Drodzy chrześcijanie w Polsce!
Przybywam do waszej Ojczyzny, na zaproszenie Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, aby podzielić się z wami świadectwem wiary i cierpienia wspólnoty chrześcijańskiej w Egipcie.
Jestem koptyjskim biskupem, któremu powierzono troskę o wspólnotę, która od wieków zmaga się z wieloma problemami, ale jest ciągle żywa i silna wiarą w Chrystusa naszego Pana.
Historia Koptów jest ignorowana, przemilczana i wymazywana, z historii Egiptu z powodu przynależności do rodziny chrześcijan.
Wśród wielu mężczyzn i kobiet, którzy każdego roku odwiedzają dolinę Nilu, bardzo niewielu stawia pytanie o to, jaką rolę w tym kraju spalonym słońcem, wspólnota wierzących w Chrystusa odegrała w pisując do księgi historii świata, karty pełne chwały i poezji.
Egipt jest odpowiednim krajem, który mógłby dać początek głębokiej refleksji nad tym wszystkim, co dotyczy człowieka i społeczeństwa!
Jakim sposobem zachowała się w nim wspólnota tak głęboko religijna?
Jak, pomimo nędzy i dyskryminacji, zachowuje ona wciąż swoją wiarę i religijność?
To, co odkrywamy, to fakt, że nie jest łatwo zniszczyć wspólnotę posiadającą własne prawo i dbającą o jego zachowanie, a także, strzegącą w nienaruszonym stanie dziedzictwo prawd objawionych.
To najpiękniejszy spektakl świata, móc obserwować życie duchowe ludu, który przez pewien okres musiał żyć w ukryciu, a następnie mógł ponownie objawić się jeszcze silniejszy i bardziej płodny. To spektakl, który nie kończy się, ale wciąż rozgrywa się na nowo.
Wiecznie odwracane i umieszczane za kratami prawo jest równocześnie wiekuistym zwycięzcą, ponieważ nie umiera. Jest nieśmiertelne, podobnie jak sprawiedliwość. Odradza się i dokonuje błogosławionych dzieł.
Żadnego triumfu nie odniósł Kain, który zabił Abla i nie pozwolił mu już więcej złożyć Bogu sprawiedliwej ofiary, dzięki której potomkowie Kaina mogli być ocaleni.
Ta prawda jest przypominana w całej historii Kościoła koptyjskiego. Ponieważ Kościół koptyjski od pierwszych wieków podobny jest do osaczonego Abla, który jest niezniszczalny i który zdobywa świat, za cenę swojej krwi i dzięki jej mocy.
Chciałbym Wam krótko przedstawić historię mojej wspólnoty.
Życie duchowe Kościoła pierwotnego i wielcy biskupi Aleksandrii ukształtowali chrześcijaństwo w Egipcie, którego heroizm jest chwałą całej ludzkości.
Mnisi przybywali tu z pasją spotkania Boga w odosobnieniu. Wielu chrześcijan, którzy poszli szukać Boga na pustyni, stali się zaczątkiem nowej cywilizacji, budowali pierwsze klasztory, własnymi rękami wyplatali pierwsze maty i kosze, kształtowali pierwsze wspólnoty religijne, przeciwdziałali zepsuciu wynikającemu ze współczesnego świata.
Niepodległość narodów przyniosło chrześcijaństwo, i to krzyż lepiej niż odwaga ludzi zapewniał wolność.
Niestety, Egipcjanie nie oparli się konfliktom wewnętrznym!
Zamiłowanie do wewnętrznych sporów, polemik i waśni sprawiło, że nadciągnęła na Egipt inwazja Arabska. Inwazja ta pomnożyła błędy, zdrady, tyranie i bunty w miastach Dolnego i Górnego Egiptu. Różnorodność wierzeń wzbudza różnorodność interesów, władca był często bez miłosierdzia, strach zastępował posłuszeństwo, i tak jest do dnia dzisiejszego.
Przyglądając się bliżej historii Koptów i patrząc się na ostatnie wydarzenia w Egipcie, nasuwa się pytanie: gdzie jest ta wolność i demokracja o której tyle się dzisiaj słyszy?
Krążąc po wioskach doliny Nilu we wszystkich tych jałowych miejscach, które otaczają tę wspaniałą rzekę, tam gdzie konflikty nie przedostały się wraz z herezjami, możecie zobaczyć Koptów z dawnych lat. Te aglomeracje, wierne starej wierze są wciąż chlubą chrześcijańskiego Egiptu. To również oni podtrzymali w swojej prostocie moralność, a kiedy Bonaparte chciał podbić Egipt, ich patriotyzm nie poddał się niewoli, podczas gdy wielu obcokrajowców przyjęło jarzmo bez problemu.
