Jedynie około 30 procent dzieci chodzi do szkoły, bo to do nich właśnie należy odpowiedzialność za dostarczanie wody dla całej rodziny. Spacer po wodę to około 10-cio kilometrowa wyprawa, którą trzeba przebyć kilka razy dziennie.
Ja jednak wierzę, że Pan posłał mnie tam, aby pomóc tym ludziom odmienić ich los. Mówię im o miłosierdziu Pańskim, o miłości Boga do każdego człowieka, nawet najnędzniejszego. Bóg może wszystko, nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych! Chce działać. Potrzebuje jednak nas. Jestem pewien, że wśród moich rodaków są ludzie, którym nie jest obojętny los bliźniego, których poruszy trudna dola moich parafian
i którzy zechcą wspomóc piękne dzieło budowy ogólnodostępnej studni dla tych, dla których woda jest najwyższym dobrem. Dlatego zwracam się gorąco o wsparcie modlitewne i materialne w tej intencji – wesprzyjcie nas duchowo, nie pozostawiajcie samych sobie, nie bójcie się wyrzeczeń, aby wspomóc bliźniego, uczestniczcie poprzez ofiarowanie swoich cierpień w budowie studni. Bóg, który jest miłością, wynagrodzi Wam wszelkie poniesione ofiary. Wspólnie możemy pokazać naszym braciom z Afryki, jak przez nasze ręce działa Bóg!
DAJMY WODĘ UBOGIM, WYBUDUJMY WSPÓLNIE STUDNIĘ!
Z kapłańskim błogosławieństwem
Ks. Stanisław Tymoszuk
Misjonarz w Czadzie, Afryka
nr konta: 66 1020 1260 0000 0102 0019 1122
z dopiskiem „studnia”
gg: 132 111 67.