Autor: s. Sebastiana Choroś, sercanka
Dlaczego jednak idea wynagrodzenia Bogu, jest dzisiaj tak obca dla mentalności wielu współczesnych katolików? Z pomocą przychodzi nam św. Augustyn, który mówił: Daj mi takiego, który kocha, a zrozumie, co mówię. Rzeczywiście, idei wynagrodzenia Jezusowi nie można rozważać inaczej, niż w kategoriach miłości. Wyjaśnił to papież Pius XI tłumacząc, że skoro grzechy ludzi wszystkich czasów były przewidziane przez Chrystusa i stały się przyczyną smutku Jego duszy w Ogrójcu, to z pewnością doznał On także nieco pociechy na skutek naszego, również przewidzianego zadośćuczynienia, gdy ukazał Mu się anioł z nieba, aby Go pocieszać (por. Pius XI, enc. Miserentissimus Redemptor, 6). Sam Pan Jezus przypomniał o tym ukazując miłość i boleść swojego Serca św. Małgorzacie Marii Alacoque (XVII w.). To właśnie tę francuską wizytkę poprosił o Komunię świętą wynagradzającą i tzw. godzinę świętą, czyli czuwanie modlitewne w nocy z czwartku na piątek mówiąc jej: (…) żeby mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, którą zanosiłem wówczas do mego Ojca wśród wszystkich moich udręczeń, będziesz wstawać między godziną jedenastą a północą, by w ciągu godziny klęczeć wraz ze mną (…). A czynić to będziesz tak dla uśmierzenia gniewu Bożego, błagając o miłosierdzie tak dla grzeszników, jak dla złagodzenia w pewien sposób goryczy, którą czułem z powodu opuszczenia Apostołów, tak, iż musiałem czynić im wyrzuty, że nie mogli czuwać ze mną jednej godziny.
Praktyki te i wiele innych rozszerzyły się na cały Kościół i są praktykowane do dziś, także w polskich parafiach. Warto więc zaglądnąć na stronę internetową swojej i pobliskich parafii, aby dowiedzieć się, które nabożeństwa ku czci Serca Jezusowego są praktykowane. I my możemy z nich skorzystać w naszych świątyniach otwierając się na bogactwo liturgii Kościoła, w której spotykamy żywego Chrystusa. Miło bowiem Boskiemu Zbawicielowi usłyszeć nasze modlitwy, z nami szczerze porozmawiać i ofiarować nam schronienie w Swym gorejącym Sercu – nauczał papież Pius XII w swojej encyklice Mediator Dei et hominum. Wspomniana Komunia święta wynagradzająca, to jedna z form kultu Serca Jezusowego, która zakłada stan łaski uświęcającej po uprzedniej spowiedzi. Choć każda Komunia święta może być ofiarowana Bogu jako wynagradzająca, to w naszych parafiach jest ona praktykowana szczególnie w pierwsze piątki miesiąca, w których odbywa się specjalne nabożeństwo połączone z aktem poświęcenia rodzaju ludzkiego Sercu Jezusowemu. Pan Jezus przez św. Małgorzatę Marię zachęcił do wynagradzania za grzechy całego świata poprzez przyjmowanie Go w Komunii świętej przez 9 kolejnych pierwszych piątków miesiąca. Wiele parafii organizuje także uroczystą intronizację Najświętszego Serca Jezusowego. W ciągu roku, cały miesiąc czerwiec jest poświęcony czci temu Sercu; codziennie odmawiana jest wtedy litania do Serca Jezusowego. W piątek po oktawie Bożego Ciała obchodzona jest wreszcie uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, do ustanowienia której przyczynił się także Episkopat Polski, który w 1764 roku poprosił papieża Klemensa XIII o liturgiczne święto Najświętszego Serca Jezusowego w Polsce.
Jak można było zauważyć, kult Najświętszego Serca jest ściśle związany z czcią Najświętszego Sakramentu, poprzez który Chrystus chce być naszym pokarmem. Dlatego warto pielęgnować kult Eucharystycznego Serca Jezusa, aby doświadczyć mocy miłości naszego Zbawiciela, Brata i Przyjaciela. Pomagają nam w tym święci. Przyjmijmy więc radę św. Józefa Sebastiana Pelczara: Ile razy we Mszy św. przyjmujesz Komunię św., tyle razy przykładasz twe usta do otwartego Serca Jezusowego.
Kult Najświętszego Serca Jezusa nie jest tylko zwyczajną formą pobożności, ale jak stwierdził papież Pius XII, mamy tu do czynienia z praktyką religijną, która bardzo skutecznie pomaga do osiągnięcia chrześcijańskiej doskonałości. Celem tego kultu jest więc udoskonalenie naszej ludzkiej miłości, jaka nas łączy z Bogiem i ludźmi.
Fot. Archiwum Sióstr Sercanek