Od czasu powstania Kościoła, wiara i dobroczynność pomnażały się na ziemi Faraonów pomimo prześladowań i różnego rodzaju kłopotów.
Co chwile rozpętały się burze na tej jałowej ziemi. Burze, które próbowały wykorzenić wspólnotę wiary, jednakże zaniosła jeszcze dalej jej woń i nasienie wiecznej cnoty.
Chrześcijanie w Egipcie są kościołem męczenników od samego początku:
*Pierwsze prześladowania trwały od roku 202 do roku 313.
*Kolejne w czasie reżimu muzułmańskiego a zwłaszcza w czasie wypraw krzyżowych w XII i XIII wieku.
*staje się takim także i dziś, gdy dochodzi w moim kraju do przypadków mordowania chrześcijan i ataków na chrześcijańskie świątynie.
Egipt liczy obecnie ponad 80 milionów mieszkańców, których 15% jest chrześcijanami. Zdecydowana większość jest Koptami Ortodoksyjnymi. Są oni tradycjonalistami i bardzo związani są ze swym Patryjarchą i Liturgią.
Kopci katolicy liczą 250 do 300 tysięcy wiernych. Ale ich obecność jest tak silna dzięki szkołom i stowarzyszeniom społecznym które utrzymywane są przez żywy Kościół Katolicki.
Drodzy bracia i siostry!
W ostatnich dekadach, od czasów reżimu prezydenta Sadata, poprzez reżim prezydenta Mubaraka i trwającą od ponad roku rewolucję, Kościół Koptyjski i cała wspólnota chrześcijańska ponownie stała się ofiarą ekstremistów.
*Uderzano w studentów. Porywano ich i maltretowano w czasie egzaminów by nie pozwolić im na ukończenie studiów ani na zdobywanie wyższych stopni naukowych.
*Chrześcijanie poprzez politykę reżimu zostali w Egipcie zepchnięci do drugiej kategorii klasowej. Taki sposób traktowania pchnął egipskich chrześcijan do emigracji.
*Mnożą się także ataki na miasta i wioski gdzie znajdują się silne lub bogate społeczności chrześcijańskie. Jak choćby to wydarzenie z przed roku gdzie w nocy 7 sierpnia tłum fanatyków muzułmańskich zamordował jednego chrześcijanina i ranił ośmiu innych. Tłum wędrował od domu do domu chrześcijan i otwierał do nich ogień z karabinów. Świadkowie opowiadali o panice jaka wybuchła w wiosce, gdy nocną ciszę przerwały strzały i krzyki ludzi. Te niepokoje zaczęły się już dzień wcześniej, gdy muzułmanie zaatakowali w tej wiosce domy chrześcijan, a także świątynię koptyjską obrzucając je kamieniami. W wiosce mieszkają nie tylko chrześcijanie, ale i muzułmanie, ale tylko domy chrześcijan ucierpiały po tym pogromie. Do ochrony 10.000 miasta wydelegowano 10 żołnierzy.
Dokonywane są także zamachy chrześcijańskie świątynie jak choćby te w Aleksandrii w ubiegłym roku.
*Chrześcijanie pod władzą islamistów nie są traktowani jako prawdziwi obywatele. Są odsunięci od pełnienia wielu funkcji i zawodów.
*Trwające obecnie wybory prezydenckie niosą głęboki niepokój o nasz los i nasze istnienie na ziemiach, które od pokoleń są naszym domem.
*Niepokoi nas także fakt, że to wszystko staje się przyczyną exodusu chrześcijan z Egiptu, z powodu różnorodnej dyskryminacji i prześladowań, które ciągle się nasilają.
W tym kontekście staje przed wami drodzy bracia i siostry, aby was prosić o modlitwę i wasze wsparcie duchowe, moralne i materialne również, by wspomóc mała grupę chrześcijan w Egipcie, a przede wszystkim młode pokolenie, które otrzymało przesłanie od Błogosławionego Jana Pawła II w czasie jego wizyty na Gorze Synaj. Bł. Jan Paweł II powiedział wtedy do nas: „Pozostańcie wierni Panu na waszej Świętej Ziemi”.
To wezwanie podjęliśmy i z pomocą Boga i waszą je wypełnimy.