Autor: S. Krystyna OSA
Wielu ludzi przekopuje dzisiaj rozmaite archiwa w poszukiwaniu swoich korzeni. Więc i my rozpoczniemy od prezentacji naszego drzewa genealogicznego. To drzewo sięga korzeniami aż do Pisma świętego, do księgi Dziejów Apostolskich opisującej życie pierwszych chrześcijan. A liczy sobie już ponad szesnaście wieków, bo wyrasta z życia i nauczania św. Augustyna, jednego z wielkich Ojców Kościoła.
Nasz Ojciec święty Augustyn to człowiek, który szukał Boga. W swoich Wyznaniach daje świadectwo o tym, jak Go spotkał w Piśmie świętym, we wspólnocie Kościoła i we własnym sercu, po wielu latach błądzenia, upadków, rozczarowań i poszukiwań. To poszukiwanie nie zakończyło się z chwilą jego nawrócenia i chrztu, ale trwało przez całe życie. Pragnieniem Augustyna było coraz lepiej poznawać Boga i coraz bardziej Go ukochać.
Tym, którzy pragną uczestniczyć w jego doświadczeniu, Augustyn proponuje życie we wspólnocie na wzór pierwszych chrześcijan, jak to opisują Dzieje Apostolskie: Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Nikt nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Każdemu też rozdzielano według jego potrzeb. Podstawowe zasady zawiera spisana przez Augustyna Reguła, która kładzie szczególny nacisk na życie we wspólnocie, na jedność i miłość wzajemną. W pierwszych jej słowach czytamy: Nade wszystko miłujcie Boga, a następnie bliźniego, bo to są najważniejsze przykazania, które zostały nam dane. Przede wszystkim w tym celu jesteście zgromadzeni, abyście jednomyślnie mieszkali w domu i mieli jednego ducha i jedno serce skierowane ku Bogu.
Trzeba też powiedzieć parę słów o świętej Matce Monice. Nie byłoby świętego Augustyna, gdyby nie jego matka, która przez prawie 30 lat modliła się o jego nawrócenie. Jej wytrwałą modlitwę Bóg wysłuchał i wynagrodził obficiej, niż się spodziewała. Augustyn nie tylko przyjął chrzest, ale został kapłanem i biskupem, wielkim teologiem i pisarzem, zakonodawcą, jednym z największych świętych w Kościele.
Herb rodziny augustiańskiej
Św. Augustyn przedstawiany jest na obrazach z księgą Pisma świętego i z płonącym sercem przebitym strzałą Bożej miłości. Jest to nawiązanie do słów jego modlitwy: Panie, Twoim słowem zraniłeś moje serce i pokochałem Cię. Serce na tle otwartej księgi to herb, który Augustyn zostawił swojej rodzinie zakonnej. W Wyznaniach pisze: Stworzyłeś nas, Panie, jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest nasze serce, dopóki w Tobie nie spocznie.
Od początków istnienia aż do czasów współczesnych Zakon Augustiański wydał wielu świętych i błogosławionych. Spośród nich chcemy wspomnieć jedną z najbardziej znanych świętych augustiańskich – św. Ritę z Cascia. Była żoną i matką, po stracie męża i synów wstąpiła do klasztoru. Nosiła na czole stygmat – ranę zadaną przez cierń z korony cierniowej Chrystusa. Jest patronką spraw trudnych i po ludzku beznadziejnych, opiekunką rodzin, wzorem postawy przebaczenia i pojednania. W ostatnich latach kult św. Rity żywo rozwija się także w Polsce. Głównym ośrodkiem jest augustiański kościół św. Katarzyny w Krakowie, gdzie co miesiąc rzesze wiernych gromadzą się na modlitwie za wstawiennictwem św. Rity.
Skąd się wzięły augustianki w Polsce?
Jesteśmy w Polsce już ponad 400 lat. Pierwsza nasza wspólnota powstała w 1583 r. w Krakowie. Jej założycielami byli: Matka Katarzyna z Kłobucka i prowincjał augustianów polskich O. Szymon Mniszek, kaznodzieja króla Stefana Batorego. Nasz pierwszy klasztor wznosi się na krakowskim Kazimierzu, w pobliżu kościoła św. Katarzyny i sanktuarium św. Stanisława na Skałce. W okresie międzywojennym powstały Domy Zgromadzenia w Niepołomicach pod Krakowem i w Lubniu koło Myślenic, po drugiej wojnie światowej Domy w Bielawie na Dolnym Śląsku, a w latach 80-tych Dom w Kalei pod Częstochową.
Więcej o siostrach na stronie www.augustianki.pl oraz Facebook’u