NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Siostry od wychowywania w duchu św. Augustyna

 

Urzędowo przedstawiamy się: Zgromadzenie Sióstr świętego Augustyna w Polsce. W skrócie: Siostry Augustianki.

 

Nasze drzewo genealogiczne

 

Wielu ludzi przekopuje dzisiaj rozmaite archiwa w poszukiwaniu swoich korzeni. Więc i my rozpoczniemy od prezentacji naszego drzewa genealogicznego. To drzewo sięga korzeniami aż do Pisma świętego, do księgi Dziejów Apostolskich opisującej życie pierwszych chrześcijan. A liczy sobie już ponad szesnaście wieków, bo wyrasta z życia
i nauczania św. Augustyna, jednego z wielkich Ojców Kościoła.

Czym się zajmujemy?

Należałoby raczej zapytać: Kim się zajmujemy? Bo siostra zakonna jako osoba poślubiona i oddana Chrystusowi, właśnie Chrystusem ma się zajmować przede wszystkim, iść za Nim i Jego naśladować, Jemu oddać swoje serce, swoją miłość, swoją modlitwę, swój czas, swoje siły i zdolności, swoją pracę.

W naszej działalności apostolskiej od początku najważniejsze miejsce zajmowało nauczanie i wychowanie dzieci i młodzieży, a także praca katechetyczna, parafialna i charytatywna.

Po wojnie większość prowadzonych przez nas placówek dydaktyczno-wychowawczych została przejęta przez państwo. Przemiany ustrojowe otworzyły przed Zgromadzeniem możliwości podjęcia na nowo  naszych dzieł. Obecnie prowadzimy przedszkola w Krakowie i w Niepołomicach, szkołę podstawową i gimnazjum w Krakowie, a w Bielawie ośrodek dla dzieci specjalnej troski. Katechizujemy, organizujemy rekolekcje i dni  skupienia, pracujemy w parafiach. Prócz tego nie brak nam różnorodnych zajęć w naszych domach zakonnych. Na pewno przyda się u nas każda umiejętność, każdy talent, każde gorące serce i każda chętna do pracy para rąk.

 

Wszędzie tam, gdzie jesteśmy, na miarę swoich sił, staramy się dzielić tym, czego nas uczy święty Augustyn: poszukiwaniem prawdy poprzez słowo Boże i życiem we wspólnocie miłości, która z wielu czyni jedno serce i jedną duszę.

 

Ścieżka awansu zakonnego czyli jak zostać augustianką

 

Na stawiane nam pytanie: Co trzeba zrobić, żeby wstąpić do Zgromadzenia? odpowiadamy:

–         po pierwsze: trzeba tego chcieć

–         po drugie: trzeba spełniać pewne warunki (na przykład odpowiedni wiek, stan zdrowia, wykształcenie, wolność od zobowiązań).

 

–         po trzecie: trzeba się zgłosić pod wskazany adres na umówiony termin i złożyć odpowiednie dokumenty

 

A co potem?

Najpierw trwa okres wstępnego wzajemnego zapoznania się. Kandydatka przygląda się życiu we wspólnocie a wspólnota przygląda się kandydatce. Jeśli z tego przyglądania się obie strony odniosą pozytywne wrażenie, kandydatka składa prośbę o przyjęcie do postulatu.

Postulat trwa rok. Oficjalnym strojem postulantki jest czarna sukienka z białym kołnierzykiem (pierwszy strój zakonny, w wersji midi).

Kolejnym etapem jest dwuletni nowicjat. Jest to okres przygotowania do złożenia ślubów zakonnych. Rozpoczynając nowicjat otrzymujemy biały welon. Można też przyjąć nowe imię zakonne.

Po pomyślnym ukończeniu nowicjatu składa się pierwszą profesję czyli śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Najpierw na jeden rok. Przez pięć lat śluby te są ponawiane na określony czas. Ten okres formacji związanej ze ślubami czasowymi nazywamy junioratem. Siostra juniorystka nosi habit i czarny welon.

Po pięciu latach przychodzi czas na podjęcie decyzji o złożeniu ślubów wieczystych i związaniu się ze wspólnotą na całe życie. Zewnętrzną oznaką wyłącznego oddania się Chrystusowi i pełnej przynależności do Zgromadzenia jest obrączka oraz herb augustiański.

Dalszy przebieg drogi powołania bywa bardzo różnorodny. Zagrożenie bezrobociem w zasadzie nie istnieje, na nudę też raczej nie ma czasu. Ani się nie obejrzysz, a już świętujesz jakiś jubileusz.

 

 

Śluby zakonne: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo

Czasem ktoś pyta: co to oznacza? Ślub czystości: nie szukam dla siebie tego jednego człowieka, nie zakładam rodziny. Można by zapytać: czy to znaczy, że rezygnuję z miłości? Nic podobnego. Wszyscy jesteśmy powołani do miłości, każdy na swojej drodze życia. Ale chodzi o taką miłość, jakiej przykład daje nam Chrystus. Jeśli ktoś mówi, że kocha, a tylko szuka własnej korzyści, nie umie się dzielić, zamyka się na innych, ma serce pełne egoizmu, chciwości, zazdrości, pychy – to nie umie kochać naprawdę. Dopiero kiedy oczyści swoją miłość, może kierować się w życiu znaną zasadą świętego Augustyna: kochaj – i czyń, co chcesz. Ale kochaj prawdziwie, życzliwie, bezinteresownie. Jeśli tak kochasz, to naprawdę możesz czynić co chcesz, bo z korzenia prawdziwej miłości może wyrosnąć tylko dobro.

A co to znaczy, że jesteśmy ubodzy? Ubodzy mają wszystko u Boga. Nie posiadają niczego na wyłączną własność. Żyją we wspólnocie dóbr. Wspólna kasa, wspólne mieszkanie, wspólny stół, wspólna praca. Nasze talenty, zdolności, siły, całe nasze życie – wszystko należy do wspólnoty. Każdy służy innym tym, co ma i co potrafi. Wspólnie cieszymy się Bogiem.

Ślubuję posłuszeństwo – czy to znaczy, że już mi nic nie wolno, nie mogę robić, co chcę, bo muszę słuchać? Jeśli muszę, to byłoby bardzo ciężko. Ja nie muszę, ja chcę i godzę się na to. To jest wolny wybór. Jezus powołując nikogo nie zmusza. Mówi: jeśli chcesz…

Zapytajmy jeszcze: po co to wszystko? Żeby być bardziej dyspozycyjnym w posłudze? Żeby się nie uzależniać od chęci posiadania, używania, władzy? Żeby efektywniej działać? Oczywiście wszystkie te motywy są w jakiś sposób uzasadnione. Ale najważniejsze jest to, co wyraża formuła ślubów. Składamy je pragnąc całkowicie poświęcić się Ojcu Niebieskiemu i jak najwierniej naśladować Jego Syna, Jezusa Chrystusa. To jest decyzja miłości. Kochając pragniemy jak najbardziej upodobnić się do Umiłowanego, żyć i kochać tak jak On.

I ostatnie pytanie, które w pewnym momencie zadaje sobie chyba każdy powołany: dlaczego ja? Spomiędzy tylu innych? W Polsce w przybliżeniu jeden z tysiąca. Odpowiedź jest jedna:  Bóg powołuje kogo chce. Tu nie ma żadnej racji, reguły czy uzasadnienia. To Boża Miłość nas wybiera, a my możemy jedynie odpowiedzieć naszą miłością.

 

Wszystkich, którzy chcą nas lepiej poznać i czegoś więcej się o nas dowiedzieć, zapraszamy na naszą  stronę  internetową www.augustianki.pl. Korespondencję można przysyłać na nasz adres augustianki@interia.pl.

Zapewniamy was o naszej pamięci w modlitwie – i prosimy o modlitwę za nas i za wszystkich powołanych. Módlmy się wspólnie o łaskę wytrwania i wierności dla kapłanów, zakonników i zakonnic, misjonarzy, a także o dar wielu  nowych powołań.

 

 

Więcej o siostrach na stronie www.augustianki.plFacebook’u oraz Gimnazjum nr 72 Zgromadzenia Sióstr Augustianek

Foto. Siostry Augustianki/Gimnazjum

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *