NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

W drodze

Autor: s. Marzena Maj CM

www. karmis.karmel.pl

Dz 2, 14. 22-33
Ps 16, 1-2. 5. 7-11

1 P 1, 17-21

Łk 24, 13-35

 

Dzisiejsza niedziela wprowadza nas w klimat spotkania ze Zmartwychwstałym „w drodze”. W sam dzień Paschy, Jezus przyłącza się jako podróżny, do dwóch uczniów zdążających do Emaus. Rozmawiają oni ze sobą o przygnębiających wydarzeniach, jakie miały miejsce w ubiegły piątek, rozmawiają o Jezusie, który choć „potężny w czynie i słowie” to jednak ich zawiódł, bo „myśmy się spodziewali….”.

Jezus kroczy z nimi, a jednak Go nie rozpoznają. Jak często w naszych rozmowach i spojrzeniu na życie panuje atmosfera tej podróży tzn. przygnębienia, rozczarowania, beznadziei, narzekania. Nie spostrzegamy, że Jezus idzie właśnie obok nas, tak jak i uczniowie nie spostrzegli, że Jezus szedł obok nich. On zaś przyłączył się, by ich oświecić. Istotnie, można mieć Pana blisko, chodzić obok Niego, a nie rozpoznać Go. Marii wystarczyło, że Chrystus zawołał ją po imieniu, aby uznała Zmartwychwstałego. Dwom uczniom nie wystarczył ani Jego głos, ani długa rozmowa z nim, ani wykład Pism, jaki uczynił. A Jednak Jezus Jest i prawdziwie Zmartwychwstał – dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych, w spojrzeniu Jego oczami nie ma sytuacji beznadziejnych, zło nie ma ostatniego słowa. Z Chrystusem cierpienie i miłość bezinteresowna, ofiarna, aż do końca, ma sens i nadaje sens nawet najbardziej prozaicznym czynnościom dnia codziennego. Jak pisał św. Jan Paweł II:

Miłość mi wszystko wyjaśniła,

miłość wszystko rozwiązała,

dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała…

Prośmy Pana o prawdziwe rozpoznanie Go, o spotkanie, które owocuje zmianą spojrzenia na najbardziej błahe i te najtrudniejsze sprawy, na spoglądanie z nadzieją na każdy kolejny dzień, na dziękowanie za to, kim jestem i co mam.

Jezus dał się poznać uczniom podczas łamania chleba, „wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go”. Jezus daje się poznać w atmosferze modlitwy i zażyłości. Grunt był przygotowany przez wyjaśnienie Pism, lecz wiara wypływa z modlitwy i zażyłości ze Zmartwychwstałym. Znajdźmy czas aby codziennie, pośród gonitwy między obowiązkami i pracą, zatrzymać się na chwilę i znaleźć czas dla Boga, aby podziękować Mu za Jego obecność przy nas w każdej chwili dnia, aby prosić o łaskę dostrzeżenia w różnych codziennych sytuacjach, sprawach i osobach, Jego obecności.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *