NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Czy kultura powinna być etyczna? Rozważania w kontekście nauczania Jana Pawła II

Autor: ks. Jan Piątek

Pontyfikat Jana Pawła II, obejmujący 25 lat posługi na stolicy św. Piotra w Rzymie, jest wielowymiarowy i niezwykle bogaty. Wśród wielu tematów papieskiego nauczania, nie mogło zabraknąć miejsca dla kultury ludzkiej i jej etycznego wymiaru, ponieważ – jak mówi Papież – „być człowiekiem znaczy zawsze żyć w określonej kulturze” [1] .

Aby lepiej uświadomić etyczny wymiar kultury należy, należy – zdaniem Ojca Świętego – zdać sobie najpierw sprawę z tego, czym jest kultura. Odwołując się do nauki Drugiego Soboru Watykańskiego, Papież przez kulturę rozumie to wszystko, co człowiek dzięki wysiłkowi umysłu i woli zdolny jest wytworzyć zarówno na płaszczyźnie duchowej, jak i materialnej [2] .

Pojęcie kultury może być rozumiane podmiotowo, czyli od strony osoby działającej, jak i przedmiotowo, czyli od strony dzieł wytworzonych przez człowieka. W znaczeniu podmiotowym kulturą jest przede wszystkim odpowiedni stopień rozwoju życia duchowego człowieka, na które składają się między innymi: środowisko, wrodzone uzdolnienia, nabyta wiedza i wielorakie umiejętności, stopień posiadanego wykształcenia, zespół nabytych sprawności moralnych, czyli to wszystko, co tworzy całokształt życia osobowego człowieka. Kulturą w znaczeniu przedmiotowym jest całokształt ludzkiego dorobku duchowo – materialnego, który stanowi kulturowe dziedzictwo narodu i ludzkości.

To, czym jest kultura, jeszcze pełniej ujawnia się poprzez zestawienie jej z tym, co określa się mianem natury. Przez naturę rozumie się rzeczywistość świata widzialnego w której człowiek żyje i której jest częścią, a więc to wszystko, co powstało i istnieje niezależnie od człowieka. W świetle powyższego można stwierdzić, że kulturą jest to wszystko, co człowiek w oparciu o naturę i przy pomocy swego umysłu i woli tworzy i rozwija.

Podczas Pierwszej Pielgrzymki do Polski Jan Paweł II, przemawiając w Gnieźnie do młodzieży postawił pytanie: czym jest kultura? I odpowiadając stwierdził: „Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy – i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi[3] . Cytując zaś w swym przemówieniu na forum UNESCO słowa św. Tomasza z Akwinu: „Genus humanum arte et ratione vivit”, upatruje w nich istotny sens kultury, który „polega na tym, że jest ona właściwym kształtem życia człowieka jako takiego. Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze… Kultura jest właściwym sposobem istnienia i bytowania człowieka”. [4] Z takiego rozumienia kultury i jej znaczenia dla człowieka wyraźnie wynika, że ma ona z natury swej charakter etyczny.

Ten etyczny aspekt kultury został jeszcze wyraźniej zaakcentowany w dalszej części papieskiego przemówienia: „Nie ulega wątpliwości, że pierwszym i podstawowym faktem kulturowym jest sam człowiek duchowo dojrzały – czyli człowiek w pełni wychowany, zdolny wychowywać sam siebie i drugich. Nie ulega też wątpliwości, że pierwszym i podstawowym wymiarem kultury jest zdrowa moralność: kultura moralna[5] . Ona bowiem, jak to podkreślił Ojciec Święty w swej homilii we Włocławku, decyduje w znacznym stopniu o moralnej wartości człowieka: „Kulturą jest to, co czyni człowieka bardziej człowiekiem. Nie to, co tylko zużywa jego człowieczeństwo”.[6] 

Kultura zatem ze swej natury winna służyć dobru człowieka, winna go rozwijać i ubogacać. Aby tak mogło być, należy pamiętać o nierozerwalnej więzi pomiędzy „prawdą i miłością a całą ludzką moralnością i kulturą (…) Tylko w tym powiązaniu człowiek może prawdziwie żyć jako człowiek i rozwijać się jako człowiek. Jest to ważne w każdym wymiarze (…) w wymiarze rodziny, tej podstawowej ludzkiej wspólnoty (…) w wymiarze całego wielkiego społeczeństwa, jakim jest naród. Jest to ważne w wymiarze poszczególnych środowisk, zwłaszcza tych, które z natury swojej posiadają zadania wychowawcze, jak szkoła czy uniwersytet. Jest to ważne dla wszystkich, którzy tworzą kulturę narodu (…) Tworzyć w prawdzie i miłości”.[7] 

Kultura, którą człowiek tworzy i poprzez którą z kolei rozwija i doskonali samego siebie, nigdy nie może stać się sama w sobie wartością absolutną, której człowiek miałby być bez reszty podporządkowany. „W dziedzinie kultury człowiek jest zawsze faktem pierwszym: pierwotnym i podstawowym”.[8] Kultura ma więc względem człowieka pełnić rolę służebną, ponieważ „pierwszym i zasadniczym zadaniem kultury (…) jest wychowanie. W wychowaniu bowiem chodzi o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem, o to ażeby bardziej «był», a nie tylko więcej «miał» – aby więc poprzez wszystko, co ma, co posiada, umiał bardziej i pełniej być człowiekiem – to znaczy ażeby również umiał bardziej być nie tylko z drugimi, ale także i dla drugich”.[9] 

Jest bowiem rzeczą oczywistą, że człowiek przez sam fakt posiadania ludzkiej natury jest człowiekiem i w tym ontologicznym znaczeniu nie może być mniej lub bardziej człowiekiem. Może natomiast nim być w aspekcie psychologiczno-moralnym. Innymi słowy – może być człowiekiem o mniej lub bardziej rozwiniętej osobowości.

W promocji kultury szczególną rolę, zdaniem Papieża, odgrywają środki masowego przekazu, które we współczesnym świecie osiągnęły niebywały rozwój. Dzięki nim dobra kultury docierają do milionów ludzi w niezwykle szybkim tempie. W znacznym stopniu kształtują one mentalność i obyczaje ludzi. Stąd „w posługiwaniu się środkami przekazu oraz w ich odbiorze należy pilnie zatroszczyć się z jednej strony o czynne wychowanie zmysłu krytycznego ożywionego umiłowaniem prawdy, z drugiej, o podejmowanie obrony wolności i poszanowania godności osoby”.[10] Ojciec Święty bardzo mocno akcentuje rolę kultury nie tylko w życiu pojedynczych osób, ale także w życiu każdego narodu. „Ma ona znaczenie dla jego tożsamości i żywotności, wyznacza drogi jego rozwoju i łączy w całość jego dzieje na przestrzeni stuleci, stąd kultura jest zawsze wielkim dobrem wspólnym narodu”.[11] 

Historia ukazuje, że niejednokrotnie narastał poważny konflikt między kulturami, prowadzący do napięć i wojen między narodami. Stąd – zdaniem Papieża – należy pytać o podstawowe zasady etyczne, które decydują o kształcie kultury danej społeczności. Albowiem również w kulturze, tak jak w życiu człowieka, może zaznaczyć się mysterium iniquitatis, dlatego też i kultura potrzebuje oczyszczenia.

