NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Kim był św. Walenty ?

14 lutego już dawna uznawany jest za dzień zakochanych. Kim był św. Walenty i czy można go uznać za patrona zakochanych. O tym powie nam ks Andrzej Kania proboszcz parafii w Sławatyczach , gdzie czczony jest św. Walenty. Z ks rozmawiała Maria Rachel Cimińska.

Maria: 14 lutego w Kościele Katolickim wspominać będziemy postać św. Walentego. Dziś znamy go przede wszystkim jako patrona zakochanych i narzeczonych, a jest przecież również szczególnym opiekunem epileptyków i osób z zaburzeniami psychicznymi…

Ks. Andrzej Kania: Święty Walenty był przede wszystkim kapłanem, który służył wiernym Kościoła. Przez długi czas czczony był wyłącznie jako patron chorych, jednak na skutek odkrycia listów, które Walenty kierował właśnie do zakochanych zyskał on w Ameryce dużą popularność, stając się szczególnym orędownikiem zakochanych.

Niestety, ten aspekt życia świętego przyćmił w kulturze masowej całokształt jego posługi. Nie można jednak powiedzieć, że na łonie Kościoła również jest on już znany wyłącznie ze święta czerwonych serduszek. Do dziś, przede wszystkim osoby chore na padaczkę, proszę go w swojej intencji. Wierni cierpiący na te schorzenie zamawiają również często msze święte w intencji uzdrowienia…

 

Maria: Jednak zbliża się 14 luty i oczy wszystkich kierują się ku sklepowym witrynom pełnym czerwieni – symbolu miłości, która spowija serca kochanków, mających szczególne względy u Walentego…

Ks Andrzej Kania: Na samych zakochanych skupiają się przede wszystkim mass media, kreując przy tym wiele zniekształconych wzorców miłości i okresu narzeczeństwa. Kościół nieustannie wskazuje na odpowiedzialność wiążącą się z tym zadaniem oraz wierność, która musi nieodłącznie towarzyszyć prawdziwemu uczuciu między dwojgiem ludzi. Jan Paweł II, który swoje słowa kierował często do młodych i zakochanych ludzi wskazywał na konieczność formowania właściwych fundamentów, na jakich buduje się przyszłe wspólne życie ze swoją sympatią. To od nich zależy trwałość związku i jego przyszłość. Jakie narzeczeństwo taka rodzina.

 

Maria: A więc zadaniem Kościoła jest kreować właściwe wzorce miłości… Uczyć młodych na jakich fundamentach należy budować wspólne życie?

Ks Andrzej Kania: Zadaniem Kościoła jest ukazywać prawdziwe wzorce miłości oparte o wiarę, Słowo Boże i rzeczywistą miłość. Bezkrytyczne uwewnętrznianie medialnej wizji miłości prowadzi do wypaczeń. Zadaniem Kościoła jest wskazywać na drogi prowadzące zakochanych ku sobie, ale również ku Bogu.

Kościół pamięta jednak, że Walenty jest przede wszystkim wielkim uzdrowicielem chorych, a nie zakochanych. Jego życie to przykład ofiarności i męczeństwa.

 

Maria: Jest ksiądz proboszczem parafii, w której św. Walenty jest otoczony szczególną czcią. Co jednak przyczyniło się do początków jego kultu w tym miejscu?

Ks Andrzej Kania: Rodzina Radziwiłłów  pielgrzymowała po całej Europie. Z różnych zakątków świata przywozili ze sobą mnóstwo obrazów, stanowiących swoiste pamiątki po odbytych podróżach. Wśród nich znajdziemy wizerunki przedstawiające męczeństwo św. Jana Nepomucena, wizję św. Katarzyny ze Sieny czy ukrzyżowanie Jezusa Nazareńskiego. W XVIII wieku we Włoszech czczony był również św. Walenty. Świadczy o tym właśnie między innymi obraz, pochodzący z 1703 roku, który Radziwiłłowie przywieźli do Sławatycz, należących wówczas do majątku rodu. Wraz z obrazem, który znalazł się w kościele, rozpowszechnił się na tym ziemiach kult świętego, który trwa do dziś.

Maria: A więc święty Walenty „nie przeterminował się” i jego kult nadal rozwija się w najlepsze?

Ks Andrzej Kania: Kult Walentego jest nadal bardzo żywy Świadczą o tym tablice pamiątkowe i podziękowania składane świętemu przez osoby, które doświadczyły szczególnych łask dzięki jego wstawiennictwu. Doskonałym przykładem owoców tego kultu jest świadectwo rodziny dziecka, które według wskazań lekarzy już powinno nie żyć, a mimo to nadal funkcjonuje, właśnie dzięki modlitwom zanoszonym przez wstawiennictwo świętego. Od kilku lat 14 lutego odprawiamy mszę świętą w intencji rodziny matki trojga niepełnosprawnych dzieci z Białej Podlaskiej, która utwierdzona jest w przekonaniu, że dzięki wstawiennictwu biskupa Terni, jej dzieci stają się mniej nerwowe i napięte…

Ponadto wierni z naszego miasta i okolic licznie przybywają na nabożeństwa związane z osobą świętego Walentego.

 

Maria: Czy świadectwa osób, które przybywają do Sławatycz są spisywane i gromadzone? A jeśli nie, to czy myślał Ksiądz o ich zebraniu?

Ks Andrzej Kania: Świadectwa te nie są spisywane. Przyglądam się życiu parafii i wydarzeniom w nie wpisanym, próbuję być bacznym obserwatorem i uczestnikiem żywego kultu świętego Walentego. Założenie księgi łask i cudów wiąże się z koniecznością weryfikacji faktów przez komisję lekarską i późniejszym oddaniu spraw pod osąd biskupa. Kult świętego ma na razie tylko zasięg lokalny, bardzo ograniczony.

 

Maria: Czy mimo tego przybywają do kościoła osoby spoza parafii, a jeśli tak – jak dowiadują się o kulcie św. Walentego w Sławatyczach?

Ks Andrzej Kania: Owszem, można powiedzieć, że pielgrzymują do naszego kościoła również osoby spoza parafii, zazwyczaj są to ludzie doświadczeni epilepsją. Informacja o szczególnym kulcie św. Walentego w Sławatyczach rozchodzi się tzw. „pocztą pantoflową”. Również wierni sąsiednich parafii doskonale wiedzą o szczególnym kulcie świętego w naszym kościele.

Maria: Czy planuje Ksiądz na 14 lutego coś po za nowenną do świętego, wspominają już tradycyjną mszą w intencji chorych na epilepsję dzieci kobiety z Białej Podlaskiej i intencją składkową?

Ks Andrzej Kania: Jak już mówiłem, kult świętego na naszych ziemiach dotyczy przede wszystkim jego pierwotnej formy, a więc uroczystości nie będą odnosić się bezpośrednio do dnia zakochanych. Jeżeli chodzi o rozrywkę, to Gminny Ośrodek Kultury przygotowuje w tym dniu koncert rodzimych zespołów oraz degustację tradycyjnych potraw lokalnej kuchni.

Maria: Czy możemy poczytać o kościele w jakiejś pozycji książkowej poświęconej temu miejscu? Czy zgromadzoną w kościele kolekcją obrazów zainteresowały się konkretne instytucje czy władze?

Ks Andrzej Kania: Pewne informacje dotyczące kultu św. Walentego na naszych ziemiach oraz życia i działalności parafii znaleźć można w Roczniku Sławatyckim, który jest wydawany przez Urząd Gminy. Stosunkowo niedawno wydaliśmy również folder z okazji 90-lecia wybudowania nowego kościoła. Tam są zawarte również informacje dotyczące genezy kultu św. Walentego w Sławatyczach.

Żadnych szczegółowych, bardziej wnikliwych opracowań niestety nie posiadamy w druku.

Jeżeli chodzi o zgromadzone dzieła konserwator zabytków zasugerował, byśmy zainteresowali tą sprawą Katolicki Uniwersytet Lubelski, a szczególnie osoby związane ze środowiskiem twórczym. Dzieła te zasługują na szczególną uwagę i wnikliwe badania historyków sztuki. do tej pory nie było.

Maria: Dziękuję za rozmowę.

2.foto.chelmno.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *