Rozważanie do tekstu z Ewangelii według św. Łukasza. Pochylmy się nad nim, i stańmy przed Panem. Spytajmy się Go, czego oczekiwaliśmy, bądź oczekujemy od Boga. Zatygając w ciszy czekajmy na …. odpowiedź.
A myśmy się spodziewali, że on właśnie miał wyzwolić Izraela „ (Łk 24,21)
A myśmy się spodziewali…
A ja się spodziewałam …
No właśnie
Czego!?
Boże, już nie raz
Mówiłeś nam, że " myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami –
wyrocznia Pana. " (Iz 55,8)
Niestety poddajemy się pokusie
Aby, narzucić Tobie
nasze własne pragnienia, marzenia
Aby
Zniewolić Twą Wolę
A dziś zatrzymałeś mnie
Skierowałeś mój wzrok
na słowa " A myśmy się spodziewali, że on właśnie…"
Przeczytawszy ten fragment
Dostrzegłam , że złą drogę obrałam
Pragnęłam tylko tego
abyś spełnił to czego się spodziewałam…
A nie spytałam, czego Ty pragniesz
Przepraszam, Ciebie
Tak, jak uczniom
Zdążającym do
Emaus
Otworzyły mi się oczy
Zrozumiałam i zapragnęłam
Powrócić
Serce, na nowo zapałało
Niewymowną Miłością
Wiem, to Twój dotyk sprawił
Proszę, Ciebie Panie
Uwalniaj me serce
Od więzów, które zamykają
Serce na Twoją wolę
Proszę, Ciebie Panie
Wytłumacz mi Pisma
Gdyż mój rozum jest spowity smutkiem
Niedowierzaniem
Gdyż czego innego się spodziewał
Proszę, Ciebie Panie
Dotknij swym Płomieniem Miłości
Aby wypalało złudne nadzieje
I naucz mnie
jak mam
Świadczyć o Twym
Nieskończonym
Miłosierdziu.