Kryterium, wedle którego można ocenić moralną wartość danej kultury, a więc – jak mówi Papież – „słuszność etosu, którego ona jest nośnikiem, inaczej mówiąc solidność jej fundamentów moralnych (…) to jej istnienie dla człowieka i służby na rzecz jego godności na każdej płaszczyźnie i w każdym kontekście”.[12] 

Jan Paweł II zauważa niepokojące tendencje w kulturze Zachodu, która chociaż jest fascynująca w wymiarze technicznego postępu, to jednak ulega zubożeniu w swej warstwie humanistycznej, duchowej i moralnej. Usiłuje się w obrębie tej kultury urzeczywistniać dobro człowieka z pominięciem Boga jako najwyższego Dobra. „Kultura, która odrzuca więź z Bogiem, zatraca własną duszę i schodzi na manowce, stając się kulturą śmierci.[13] 

Dzieje ludzkości charakteryzują się różnorodnością i złożonością ludzkich kultur. W dobie obecnej, gdy coraz silniej zaznaczają się procesy globalizacji na różnych poziomach życia wspólnotowego ludzi, ważną rzeczą jest, jak stwierdza Papież, aby zawiązywał się i pogłębiał dialog między kulturami. Podstawą takiego dialogu winno być przeświadczenie, że istnieją wartości wspólne wszystkim kulturom, ponieważ są one zakorzenione w ludzkiej naturze. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na kultywowanie tych wartości w ludzkich umysłach, przez co wzbogacona zostanie „uniwersalna gleba kulturowa”.[14] 

Do tych uniwersalnych wartości, które mają wymiar wybitnie moralny należą, zdaniem Jana Pawła II, sprawiedliwość międzyludzka, która powinna wyzwalać postawy solidarności i współpracy, zwłaszcza w obliczu tak wielkich nierówności społecznych, jakie istnieją w świecie; wartość pokoju, który decyduje o zgodnym współistnieniu narodów; wartość życia, które jest fundamentalnym dobrem człowieka; szacunek dla innych kultur, który pozwoli przezwyciężyć postawy egocentryczne i ksenofobiczne.[15] 

Czasy dzisiejsze, jak mówi Papież, wymagają szczególnej posługi Kościoła wobec kultury. Kultura bowiem stanowi istotne i niezbędne środowisko dla życia i rozwoju nie tylko człowieka, zwłaszcza w jego wymiarze duchowym, z którym wymiar etyczny jest nierozdzielnie związany, ale także społeczeństw i narodów. Stąd płynie postulat ścisłej współpracy Kościoła z ludźmi nauki i twórcami kultury, którzy „doświadczając swoistej transcendencji prawdy piękna i dobra, stają się naturalnymi sługami tajemnicy Boga (…) i bez względu na przekonania, są powołani do tego, aby pełnić funkcję sumienia krytycznego wobec tego wszystkiego, co człowieczeństwu zagraża lub go pomniejsza. W ten sposób «posługa myślenia», której można oczekiwać od ludzi nauki, spotyka się z posługą, jaką wobec sumień ludzkich pełni Kościół”.[16] 

Troska o moralny wymiar ludzkiej kultury jest, według Ojca Świętego, zasadniczą kwestią, wokół której winna się skupić intensywna duszpasterska praca Kościoła. Papież ubolewa, że w obszarze współczesnej kultury, zwłaszcza zachodniej, zanika świadomość podstawowej relacji, jaka zachodzi między prawdą, dobrem i wolnością. Stąd pomoc Kościoła, aby człowiek odnalazł w sobie świadomość tej relacji, wydaje się być wymogiem chwili. Jest tu szczególne pole dla aktywnej działalności teologów moralistów, aby ukazywali, jak istotnymi dla ludzkiej kultury są wartości moralne.[17] 

Odwołując się do nauki Drugiego Soboru Watykańskiego, Jan Paweł II zwraca uwagę na ścisły związek, jaki zachodzi pomiędzy etycznym wymiarem kultury a uczestnictwem świeckich w królewskiej misji Chrystusa. Stąd zachęca się świeckich, by byli obecni w uprzywilejowanych miejscach kultury, jakimi są szkoły i ośrodki twórczości artystycznej.[18]Ludzie świeccy winni wspólnymi siłami tak uzdrawiać istniejące na świecie urządzenia i warunki (…), aby to wszystko stosowało się do norm sprawiedliwości i raczej sprzyjało praktykowaniu cnót (…). Tak postępując, przepoją kulturę i dzieła ludzkie wartością moralną”.[19] 

Szczególnie wiele uwagi poświęca Papież tzw. ewangelizacji kultury. Chodzi o to, aby orędzie Ewangelii dotarło zwłaszcza do współczesnej kultury europejskiej i aby przekonać współczesną ludzkość, że można żyć Ewangelią. Należy również poddać krytycznej analizie aktualną sytuację kulturową Europy i tendencje, jakie w niej panują. „(…) ze względu na ogromne znaczenie nauki i osiągnięć technicznych w kulturze i społeczeństwie Europy, Kościół (…) powinien wskazywać na niewystarczalność i nieadekwatność koncepcji inspirowanej scjentyzmem (…), a równocześnie przypominać kryteria etyczne, które są wpisane w naturę człowieka.[20] 

Jan Paweł II, odwołując się do aktualnej sytuacji we współczesnym świecie, bardzo często przestrzega przed zagrożeniami, jakie płyną z tzw. „cywilizacji pożądania i użycia”, która zdaje się być dziś dominującą. To swoje zatroskanie o współczesną kulturę, wyraził między innymi w swej homilii we Włocławku: „Nie dać się uwikłać całej tej cywilizacji pożądania i użycia, która panoszy się wśród nas i nadaje sobie nazwę europejskości, panoszy się wśród nas korzystając z różnych środków przekazu i uwodzenia. Czy to jest cywilizacja? Czy raczej antycywilizacja? Kultura – czy raczej antykultura?[21] 

Nic dziwnego, że Ojciec Święty wzywa do mobilizacji sumień na miarę napięcia miedzy dobrem i złem, jakie zaznaczyło się w naszych czasach. „Trzeba się przekonać do pierwszeństwa etyki nad techniką, prymatu osoby w stosunku do rzeczy, wyższości ducha nad materią”.

Przytoczona powyżej analiza papieskich wypowiedzi na temat kultury, z całą oczywistością ukazuje ścisłą i naturalną więź, jaka zachodzi między kulturą a etyką. Kultura ludzka bowiem przez sam fakt, że jest dziełem człowieka, i że poprzez nią człowiek się wypowiada i nią żyje, posiada wymiar moralny. I tylko taka kultura może być godną człowieka. W przeciwnym razie zamiast doskonalić i uszlachetniać człowieka, może przyczynić się do jego degradacji, a nawet zagłady. Stąd tak często Jan Paweł II usilnie nawołuje do budowania „cywilizacji miłości” i przeciwstawiania się wszelkimi siłami „cywilizacji śmierci”.


[1] Dialog między kulturami…, [w:] „L’ Osservatore Romano”, nr 2, 2001, s. 24.
[2] Por. Christifideles laici, 44.
[3] Homilia do młodzieży w Gnieźnie, 1979.
[4] Przemówienie w siedzibieUNESCO, 6.
[5] Tamże, p. 12.
[6] Homilia we Włocławku, 1999.
[7] Homilia we Włocławku, 1983.
[8] Przemówienie w siedzibie UNESCO, 8.
[9] Tamże, p. 11.
[10] ChL 44.
[11] Przemówienie do Polaków [w:] „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie 1, 1982, s.3.
[12] Dialog między kulturami …, 8, dz. cyt.
[13] Tamże, 9.
[14] Tamże, 16.
[15] Tamże, 17-20.
[16] Do trzeciej grupy biskupów polskich przybywających z wizytą «ad limina», [w:] „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie 3, 1998, s. 43.
[17] VS 111.
[18] ChL 44.
[19] KK 36.
[20] EE 58.
[21] Homilia we Włocławku, 1999.

Źródło: obecni.net.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *