NOBISCUM AD CAELUM…

Wstąpmy do Ogrodu Pana

 

Dzisiaj w Kościele Katolickim przeżywamy wspomnienie NMP z Góry Karmel. O pojawieniu się szkaplerza w pobożności karmelitańskiej powiedziała w rozmowie z Marią Rachel Cimińską, Iwona Wilk radna prowincjalna Krakowskiej Prowincji Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych (OCDS).

(więcej…)

Duch Święty a gorliwość kapłańska u bł. Jana Pawła II

Duch Święty a kapłaństwo

Zasadnicza myśl Ojca Świętego Jana Pawła II na temat współpracy kapłana z Duchem Świętym została wyrażona w dwóch listach do Kapłanów na Wielki Czwartek z roku 1990 oraz 1998. W pierwszym z nich w samym podjęciu tematu kapłaństwa hierarchicznego, szczególnie w kontekście problematycznego wcześniejszego odniesienia do kapłaństwa powszechnego wiernych, widzi on już działanie Ducha Świętego. „Gdyby nie było kapłanów, którzy wzywają ludzi świeckich do wypełnienia ich zadań w Kościele i świecie, którzy pomagają w formacji świeckich do apostolatu, podtrzymując ich w tym trudnym powołaniu, brakowałoby zasadniczego świadectwa w życiu Kościoła”. Te słowa reprezentanta laikatu wypowiedziane na Synodzie Biskupów w1987 roku a przypomniane w Liście bł. Jana Pawła II wyrażają służebną i zaszczytną rolę kapłaństwa hierarchicznego.[1]

Duch Święty dany jest na zawsze, co przypomina o Jego Boskości, nieustannym wpływie na uczniów.

On sprawia nowe życie, które to określenie Ojciec Święty stosuje tutaj jako synonim sakramentalnego kapłaństwa, kapłaństwa zakorzenionego w Chrystusie („On […] z mojego weźmie i wam objawi” (J 16,14). Ojciec święty używa sformułowania „ujrzenie siebie w sakramentalnym kapłaństwie Chrystusa”, co jest możliwe tylko w świetle płynącym od Ducha Świętego.[2] W nim wyraźnie widać, ze jesteśmy stwarzani przez Ducha Świętego, w Chrystusowym kapłaństwie każdego dnia, w jego istocie i przynoszonych owocach, oraz ich trwałości. (por. J 15,16) Duch Święty umożliwia widzenie, przeżywanie przyjaźni kapłana z Chrystusem; Jego nawiedzanie myśli i serca kapłańskiego jest warunkiem trwania owej przyjaźni. Odkrywanie tajemnicy Chrystusa nasączającej najpierw kapłana a potem innych jest możliwe, jeżeli jest on otwarty na działanie Ducha Świętego.[3]

 

Tożsamość kapłana

Wiele do zrozumienia tożsamości kapłańskiej i przez to ożywienia w gorliwości wniesie rozumienie istoty owego stwarzania kapłana przez Ducha Świętego. Widać to wyraźnie na przykładzie Jezusa Mesjasza. Podstawowe stwierdzenie „Duch Pański spoczywa na Mnie” (Łk 4, 18) w ustach Jezusa  jest pogłębione gdy czytamy o Jego misji: „ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę” (Łk 4, 18). Powołanie, wybranie i posłanie jest dla misji i uświęcenia. Wydaje się więc, że poprzez działanie w kapłanie Duch Święty objawia się jako źródło uświęcenia. Kapłan jest wiec pośrednikiem uświęcenia w tymże Duchu Świętym.[4] Jednak ponieważ Duch Święty jest dany całemu Kościołowi, dlatego „Członkowie Ludu Bożego są „napojeni” Duchem i „naznaczeni” Nim jak pieczęcią (por. 1Kor 12, 13; 2 Kor 1, 21 nn.; Ef 1, 13; 4, 30), i wezwani do świętości.”[5]

Oczywiście to wezwanie skierowane jest także i na sposób charakterystyczny ku kapłanom, z powodu ich nowej godnosci oraz sposobu działania wyłącznego dla kapana. Tylko kapłan jest upodobniony poprzez namaszczenie do Jezusa Chrystusa Głowy i Pasterza. Staje się sługą głoszącym Ewangelię i zabiega o pełnię życia chrześcijańskiego w wierzących.[6] Co więcej kapłan ma wnosić Chrystusa w świat ludzi, czynić Go obecnym, aby w ten sposób przygotować Królestwo Boże. To także jest możliwe tylko dzięki działaniu Ducha Świętego[7] „Prawdę o kapłanie, która wyłania się ze Słowa Bożego, z samej Osoby Jezusa Chrystusa jak również z Jego zamysłu ustanowienia Kościoła, w taki oto sposób opiewa z radosną wdzięcznością prefacja Mszy Krzyżma: „Ty przez namaszczenie Duchem Świętym ustanowiłeś Twojego Jednorodzonego Syna Kapłanem Nowego i Wiecznego Przymierza i postanowiłeś, że Jego jedyne kapłaństwo będzie trwało w Kościele. Chrystus nie tylko obdarzył cały lud odkupiony królewskim kapłaństwem, lecz w swojej miłości dla braci wybiera ludzi, którzy przez święcenia otrzymują udział w Jego kapłańskiej służbie. W Jego imieniu odnawiają oni Ofiarę, przez którą odkupił ludzi, i przygotowują dla Twoich dzieci ucztę paschalną. Otaczają oni miłością Twój lud święty, karmią go słowem i umacniają sakramentami. Poświęcając swoje życie dla Ciebie i dla zbawienia braci, starają się upodobnić do Chrystusa i składa ą Tobie świadectwo wiary i miłości”.[8]

Stad aktualne sa wezwania płynące od Ojca: „„aby byli święci i nieskalani przed Jego obliczem”, ponieważ „z miłości przeznaczył ich dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa” (por. Ef 1, 4-5).””. Ukierunkowaniem owego życia duchowego jest pełna miłość oraz świętość według wskazań Ducha Świętego: „Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy” (Ga 5, 25).[9]

Oczywiście wewnętrznym sprawdzianem jest osiągnięty poziom cnót ewangelicznych i wyznawanych wartości oraz ich nieustanny rozwój. Kapłan doświadcza w codziennej egzystencji wybitnej pomocy poprzez dary, wymagania, zalety i natchnienia wspomagające i będące treścią miłości pasterskiej. Może wiec powtórzyć za swoim Mistrzem: „Duch Pański spoczywa na Mnie” (Łk 4, 18). [10]

 

Posłuszeństwo Duchowi Świętemu

Nieodzowną staje się wiec decyzja, aby być posłusznym Duchowi Świętemu, [11] tym bardziej, że kapłan „staje się” codziennie, aktualizując swoja konsekrację. Ona rozpoczęła się poprzez działanie Ducha Świętego, i dokonuje tą samą mocą jak konsekracja chleba i wina na ołtarzu. Tylko w mocy Ducha Świętego jest możliwe wypowiadanie słów konsekracji, tylko z Jego pomocą kapłan może na poważnie być dla drugich, jako ofiarujący bliźnim całego siebie, na wzór Mistrza, który przepasawszy się umył uczniom nogi. Codziennie składana Najświętsza Ofiara pozostaje w rękach kapłana „w mocy Ducha Świętego, jako najwyższy Sakrament Kościoła”. „Eucharystia i sakrament Kapłaństwa to owoce tego samego Ducha: „Tak jak we Mszy św. jest On sprawcą przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, tak i w Sakramencie Kapłaństwa On jest sprawcą konsekracji kapłańskiej czy biskupiej” („Dar i Tajemnica”, s. 43 – 44).”[12]

Na mocy tej konsekracji kapłan powołany do apostolstwa, działa także natchniony Duchem Świętym gdyż tę dziedzinę Uświęciciel przenika szczególnie. Duch święty tchnie gdzie chce (por. J 3,8), ale na pewno w apostolską działalność Kościoła, która sama w sobie jest przekazywaniem Ducha Świętego.[13] Kapłan może odczuwać niedoskonałość swoich sposobów przekazu Ewangelii ale umocnieniem jest przekonanie, ze Duch prawdy sam daje świadectwo o Chrystusie (por. J 15,26). Dlatego otwierając się na Ducha Świętego który „przenika głębokości Boże” (por. 1 Kor 2,10) i „wielkie sprawy Boże” (por. Dz 2,11) trafi on do serc i umysłów ludzi, jeśli nawet duch tego świata wydaje się być daleki o Bożego.[14]

Pomocą w tym będzie umiejętne przystosowanie się do warunków życia ludzi, z jednoczesnym liczeniem na pomoc Ducha Świętego a także opieraniu każdego działania na jego natchnieniach aby sprostać wymaganiom stojącym przed Kościołem. Ojciec Święty nakazuje wiec szukanie maksymalnego otwarcia na oświecenie Ducha oraz poznawanie ukierunkowań spłeczeństwa a szczególnie głębkoich potrzeb duchowych I odpowiednich metod duszpasterskich.[15]

 

Ubogacenie kapłaństwa

Duch Święty poprzez swoje dary ubogaca posługę kapłańską i pomaga łatwiej osiągnąć świętość: „przez dar mądrości Duch Święty uczy kapłana patrzeć na wszystko w świetle Ewangelii i pomaga mu dostrzec we własnym życiu i doświadczeniach Kościoła tajemniczy zamysł miłości Ojca; przez dar rozumu pomaga mu głębiej wniknąć w prawdy objawione i przynagla go, by z mocą i przekonaniem głosił radosną nowinę zbawienia; przez dar rady Duch oświeca sługę Chrystusa, aby umiał kierować swoim działaniem wedle zamysłów Opatrzności, nie zważając na osąd świata; przez dar męstwa wspiera go w trudnościach, jakie niesie jego posługa, i udziela mu odwagi (parresia), niezbędnej do głoszenia Ewangelii (por. Dz 4,29. 31); przez dar wiedzy uzdalnia go do zrozumienia i akceptacji tajemniczego niekiedy splotu przyczyn wtórnych z Pierwszą Przyczyną wydarzeń dokonujących się we Wszechświecie; przez dar pobożności ożywia w nim więź wewnętrznej komunii z Bogiem oraz ufne zawierzenie Jego Opatrzności; wreszcie przez dar Bojaźni Bożej, ostatni w hierarchii darów, Duch utrwala w kapłanie świadomość jego ludzkiej ułomności oraz nieodzownej roli łaski Bożej, przypominając mu, że „nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost — Bóg” (1 Kor 3,7).”[16]

Ojciec Święty podkreśla także bardzo ożywiający motyw działania kapłańskiego jakim jest niesienie nadziei. Odbywa się to poprzez wspieranie wszystkich wysiłków płynących z dobrej woli oraz przez rozsiewanie nadziei która zawieść nie może (por. Rz 5,5). Jej celem jest Chrystus i On jest gwarantem, który nie zawodzi, co jest źródłem niewyczerpanej siły i energii aby utwierdzać wiernych w nadziei.[17]

 

Naznaczeni mocą Ducha Świętego

Także dojrzałe i starsze lata posługi kapłańskiej nie są bez znaczenia i naznaczone są mocnym wpływem Ducha Świętego, który wzbudza pragnienie spełnienia woli Bożej do końca poprzez śmierć oraz pragnienie ujrzenia Boga w „światłości Trójcy”. Towarzyszy temu podsycana przez Ducha tęsknota za niebem oraz pragnienie „ostatecznego zwycięstwa miłości”. Ojciec święty, w prorockim widzeniu, dostrzega spełnienie się darów Ducha Świętego w starszych kapłanach żyjących pod Jego wpływem. Im bardziej widzą oni swoją wątłość i słabość, tym bardziej ufają Jemu, Pocieszycielowi. Co więcej sam Duch daje poznać swoją obecność w dziejach kapłana co na pewno napełnia go radością.[18]

Niebagatelny jest wpływ Ducha Świętego także w obliczu upadków: „Wie zatem, że może zaufać mocy słowa Bożego, które przewyższa wszelkie słowa ludzkie, i potędze łaski, która zwycięża ludzkie grzechy i braki. To czyni go silnym w chwili próby — mimo ludzkiej słabości — i zawsze gotowym, aby powrócić sercem do Wieczernika, gdzie trwając na modlitwie z Maryją i braćmi, będzie mógł odzyskać zapał, który pozwoli mu podjąć na nowo trud apostolskiej posługi.”[19]

 

„Żniwo jest wielkie, ale robotników mało”

Nowe widzenie towarzyszy także zrozumieniu słów Chrystusa: „Żniwo jest wielkie, ale robotników mało” (Mt 9,37). Gdzie to „mało” odnosi się nie tylko do liczby, ale również do jakości. Czyż nie jest to także wołanie o nowe otwarcie na Ducha Świętego w procesie formacji. Wezwanie „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (Mt 9,38) staje się więc wołaniem o wyższą jakość kapłanów.[20]

„Ten, który „przez swą własną krew wszedł do najświętszego przybytku, dokonawszy odkupienia na wieki” (por. Hbr 9,12), sam będąc kapłanem Nowego i Wiecznego Przymierza, równocześnie „do końca umiłował swoich, którzy byli na świecie” (por. J 13,1). A miarą tej miłości jest dar Ostatniej Wieczerzy: Eucharystia i Kapłaństwo. Zespoleni wokół tego daru poprzez dzisiejszą liturgię, a także poprzez perspektywę Synodu o kapłaństwie, pozwólmy działać w nas Duchowi Świętemu, aby posłannictwo Kościoła stale dojrzewało do tej miary, która jest w Jezusie Chrystusie (por. Ef 4,13). Oby było nam dane coraz doskonalej poznawać „miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę” (Ef 3,19). Obyśmy w Nim i przez Niego „zostali napełnieni całą Pełnią Bożą” w naszym życiu i posługiwaniu kapłańskim.”[21]

 

Nie tylko zwyczajowe wydaje się też wspomnienie Maryjnego fiat które ma przedłużać się w postawie i słowach kapłana potwierdzających powołanie. Czyniąc to w duchu posłuszeństwa, ubóstwa, oraz czystości może mieć kapłan pewność, że znajdzie w Maryi wspomożycielkę w swojej gorliwej postawie wobec braci i Boga. Ubóstwo przeżywane na sposób ludzki otworzy kapłana na bogactwo Ducha Świętego, który mówi w ubogich:  „i nauczy go wsłuchiwać się szczerze i z pokorą w głos braci, aby w ich dramatach i dążeniach mógł odkrywać „niewysłowione błagania” Ducha (por. Rz 8,26); da mu zdolność służenia nim z mądrą delikatnością dla wychowywania ich w duchu wartości ewangelicznych; wzbudzi w nim wolę gorliwego poszukiwania „tego, co w górze” (Kol 3, 1), aby był wiarygodnym świadkiem prymatu Boga.”[22]

Ojciec Święty wspomina także o godnej podkreślenia postawie św. Józefa, który stanął wobec tajemnicy działania Ducha Świętego i określił w tym momencie swoją miłość. Czy miłość kapłana jako mężczyzny nie znajduje w tym momencie uwznioślenia, przeniknięcia działaniem Ducha Świętego, który czyni ją najpiękniejszą. Określony też zostaje wymiar oblubieńczy miłości kapłańskiej, która ukierunkowana na przekazanie życia, właśnie od Ducha pochodzącego, przekraczać będzie ograniczone zamysły serca ludzkiego. Wprowadzi zaś zamierzoną Komunię Boga ze swoim ludem. [23]

W ostatnich latach bardziej, ale też zawsze byli kapłani, którzy potrzebowali umacniać się w gorliwości aż po oddanie życia. Tereny misyjne są miejscem wzrastania w męstwie, które prowadzi wielu kapłanów, aż do oddania życia, męczeństwa zarówno ciała i duszy, co jest możliwe do zniesienia tylko dzięki darom Ducha Świętego.[24] 687

Ojciec Święty mówi wprost o konieczności nauczenia się „posługiwania Duchowi Świętemu”, jakby wzywał kapłana by odbierając impulsy i światło płynące od Ducha sam stał się tym światłem i impulsem w poszczególnych przypadkach. Tym bardziej, że w Epiklezie mszalnej przyzywa Go wprost; jego mocą działa w sakramentach. To swoiste wezwanie, aby talenty swoje połączyć z mocą działania Ducha Świętego, aby nie bał się, że to co ludzkie nie jest godne aby działać z tym co Boskie. To potężne źródło gorliwości, pewnej spontaniczności, która wie, że ma wsparcie i źródło w Duchu Świętym. [25]

 

Głoszenie Słowa Bożego

Liczenie na wsparcie Ducha Świętego, jest bardzo konieczne podczas głoszenia Słowa Bożego. Dosłownie jest to uciekanie się do Niego, wzorem wielu świętych głosicieli Ewangelii, aby najwłaściwiej i efektywnie przemawiać, zachowywać się i wejść w dialog ze słuchaczami. To będzie także początkiem działania dla współczesnych głosicieli, których amboną jest słowo pisane, publikacje i przekaz radiowy i telewizyjny. Konieczne jest w przypadku kapłana uciekanie się do Ducha Świętego, który jest „światłem dającym życie umysłom i sercom”[26].

Z drugiej strony kapłan doświadczając takiego wsparcia dla swej gorliwości będzie bardziej otwarty na działanie Ducha w swoich współpracownikach oraz członkach wspólnoty wiernych (por. Dz 6, 3). Oni także mogą przyjść z impulsem Ducha Świętego, który dla kapłana będzie pomysłem działania oraz siłą w realizacji podjętych inicjatyw.[27]

 

Głębsze widzenie rzeczywistości kapłańskiej w Duchu Świętym

Konkretne żądania ludzi wierzących, np w Azji dotyczą specyficznego widzenia kapłana. Chcą postrzegać go nie jako pracownika socjalnego czy administratora parafii ale człowieka, którego umysł i serce są ustawione na głębsze widzenie rzeczywistości w Duchu Świętym.(por. Rz 8,5) To bardzo konkretne wymaganie rodzące gorliwość w życiu według Ducha, w rozpoznawaniu Go dla siebie oraz dla innych. Ich spełnienie zaowocuje szacunkiem, który okażą wierni a przejawi w życiu kapłana uczciwością moralną i czystością, wytrwałą modlitwą, gorliwą służbą i przykładnym prowadzeniem się.[28]

Źródłem takiego życia jest i powinna pozostać Trójca Święta, której objawiania jest celem przyjścia i działania Chrystusa, w mocy Ducha Świętego. Gest umycia nóg, powtarzany w tysięcznych pochyleniach się kapłana nad potrzebującym człowiekiem, w radykalizmie wymagania od siebie będzie naśladowaniem radykalnego zniżenia się Boga ku nam. (por. Flp 2, 7). Owo zniżenie jest wezwaniem do wejścia w tę komunię Bożą, pod warunkiem wykorzystania darów Ducha Świętego. Kapłan wiec będzie gotowy i zdolny do złożenia ofiary z siebie aby innych wprowadzić do bliskości z Bogiem, (por. J 17, 21) jeśli będzie blisko Ducha Świętego.[29]

 

Ks. Jarosław Oponowicz

 

Skróty:

LK – List do Kapłanów na Wielki Czwartek

PDV – Pastorem Dabo Vobis

EcA – Ecclesia In Africa

 


[1] Por. LK 1990, 3

[2] Por LK 1990. 1

[3] Por. LK 1990, 2

[4] Por PdV 19; por. LK 1998 wstęp

[5] PdV 19

[6] Por PdV 15;

[7] Por TMA 45  w LK 1998, 1

[8] PdV 15

[9] PdV19

[10] Por PdV 27

[11] Por LK 1998, 2

[12] LK 1998, 2

[13] Por LK 1998, 4

[14] Por LK 1991, 3; LK 1998, 7 „ażeby On nadal działał w nas, abyśmy działali pod Jego wpływem, a bardziej jeszcze — aby On działał przez nas”

[15] Anioł Pański; Kapłani trzeciego tysiąclecia; dn. 1990 01 14; Anioł Pański z papieżem, t. 4, s.167-8; Citta del Vaticano 1992

[16] LK 1998, 5

[17] Anioł Pański; Kapłan człowiekiem nadziei; dn. 24.12.1989 w: Anioł Pański z papieżem, t. 4, s. 156-7; Citta del Vaticano 1992; por. także «Kapłani uświęcają poprzez Sakramenty», Katecheza …, dn. 5.05.1993

[18] LK 1998, 6

[19] Por. tamże, por też p. 7 „Kiedy pokusa staje się natarczywa i brak nam ludzkich sił, wtedy właśnie trzeba żarliwiej przyzywać Ducha, aby pośpieszył z pomocą naszej słabości i pozwolił nam być po Bożemu roztropnymi i mężnymi.”

[20] Por LK 1990, 4

[21] LK 1990, 5; por LK 1998, wstęp: “Czyż dla nas, kapłanów, nie jest to dzień szczególnie wzruszający i czas najbardziej stosowny, aby kontemplować dzieło Ducha Świętego w nas i modlić się o Jego dary, które pozwolą nam upodabniać się coraz bardziej do Chrystusa, Kapłana Nowego Przymierza?”

[22] LK 1998, 7

[23] Por Adhortacja „Redemptoris custos” , p. 19

[24] Anioł Pański, dnia 1989 05 14, Anioł Pański z papieżem, t. 4; s. 75

[25] Anioł Pański, dnia 1992 06 10, Anioł Pański z papieżem, t. 4; s. 211-212

[26] Katecheza dn. 1993 04 21; „Kapłan pełniący posługę przepowiadania”

[27] Por. Anioł Pański dnia 1992 06 10, Anioł Pański z papieżem, t. 4; s. 212

[28] Por EcA 43

[29] Por LK 2000, 4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *