NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Co modlitwa ma wspólnego z kawą?


Autor: Ks. Maciej Guziejko CRL

Zmęczony?
Pan Jezus rozumie wszystkich ludzi. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje mi, że rozumie przede wszystkim ludzi zabieganych, mających mało czasu, gonionych przez bezlitosne terminy. Należysz do takich osób? W takim razie Pan Jezus wie, co czujesz.

 

Opiekun zabieganych

Kiedy patrzę na Pana Jezusa, widzę osobę zajętą od rana do wieczora. Jest w synagodze, później uzdrawia teściową, potem do samej nocy wypędza złe duchy, leczy, nawraca… Po tegorocznym styczniu, w którym do południa byłem w szkole, a potem na kolędzie, wiem, że cały dzień przebywania i rozmawiania z ludźmi naprawdę pochłania energię. Daje radość, ale pochłania energię.
I później jest noc. Jezus idzie spać. Za kilka godzin kolejny aktywny dzień. I od czego Jezus go zaczyna? Zanim zrobiło się jasno, Jezus już gdzieś, na uboczu, modlił się do Ojca.

 

Kawa z rana…

Może ten przykład nie trafi do ciebie, ale pomyśl, co wielu z nas robi rano? Tak – pije kawę! Niektórzy są już tak do niej przyzwyczajeni (choćby ja), że dzień bez kawy jest jakiś taki… rozlazły i bez wyrazu.
Dla człowieka wierzącego poranna modlitwa, której przykład dzisiaj daje Jezus, jest właśnie jak kawa. Bo jeśli rano szczerze się pomodlisz, ale nie w locie, rzucając tylko jakimś aktem strzelistym, ale tak naprawdę – zobaczysz, że modlitwa podziała na ciebie jak kawa.

 

Czas coś przestawić

Przestaw budzik, wstań 30 minut wcześniej i na przykład odmów Różaniec, rozważ fragment Pismo św. Rewelacją będzie, jeśli uda ci się uczestniczyć w porannej Mszy św.
Gwarantuje tobie, że po takiej dawce modlitwy poczujesz się jak po dobrej kawie! Przede wszystkim odniesiesz wrażenie, że jesteś bardziej obudzony. Kto nie śpi, ten czuwa. Człowiek czujny jest bardziej przygotowany na różne zasadzki – czy to ze strony innych ludzi, złego ducha, czy po prostu swojej własnej natury.

 

Najlepszy „energy drink”

Kolejna rzecz – po mocnej kawie trudniej zasnąć… Po dobrej modlitwie, będąc bliżej Boga, również rzadziej ogarnie ciebie duchowa ospałość. Człowiek głębokiej modlitwy, to człowiek obudzony.
Również wiesz dobrze, że kawa stawia na nogi. Wiele sytuacji podcina nam skrzydła. Czasem mamy wszystkiego dosyć, wtedy przydatna jest dawka energii. Uwierz – modlitwa do najlepszy z dostępnych „energy drinków”!

 

Dobre „uzależnienie”

Kończąc rozważanie o modlitwie i kawie, przypominam sobie, że gdy zaczynałem pić kawę, średnio mi smakowała. Teraz pijąc kawę delektuje się nią. Początkowo modlitwa może nie być dla ciebie przyjemna, „smaczna”. Ale jeśli nie zrezygnujesz, zobaczysz, że za jakiś czas nie będziesz mógł bez niej żyć! Poczujesz, to, co „kawosze” tylko, że z modlitwą. Dzień bez niej będzie dla ciebie jakiś taki… rozlazły i bez wyrazu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *