoburczy - i nie warty poważnej polemiki na poziomie doktryny chrześcijańskiej.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
08-06-2005 16:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #10
 
Wojtek37 napisał(a):Nie chciałem pisać w tym temacie , bo film jest obrazoburczy - i nie warty poważnej polemiki na poziomie doktryny chrześcijańskiej.

Niby tak ale spójrz: to jest temat na maturze. To mnie zdziwiło. Dlaczego nie ma jakieś książki, która podważa soah - holokaust. Od razu wybuchłby skandal, posądzono by autora o antysemityzm i dyskusja by się skończyła. Natomiast tutaj mamy co? Tzw. poprawność polityczną. Chrześcijaństwo można sobie kopać. Nie chodzi mi, że ktoś to napisał ale takie tematy na maturze coś znaczą. Jest wiele klasycznych dzieł na których można oprzeć wątpliwości oparte na owej powieści. Nie odnosząc się do dziwnych opowieści przy okazji.

Robi napisał(a):Moja książka nie jest biografią; jest wyznaniem każdego, kto walczy. Wydając ją, spełniłem swój obowiązek, obowiązek człowieka, który stoczył wiele walk i przeżył wiele gorzkich chwil, i miał wielkie nadzieje" (N. Kazantzakis)

Ponętna pokusa. Super problem moralny tylko dlaczego przy okazji całkowicie zniszczono postać Jezusa? W tym co napisałeś jest krętaczem, manipulatorem itd. Chyba autor chciał usprawiedliwić swoje grzechy. Przecież każdy człowiek musi upaść nawet Jezus. Nic tu nie pomogą teksty, że to fikcja bo jest odniesienie do konkretnej postaci historycznej.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-06-2005 18:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
Gregoriano napisał(a):Niby tak ale spójrz: to jest temat na maturze. To mnie zdziwiło. Dlaczego nie ma jakieś książki, która podważa soah - holokaust. Od razu wybuchłby skandal, posądzono by autora o antysemityzm i dyskusja by się skończyła. Natomiast tutaj mamy co? Tzw. poprawność polityczną. Chrześcijaństwo można sobie kopać. Nie chodzi mi, że ktoś to napisał ale takie tematy na maturze coś znaczą. Jest wiele klasycznych dzieł na których można oprzeć wątpliwości oparte na owej powieści. Nie odnosząc się do dziwnych opowieści przy okazji.
No tak ale tym bardziej jest to tragiczne w swym wymiarze, kiedy młodzi chrześcijanie (przeważnie niestety katolicy) nie widzą w tym nic złego. Mam kumpla protestanta, który określił ten film jako "wymiot szatana". Zresztą podzielam te określenie. Tak samo uważam za naganny film pod tułem "Szatańskie wersety" mimo, że to dotyczy wyznawców Allaha, a nie nas Katolików.

Takie obrazy nie jednoczą lecz dzielą - więc jaki z nich jest pożytek?.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
08-06-2005 20:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #12
 
Wojtek37 napisał(a):No tak ale tym bardziej jest to tragiczne w swym wymiarze, kiedy młodzi chrześcijanie (przeważnie niestety katolicy) nie widzą w tym nic złego. Mam kumpla protestanta, który określił ten film jako "wymiot szatana". Zresztą podzielam te określenie. Tak samo uważam za naganny film pod tułem "Szatańskie wersety" mimo, że to dotyczy wyznawców Allaha, a nie nas Katolików.

Takie obrazy nie jednoczą lecz dzielą - więc jaki z nich jest pożytek?.

Oczywiście zgoda. Swoją wypowiedzią chciałem zwrócić uwagę na fakt co się proponuje na maturze.... co się proponuje młodemu człowiekowi. Pod płaszczykiem wielkich dylematów moralnych. Kiedyś jeden artysta - bodaj P. Nawalijka - mam gdzies jego wypowiedź postaram się odszukać powiedział wprost: chrześcijaństwo jest łatwo atakować, bo najwyżej ksiądź rozgrzeszenia nie da, natomiast z Islamem jest inaczej np. Jak określił, że bałby się bo mógłby obudzic się z nożem w plecach... Tak parafrazując. Postaram się to odnależć, bo jest to w jakimś sensie reprezentatywna wypowiedź... :roll:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-06-2005 21:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #13
 
Cytat:Nie chciałem pisać w tym temacie , bo film jest obrazoburczy - i nie warty poważnej polemiki na poziomie doktryny chrześcijańskiej.
dlaczego? przeciez nikt nie kaze Ci w to wierzyc, nikt nie mowi ze tak bylo. to tylko fikcja, mozna by rzec wrecz klamstwo. poza tym ozemy porozmawiac o samym filmie wylaczajac to, czy godzi w uczucia hrzescijan czy nie

Cytat:Niby tak ale spójrz: to jest temat na maturze. To mnie zdziwiło. Dlaczego nie ma jakieś książki, która podważa soah - holokaust
Temat brzmial "Dzielo literackie a jego adaptacja". Nie chodzilo o wplyw literatury na swiadomosc czlowieka ani nic takiego.

Cytat:Super problem moralny tylko dlaczego przy okazji całkowicie zniszczono postać Jezusa?
nie zniszczono "calkowicie", bo w koncu przeciez podejmuje misje, walczy z szatanem i odrzuca pokuse

Cytat: Nic tu nie pomogą teksty, że to fikcja bo jest odniesienie do konkretnej postaci historycznej.
czy zycie Jezusa przed tym jak nauczal bylo udokumentowane? nie myslcie ze utozsamiam sie z trescia ksiazki, ale jest nutka prawdopodobienstwa Język

Cytat: W tym co napisałeś jest krętaczem, manipulatorem itd.
ani razu takich slow nie uzylem, napisalem ze jest "pogardzanym przez wzystkich pacholkiem rzymu"

Cytat: Swoją wypowiedzią chciałem zwrócić uwagę na fakt co się proponuje na maturze.... co się proponuje młodemu człowiekowi. Pod płaszczykiem wielkich dylematów moralnych.
nikt mi tego nie proponowal, sam zdecydowalem podpiac to pod temat, ktory jeszcze raz powtorze, bo chyba nie do konca jest przez was pamietany i nie ma wplywu na tresc dyskusji, a imie jego jest "Dzieło literackie a jego adaptacja, omów na dowolnie wybranych przykładach".

Dodam, ze film zostal polecony przez ksiedza katolickiego na lekcji religii, dopiero obejrzenie filmu zachecilo mnie do przeczytania ksiazki.
08-06-2005 21:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
Tak - film zostal polecony przez mojego ksiedza katechete z liceum Uśmiech

Tak sobie czytam: "Obrazoburczy", "kopanie chrzescijanstwa"...
Po pierwsze: to nie jest ekranizacja Ewangelii, a material fikcyjny do interpretacji.

Po drugie: czy nikomu z was nie przyszlo na mysl, ze z tej powiesci i filmu mozna barzo wiele dobra wyciagnac? juz nie pamietam kto to powiedzial, ale "bluznierstwo czasem przybliza do Boga bardziej niz modlitwa". Przeciez dzieki tej ksiazce mozna docenic dzielo Jezusa! Jest On Bogiem, ale nie Supermanem. I posiadajac rowniez ludzka nature mogl zdecydowac sie na zupelnie inne, ludzkie zycie. Mogl, bo moze wszystko. Dlatego Jego decyzja o dopelnieniu misji zbawienia moze byc tym bardziej odbierana jako akt wielkiej odwagi i milosci.

www.malach.tox.pl
08-06-2005 22:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #15
 
Gerwaz napisał(a):Tak - film zostal polecony przez mojego ksiedza katechete z liceum Uśmiech

Tak sobie czytam: "Obrazoburczy", "kopanie chrzescijanstwa"...
Po pierwsze: to nie jest ekranizacja Ewangelii, a material fikcyjny do interpretacji.

Po drugie: czy nikomu z was nie przyszlo na mysl, ze z tej powiesci i filmu mozna barzo wiele dobra wyciagnac? juz nie pamietam kto to powiedzial, ale "bluznierstwo czasem przybliza do Boga bardziej niz modlitwa". Przeciez dzieki tej ksiazce mozna docenic dzielo Jezusa! Jest On Bogiem, ale nie Supermanem. I posiadajac rowniez ludzka nature mogl zdecydowac sie na zupelnie inne, ludzkie zycie. Mogl, bo moze wszystko. Dlatego Jego decyzja o dopelnieniu misji zbawienia moze byc tym bardziej odbierana jako akt wielkiej odwagi i milosci.

OK to powiedz niby czemu taki obraz by miał służyć?. Ja nie mam chęci na takie filmy, zresztą podobnie pewnie sądzisz tak o filmie "ksiądz".

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
09-06-2005 17:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów